Nikt Ci nie powie co powinieneś zrobić, sam musisz zdecydować czy jesteś gotowy na ryzyko zrobienia przynajmniej 500 km w jedną stronę i wrócenia z niczym. PS. Optymistycznie założyłem, że możesz mieć pół Polski, a w rzeczywistości masz nawet dalej. Z ceny powinieneś coś urwać skoro auto nie może się sprzedać i ma wady, ale też nikt nie powie na podstawie zdjęć, bez oglądania, ile naprawdę jest warte. No i jeśli się nie znasz, jak sam napisałeś, to przydałoby się mieć pomysł co na miejscu? Bo pooglądasz i co potem? Umówisz wcześniej jakiegoś mechanika, stację diagnostyczną, specjalistę od BMW, zamówisz kogoś do inspekcji, czy kupisz na podstawie własnych oględzin i tego co sam zobaczysz? To trzeba przemyśleć już wcześniej. Co do koloru to zgadzam się, że do zetki pasuje, ale z tego co czytałem na różnych forach sporo ludzi uważa go za delikatnie mówiąc niezbyt atrakcyjny więc trzeba też mieć świadomość późniejszych problemów z odsprzedażą.