Witacie! Posiadam X3 F25 '13 2.0 245KM w benzynie. W kwietniu przy ok.70 000km wymieniłam olej w silniku (CASTROL) i od tego wszystko się posypało. Auto przy odpalaniu na zimnym silniku po jakimś może miesiącu, może 2 tyg. zaczęło dymić na biało i silnik zaczął głośniej pracować tak jakby diesel - dymienie było od czasu do czasu, potem coraz częściej. W lipcu po wizycie u mechanika pan doszedł do wniosku, że najprawdopodobniejsza przyczyna to słabej jakości olej, bo mało prawdopodobne, że to głowica pod silnikiem, uszczelniacze czy turbina itd., bo auto ma przebieg 70tys - za głośność silnika odpowiedzialny miał być poluzowany napinacz łańcucha rozrządu - wymieniono. Olej został ponownie wymieniony tym razem na PRIMEROL 5W-30 Premium. Dwa tygodnie spokoju i znowu jazda. W ten weekend przy odpalaniu wydobyło się tyle dymu jakby z komina, dym gęsty, biały. zapach jakby spalanego płynu chłodnicy, generalnie dramat :mad2: . Autko nadal pracuje jak diesiel. Przy okazji okazało się, że poziom oleju oscyluje w granicy 1/4 pomiędzy max a min, a na pewno wlany był w lipcu pod max poziom. Macie pomysł co to może być o od czego zacząć? Może to jakieś wytryski? Czy Waszym zdaniem motor należy od razu rozkręcać i tam szukać przyczyny? A, najważniejsze, auto oprócz objawów opisanych nie straciło na mocy, pracuje równo, nic nie szarpie, nie ma żadnej różnicy przy prowadzeniu, tylko ten dym i ta głośność. Dzięki, może ktoś też tak miał i mnie poratuje radą. Ps. Teraz dymi za każdym razem przy odpalaniu.