send15

Miałem taki sam problem, po wymianie klemy pirotechnicznej problem zniknął.

Dzięki za podpowiedź, badanie bezpieczników się odbyło, to wymaga dużo cierpliwości, za 33-cim razem bingo, po wyjęciu bezpiecznika nr 51 prąd spadł do 0,01- 0,02 A, to już przyzwoity wynik. Posiadam tylko niemiecką wersję opisu bezpieczników, nr 51 opisany jest jako Zunderlasseelektronik. Nie znalazłem w słownikach dokładnie takiego słowa ale jest to najprawdopodobniej elektroniczny układ zapłonowy. To już krok naprzód. Tylko co dalej, czy może to być któraś z cewek zapłonowych (silnik pali nienagannie) lub jakiś inny aparat, tego jeszcze nie wiem, jak to sprawdzić? Będę wdzięczny za podpowiedzi i sugestie. Pozdrawiam.

Klema jest "normalna", bez żadnych dodatków.

Dzięki za podpowiedzi, wymieniłem klemę na używaną, 218 zł z dostawą, po wykasowaniu błędów sytuacja wróciła do normy ale pojawił się nowy problem, gdzieś przecieka prąd z akumulatora, wstępny pomiar to 0,175 A norma to podobno 0,040 A ale to zależy od wyposażenia elektrycznego samochodu ( np. zegar, stacja autoalarmu itd) tj urządzeń pobierających prąd po wyłączeniu zapłonu i wyjęciu kluczyka z kieszeni. Nie wiem jak to jest w przypadku tych samochodów. Może mógłbym tu znaleźć jakąś informację, także gdzie najczęściej takie ubytki mają miejsce. Pozdrawiam wszystkich.

Wymontowałem klemę, wtyczka przewodu sterującego od klemy była odłączona od gniazdka przewodu idącego z wnętrza samochodu razem z grubym czerwonym przewodem prądowym natomiast w gniazdku znalazłem mały opornik, wsadzony końcówkami do jej wnętrza i nawet nie przylutowany. Tak wygląda naprawa w warsztacie za 150 zł.

Pierwsza informacja od "Dobrego Mechanika" to prawdopodobnie uszkodzona klema pirotechniczna, to możliwe bo już wcześniej miałem taką usterkę ale została naprawiona w warsztacie, potem był spokój przez dwa lata, kilka miesięcy temu znowu zapaliły się kontrolki od pasów bezpieczeństwa i poduszek co oznaczało znów problem z klemą. Z braku czasu tym się nie zająłem ponieważ samochód jeździł bez problemu. Nie wiem czy jest możliwe usunięcie klemy pirotechnicznej i przejście na tradycyjną, jak komputer na to zareaguje, czy nadal będzie blokada?

Po 3-miesięcznej przerwie w eksploatacji samochód nie reaguje na polecenia pilota. Po otwarciu drzwi kierowcy bagnetem, kluczyka nie można wcisnąć do końca w kieszeń stacyjki a co za tym idzie niczego uruchomić. Akumulator Bosch 1,5 roczny doładowany. Przed postojem nie było problemów, wszystko działało bez zarzutu. Co może być przyczyną? Cz jest jakiś sposób uruchomienia we własnym zakresie?