Tak może dołączę, ja też się przymierzam do sprzedania swojego auta i też nie jestem handlarzem a auto mam od 14 lutego 17r. Ja sprzedaje bo chce zmienić na coś innego, po prostu chce sobie zmienić a nie muszę. Wcześniej auto miałem 2 lata a jeszcze wcześniej 4 i to było już za długo. Nie wiem czy ktoś to zrozumie ale tak jest a jeśli nie zrozumie to trudno. Mam 49 lat i chciałbym pojeździć jeszcze paroma autami a jest ich przecież w ch... . Teraz chce np. C4 Picasso i taki sobie kupie i nie ważne, że francuz że taki czy sraki bo chce i już. I dodam, że na każdym tracę bo na żadnym nie zarobiłem, zawsze coś dokupuję (np komplet kół zimowych na alu) + naprawy czy wymiany rzeczy typu oleje klocki to przy przebiegach rocznych z 8-9 tys to żadne zużycie a teraz jeszcze mniej bo jestem emerytem. Mój samochód nie nie jest ani perełką czy igiełką, jest po prostu autem normalnie używanym. Życie jest za krótkie tak sobie myślę, i na pewno bede miał jeszcze pare aut którymi będę się cieszył i gitara. Pozdrawiam.