Siema jak coś nie w tym dziale albo temat już był to przepraszam z góry ry ale nie znalazłem identycznego Więc problem jest z silnikiem m50b25 nv po swapie do Compact (m44b19) Tak więc problem plaga na tym iż po wymianie przepływomierza ktory był na 1000% nie sprawny zaczęły się dziać cuda na kiju mianowicie na zimnym auto faluje na obrotach od 500 do 2000 Podczas jazdy jest w miarę do momentu rozgrzania albo przejechania bliżej nie określonej ilości km. Auto zaczyna prychac i strzelać do wydechu nie przepalonym paliwem (o spalaniu z kosmosu nie wspominam) Nie jest wstanie rozpędzić się do 20 nie mam mocy Podczas rozgrzania się silnika jest wrażenie jak by odcięcie schodziło coraz niżej aż do sytuacji wyżej opisanej Spprawdzone czujnik położenia wałka (1580 Ohm) Czujnik wału (550 Ohm) Czujnik temperatury wody nowy i zamierzony Przepływomierz myślę że sprawny gwarancja na miesiąc i chora kwota Ktoś miał taki przypadek?