Witam, i znów mnie dopadło, rano odpaliłem normalnie, ruszyłem do pracy, na prostej trochę przyśpieszyłem, ale bez wariacji i nagle coś zaczęło jak gdyby szurać, trzeć i auto nie bardzo chciało przyśpieszyć. Po przełączeniu na ręczny tryb dojechałem po kumpla i dalej do roboty. Ale niestety zaczęło się się jakieś szuranie, tarcie, ale auto jechało, po zatrzymaniu się na krzyżówce pod lekką górkę auto ledwo ruszyło brak mocy jakby sie ślizgało sprzęgło w manualu. Pod dom już nie pojechałem musiałem wepchnąć auto z kolegą na podjazd. Dzień wcześniej miałem jakieś dziwne objawy jak gdyby jakieś lekkie walnięcie przy mocniejszym hamowaniu, wiem że bez zdjęcia skrzyni i rozbebeszeniu nic się nie da zdiagnozować ale może mnie na jakiś trop naprowadzicie. Już raz robiłem skrzynie w tym aucie dałem ponad 5000 po naprawie do końca nie było idealnie czasami było czuć lekkie szepnięcia przy zmianie biegów. POMOCY. Może ktoś zna dobrego mechanika w lubuskim, bo tego co ja znam nie poleciłbym najgorszemu wrogowi. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: