Możesz też zajrzeć tutaj, ten sam problem: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=215008 a potem spróbować np. poszukać jakiejś firmy od siłowników hydraulicznych, która umiałaby rozłożyć i złożyć taki stabilizator w mniejszych pieniądzach. Mam jeszcze taki wywód myślowy, ale czysto teoretyczny bo nie znam się na obróbce metali, spawaniu itp. Piszę na gorąco, bez zgłębienia teorii. Czy dałoby radę od puszki tylnego stabilizatora od E65/E66/E67, których jest więcej sprawnych, używanych, odciąć drążek i wspawać fragment odcięty z własnego auta. Oczywiście wymagana jest duża precyzja, zakładam, że odpowiedni fachowiec zrozumie powagę sytuacji. Miejsce odcięcia też należałoby dobrze wytypować, ale zapewne byłoby to gdzieś na tym prostym odcinku drążka od puszki do wsporników. Errata. Ciśnienia w stabilzatorach w E60 i E65 są takie same, 180 barów przód, 170 tył.