Przy xDrive i nawet jazdy na RFT bez powietrza - rozpiałbym napęd xDrive - za pomocą bezpiecznika.
Dalej już bez znaczenia.
Ja miałem 3 razy uszkodzoną oponę w życiu. A jeszcze półtora roku temu mogłem powiedzieć że nigdy 🙂
Na zeszłorocznych wakacjach runflaty uratowały mi.. prawie "życie".
Wybuchła opona na autostradzie. Musiałem na coś najechać wcześniej (może nawet dużo wcześniej). Na pękniętej oponie (dziura wielkości pięści), zjechałem z autostrady (na szczęście byłem już blisko Zagrzebia i około 40 km zjechałem na tak uszkodzonej oponie. Najpierw około 15 km z autostrady (na szczęście był korek i każdy wolno jechał), a później 15 km do hotelu, a następnego poranka kolejne 15km do wulkanizacji gdzie na miejscu mieli opone w rozmiarze po czym dojechałem do domu.
Gdyby to nie byłby ROF - ... tylko assistance, na które wtedy nie mogłem liczyć. Była niedziela g. 23. Powiedzieli że przyjadą rano o 8. Ja małe dziecko i żona w samochodzie. Słabo.
Wyszło tak że dziecko nie ma żadnych wspomnień z tego zdarzenia. Także... to taka moja mała historia.
Wcześniej dwa flaki to 2x śruba w kole (raz, i pierwszy raz w Audi A4 B9 - na próbę kupiłem bo podobało się, ale szybko wróciłem do BMW)