mg85

Ja niestety miałem do dyspozycji tylko 520d, które jak wiadomo ma wyższy moment. Było zaskakująco w porządku. Benzyna ma jednak niższy moment. Jak Tobie sprawuje się Twoja 520i? Jeździsz nią po mieście czy bardziej robisz długie trasy? Jak w wyciszeniem i dynamiką tego silnika?

Dzięki @atri i Maciej! Skorzystam i zadam jeszcze kilak pytań 🙂 1. Możesz coś więcej powiedzieć na temat startu ze skrzyżowania w trybie elektrycznym? Ruszasz na samym prądzie i daje to wystarczający czas, żeby się włączyć gdzieś do ruchu? Czy i tak zawsze jak się dynamiczniej rusza to odpala się benzyna? Ciekawi mnie na ile jest do zaleta pheva, a na ile nie będę z tego korzystał, bo i tak odpali mi się silnik spalinowy. Nawet z własnej ulicy mam bardzo trudny wyjazd na ruchliwą ulicę, gdzie mało widać, a w aucie z tak długą maską widać będzie jeszcze mniej. 2. Czytałem, że przy zwykłej jeździe na elektryku i nagłym dociśnięciu gazu reakcja na pedał jest nawet 2-3s zanim odpali się silnik, zrobi redukcję biegu i odjedzie. Prawda to? W mojej X1 sDrive20i (192 KM) ten lag od wciśnięcia pedału do odejścia jest jak dla mnie największą wadą samochodu. Pomaga przełączenie skrzyni w tryb sportowy, albo całego trybu jazdy w sport. Na komforcie i eco można się jedynie toczyć, a nie dynamicznie przyspieszyć, żeby wyprzedzić czy wjechać na ruchliwe skrzyżowanie. Na logike w PHEVach ten efekt jest tylko mocniejszy, bo jeszcze musi się załączyć silnik spalinowy, ale jak to w praktyce wygląda w G60? 3. W PHEVach pojawia się ciekawy problem "przebiegu". Olej wymieniasz jak rozumiem wg przebiegu silnika spalinowego, a nie przebiegu auta. Z ciekawości - czy iDrive ma jakąś funkcję do podglądu przebiegu silnika spalinowego? w km? w godzinach pracy? Czy też trzeba sobie to po prostu zawsze odejmować samemu? 4. Czy dobrze zakładam, że w G60 masz bak 60L i bagażnik (chyba 520L) dokładnie takie jak w wersjach spalinowych? Poza tą listwą ambientową nie ma chyba żadnych innych różnic w środku auta, jeśli jest spalinowa vs hybrydowa? Dzięki!

Cześć. Po wątpliwościach dotyczących kół i tapicerki, przyszedł czas na kwestie fundamentalne - napęd/silnik 😉 Jakby nie patrzeć - jeżdżę głównie po mieście. Dziennie ok 50-70km. Dojazdy obwodnicą, kilka razy w roku jakiś dalszy wypad na drugi koniec Polski czy na narty za granicę. Zawsze miałem auta benzynowe, więc i tym razem wybrałem najbardziej podstawowe 520i, bo cóż, innych w EU nie ma. Z czasem nabieram jednak wątpliwości czy nie spróbować przygody z PHEVem 530e (550e poza moim zasięgiem). Niestety testową jazdę miałem 520d, a mój najbliższy dealer raczej (jeszcze potwierdzam) nie ma 530e, ani żadnego innego PHEVa do testów, abym mógł samodzielnie zweryfikować mocne i słabe strony. Jakie widzę zalety: cisza w środku, gdy toczę się w korku w mieście na adaptacyjnym tempomacie (jak rozumiem) znacznie lepsze ruszanie z miejsca, gdy muszę się włączyć do ruchu i mam pełen moment dostępny od początku. Tu mam pewne niezrozumienie, bo z jednej strony dzięki momentowi auto jest zrywniejsze, ale z drugiej strony testy przyspieszenia pokazują, że phev G60 w trybie elektrycznym robi 0-100 w ok... 15 sekund możliwość zdalnego włączenia klimatyzacji/ogrzewania w aucie zanim do niego wsiądę w pakiecie z hybrydą dostaję pneumatykę na tylną oś. Fajne, dopóki działa i nie wymaga serwisu. w przeciwieństwie do G30, bagażnik i bak paliwa są identyczne w 520i vs 530e. To dla mnie must i nie rozważałbym 530e, gdyby np był mniejszy zbiornik paliwa. Jakie widzę wady: dodatkowe 280 kg masy własnej do ciągnięcia przez ten sam silnik co w 520i, gdy elektryka się już rozładuje. W efekcie po rozładowaniu mam bardziej zamulone auto niż 520i skomplikowany układ napędowy, w którym ma się co zepsuć w perspektywie tych 5-7 lat, gdy planuję jeździć tym autem. W 520i jest też skomplikowana, ale uboższa o wiele elementów konstrukcja napędu negatywny wpływ na silnik spalinowy, gdy jadąc jako EV wciskam pedał i żądam mocy, a silnik jest zupełnie zimny i nieużywane przez długie dni. Czy może 530e dogrzewa sobie jakoś silnik w niskich temperaturach, aby był gotowy do pracy z motorem elektrycznym? ogólna komplikacja wynikająca z faktu, że to częściowo EV: ciągła zabawa z podłączaniem i odłączaniem kabli do i od samochodu w garażu, ciągła zabawa z poziomem rekuperacji, wyczulenie na inne dźwięki z kabiny, gdy nie ma silnika spalinowego. w pakiecie z hybrydą dostaję tą dyskusyjnej urody listwę ambientową. W G60 ICE jest delikatniejsze podświetlenie. Najbardziej kusi mnie zaleta nr 1, a przeraża wada nr 3. Celowo nie przywołuję aspektu oszczędności paliwa, bo przy odmrożeniu cen prądu, które w końcu kiedyś nastąpi ładowanie się w nocy z gniazdka AC będzie już sporo mniej atrakcyjne niż jest dziś. Nie patrzę więc na te 45k dopłaty przez pryzmat oszczędności na paliwie, a bardziej przez kolejny poziom komfortu. Nie mam fotowoltaiki w domu, ale mam garaż z siłą. A Wy, co byście polecili? Interesuje mnie zwłaszcza zdanie osób, które mają hybrydę G60. Czy dziś nadal byście ją wybrali czy może jednak benzyna 520i lub diesel 520d byłby Waszym jedynym wyborem? Dlaczego? Jak jest z tą zrywnością przy włączaniu się do ruchu? Z góry dzięki za podzielenie się opiniami 🙂

Byłem dziś w salonie w Warszawie gdzie stały akurat dwie G60 - jedna z czarno-szarym Merino, w drugim czarna Veganza. Przyjemność w dotyku minimalnie na korzyść Merino, ale jednak dyskwalifikujące dla mnie są te szare wstawki. Ten kolor jest nie tylko na fotelach i ich tylnych plastikowych osłonach, ale dziś dopiero zauważyłem, że również na górnej części drzwi (przy szybie) i dolne plastiki foteli (tam gdzie elementy sterowania fotelem). Szara góra drzwi dość mocno odcina się od dolnej części, gdzie mamy listwę led, głośnik i czarne wykończenie. Wygląda to dla mnie niestety średnio więc w obliczu konieczności dopłaty do Merino jednak się nie zdecydowałem. Zwłaszcza ten szary jasny plastik na boku foteli, gdy tylko otwiera się drzwi trochę wieje tandetą, której o tak w tym modelu jest już niestety dość sporo więc trzeba ratować co się da 🙂 Ostateczny wybór padł więc na Veganze, która w dotyku jest nieco inna, ale też przyjemna. Gdybym nie wiedział, że to ekologiczny materiał pomyślałbym, że to jakaś odmiana skóry. Do tego poprzednicy chwalą (dzięki za podzielenie się opinią!) Gdyby Merino było w wariancie all-black jak Veganza to pewnie bym się zdecydował, dla samej świadomości że w aucie za tyle kasy mam jednak tradycyjną skórę no i zapach przez parę pierwszych tygodni. Jeśli komuś te szare wstawki nie przeszkadzają, a to przecież rzecz gustu, to polecam jednak rozważyć Merino.

Dzięki, widziałem ten wątek zanim zadałem pytanie. Wynika z niego, że Veganza jest zaskakująco ok. Ciekawe jestem jednak Waszej opinii jako codziennych użytkowników.

Cześć. W zamówionej specyfikacji G60 wybrałem "skórę" ekologiczną, czyli Veganza. Głównie dlatego, że nie wymaga ona dopłaty, a w dodatku to jedyna możliwość posiadania w pełni czarnej tapicerki. Merino nawet w czarnym wariancie ma szare wstawki, które mnie nie przekonują. W dodatku tył przednich foteli również jest szary, co przy małym dziecku w foteliku oznacza wieczny bród i widoczne rysy na tym plastiku. Mam jednak wątpliwości i nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak ta Veganza sprawuje się w codziennym użytkowaniu, w szczególności zapach, użytkowanie w wyższych i niskich temperaturach, odporność na jakieś zadrapania etc. Czy ktoś z właścicieli G60 może się podzielić opinią nt. różnic i coś doradzić? Czy mając Veganzę dziś byście dopłacili za Merino? A może macie Merino i żałujecie dokonanej dopłaty, bo nie widać różnicy względem tego ekologicznego zamiennika? Z góry dzięki za podpowiedzi!

U mnie dokładnie ta sama historia ze zmianą zawieszenia. Musieliśmy się chyba minąć w salonie w styczniu 😉 Daj proszę znać jak się jeździ. Ja mam produkcję zamówioną z różnych powodów na czerwiec, a odbiór w lipcu. Jak powiesz, że byś jednak brał 19 to wrócę do nich. Także czekam na rekomendację. No pressure 😉

Dzięki za odpowiedzi 🙂 Ja też miałem jazdę w Jankach. Pożyczyłem na kilka godzin tą czarną 520d, ale była na zimówkach i chyba nawet 18'' + zawieszenie M (fixed). Jeździło się bardzo dobrze, ale nie wiem na ile to zasługa tych kół, dlatego wybrałem asekuracyjnie 19''. W międzyczasie okazało się, że można domówić ten adaptacyjny układ i się na niego zdecydowałem. Kiedy odbierasz swoją G60, żeby dać znać jak się jeździ na 20''? 🙂 Jasne, że X1 a 5 to inna półka - tym bardziej nie mogę się doczekać 🙂

Cześć. Złożyłem zamówienie na G60 z M-pakietem i kołami 19''. Kolor auta i model kół dokładnie jak na zdjęciu: Dużo bardziej podobają mi się 20'' - niższy profil i inny wzór: W wyborze kierowałem się oczywiście komfortem, więc zamówiłem 19''. Obecnie mam X1 F48 z kołem 18'' i profilem 50 i jest dość mało komfortowo na nierównościach. W G60 felga 19'' ma podobny, choć mniejszy profil, bo 45. Pytanie do posiadaczy G60 z kołami 19 lub 20'' - jak Wasze wrażenia z jazdy? Jeśli macie 20'' to czy polecacie taki wybór, a może sami wybralibyście dziś jednak 19, bo 20 jest zbyt mało komfortowa? Różnica w cenie nie jest jeszcze jakaś kosmiczna, bo pomiędzy ww. modelami kół jest to 5100 zł katalogowo. O 21'' nawet nie wspominam 🙂

Sam sobie odpowiem, żeby zostało dla innych użytkowników :) W moim przypadku problem był trywialny, ale wymagał diagnostyki. Podczas wymiany filtra kabinowego w warsztacie mechanik odłączył jakiś przewód od głośnika awaryjnego systemu SOS, który jest ulokowany w tej samej okolicy, czyli pod schowkiem od strony pasażera. Pojechałem na diagnostykę do polecanego diagnosty, który w 15 minut rozpoznał problem, podpiął kabelek, skasował błąd i od tej pory mam spokój. Podobny komunikat (bo podobno nie taki sam) może się też pojawiać w kilkuletnich autach, w których "kończy się" żywotność akumulatorka do systemu SOS. Można to ostrzeżenie wykodować i system działa dalej jeszcze przez kilka lat. W przeciwnym razie potrzebna jest wymiana akumulatora, a to oznacza rozbiórkę podsufitki i niemały koszt za robociznę - w kilkuletnim samochodzie (sic!).

Cześć. Wymieniałem ostatnio w nieautoryzowanym warsztacie olej, filtr oleju, filtr powietrza i filtr kabinowy. Po odbiorze samochodu, po włączeniu zapłonu od razu zapala się "Błąd systemowy funkcji wezwania alarmowego SOS". Błędu nie da się skasować. Byłem w innym warsztacie, gdzie podłączyli pod komputer i skasowali błąd twierdząc, że żadnych przyczyn nie widać. Po przejechaniu kilku km i ponownym uruchomieniu silnika błąd znów się pojawił. Samochód działa sprawnie, ale irytuje wyświetlany komunikat na desce, którego nie można skasować. Jakie mogą być przyczyny? Czy to może mieć jakikolwiek związek z tą wizytą w warsztacie? Czytałem, że po 3 latach może chodzić o rozładowany akumulator od TCU, który jest podsufitce i jego wymiana jest dość kosztowna? Jestem umówiony do mechanika/elektronika w warsztacie specjalizującym się w BMM, ale dopiero za jakiś czas. Ciekawi mnie o co może chodzić i co gorsza jakie koszty mnie czekają. Z góry dzięki za wszelkie sugestie. Auto: X1 F48, 2017, sDrive 20i, przebieg 66 tys. km -- MG

Witajcie forumowicze :) Chciałbym zapytać, czy ktoś z Was spotkał się z tajemniczymi odgłosami z okolic środkowej konsoli lub podłokietnika? Nie dzieje się to zwłaszcza przy dodatnich temperaturach. Podczas jazdy po nierównościach, a nawet przy przejedźcie przez próg spowalniający słychać typowy dźwięk trzeszczącego plastiku lub stukania czegoś o plastik. Na pewno nie chodzi o rzeczy, które wożę ze sobą i chyba nie o sam podłokietnik, bo gdy podniosę, dźwięk jest taki sam. Dźwięk jest jakby z wnętrza konsoli, gdzieś między siedzeniami. Zanim pojadę do serwisu przekonywać, że to usterka gwarancyjna pomyślałem, że może ktoś z Was z czymś podobnym się spotkał o namierzył źródło problemu? Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi. MG

U mnie to samo, tj mój VIN nie wchodzi na żadnej ze stron (.com, .de, .pl)

Wgrałem dziś na USB ten UPD07041.bin, ale samochód twierdzi, że "oprogramowanie jest dla innego modelu". Do pliku można ściągnąć PDFa z opisem, w którym jest napisane, że update instaluje soft w wersji: . To ciekawe, bo u mnie fabrycznie jest: Czyżby to jednak był jakiś b.stary update, czy też 110 > 130? ;) Lista zmian w tym UPD07041 jest wg dokumentu symboliczna, bo zawiera jedynie:

Hej wszystkim. Dziś przypadkiem sprawdziłem sobie, czy dla mojego VIN nie ma jakiegoś update'u iDrive'a. Wszedłem na bmw.com/update i wpisałem swój VIN. Ku memu zdziwieniu, ściągnął mi się plik UPD07041.bin, który ma w sobie XMLa, w którym widnieje data update'u: <spcData> <description>Software Update 10/2018</description> <creationdate>2018-10-11</creationdate> <expirationdate>2048-10-11</expirationdate> <releasestatus>released</releasestatus> <targetECU>99</targetECU> <vinallow> <vin>*</vin> </vinallow> Mój model jest z lutego 2017 i do tej pory dla mojego VIN ściągał mi się jakiś bardzo stary plik, który nawet nie chciał się instalować, bo w samochodzie miałem fabrycznie nowszy soft. W sumie wszystko mi w miarę działa i nie narzekam na iDrive'a, ale kusi mnie, żeby sobie ten update zainstalować. Czy ktoś z Was już to robił albo przynajmniej wie co się dokładnie zmieniło? Cenna będzie zwłaszcza informacja (jak to przy upgrade'ach) o tym co działać przestało :)