Witajcie! Po wejściu na obroty (pod 7000) przy nie do końca dogrzanym silniku (temperatura oleju ~70C) coś zaczęło mi piszczeć w komorze silnika. Po otwarciu maski, odgłos wydawał się docierać od strony pasażera. Ustał, gdy wskazówka dobiła do 100C (koło 8 minut). Nie był to pierwszy raz, gdy to słyszałem, jednak pierwszy raz był moim zdaniem cichszy. Stało się to w identycznej sytuacji, niedogrzany silnik i wejście na obroty. Brzmiało to dla mnie jakby był uszkodzony komutator w alternatorze, jednak alternator jest z drugiej strony :( Vanos to też chyba nie był, ponieważ odgłos wydawał się wydobywać z dolnej części silnika. Przeszukałem fora i Youtube w poszukiwaniu podobnego odgłosu i nie znalazłem. Panowie, czy macie jakieś pomysły, co sprawdzać w pierwszej kolejności? https://www.youtube.com/watch?v=P2Pw9975BGg https://www.youtube.com/watch?v=fye-S-m402w Dziękuję i pozdrawiam!