Mój maluszek ze stycznia 2008 N47 z przebiegiem 202 000km. Po zawitaniu na ASO BMW Sikora w Mikołowie i podaniu VIN'u wstępna diagnoza na TAK. Minęło trochę czasu i zadzwoniłem, aby umówić się na termin. Ponowne sprawdzenie, czy silnik się kwalifikuje i termin na poniedziałek. Poinformowano mnie o tym, że jeżeli po pomiarach luzy górnego łańcucha będą w normie, auto do odbioru na drugi dzień. Jeżeli góra do wymiany, będą sprawdzać również dolny łańcuch. Okazało się, że konieczne było wyciągnięcie silnika i wymiana kompletnego rozrządu. W sumie przy zdawaniu auta dowiedziałem się, że mieli przypadki, gdzie po 90k km wymieniali całość, więc w moim przypadku jest bardzo duże prawdopodobieństwo wymiany całego rozrządu. W środę otrzymałem telefon, że silnik leży obok auta i całość do wymiany :8) . Luzy u mnie były dość znaczne i powiedziano mi, że dobrze że przyjechałem, bo groziło to zerwaniem łańcucha w dużym prawdopodobieństwie. Przy okazji zauważyli, że sprzęgło (bez dwumasy) warto by to było wymienić, bo tarcza cieńko przędzie... Robocizna za free, bo i tak wszystko na wierzchu, lecz za części policzyli mi 2,5tyś :duh: . Jednakże druga strona medalu była taka, że mogłem dostarczyć swoje części, a serwis zamontuje jak swoje i będzie dobrze :) . W czwartek do południa tarcza, docisk, łożysko, łapa, wysprzęglik był u nich na serwisie. W piątek po południu telefon, że autko do odbioru. Odebrałem w sobotę. Stare części w bagażniku, auto umyte, środek odkurzony, przeprosiny za przestawiony fotel :wink: . Koszty jakie poniosłem na serwisie to związane głównie z klimą... 83zł. Jestem mega zadowolony z obsługi i z tego, że uniknąłem rozpierd@#$@$56 silnika, wydania przeszło 9 000zł za wymianę samego rozrządu oraz sprzęgła za 2 500zł.