Witam jestem świeży na forum :) Niestety jestem laikiem w sprawach motoryzacyjnych lecz chciałem opisać swoja historie(prosze mnie nie zlinczować na starcie:D ) :) Tydzień Temu sprowadziłem BMW e90, silnik N47 177 koni, troche sportowa , 2008 rok ,187 tys przebiegu ,sprawdzona po vinie i tp (Sprawdzone przez kolege DRAY,pozdrawiam :) ) Miała wymienione turbo(system start stop miał pewnie w tym swój udział ) jakieś pierdoły oleje , nie miała robionego rozrządu na akcji serwisowej która prawdopodobnie była objęta. Rozrząd troszke słychać moim uchem lecz nie było tragedii,słychać go minimalnie czytając na forum,oglądając filmiki naprawdę moje hałasowanie przy tych to pikuś. Szukając fachowca który wymieni mi oleje i filtry(na podstawie działu polecane warsztaty) udając się do pewnego warsztatu poprosiłem o nasłuchanie przy odpalaniu ponieważ troszke piszczy mi pasek(chodziło mi o informacje czy wymienić sam pasek czy cała rolke) lecz zostalem poinformowany,że pasek to nic i trzeba rozrząd robić to już ostatni gwizdek.Mechanik raczył mnie poinformować,że rozrząd potrafił strzelić przy przebiegu 90 tys! Uświadomiłem,mechanika,że wiem lecz mój rozrząd oceniałem na podstawie wiedzy zasięgniętej na forum oraz nasłuchiwaniu innych e90 z tym problemem (miałem przyjemność oglądać e90 n47 150 koni w której rozrząd tak walił jakoby wczorajsza orkiestra dawała koncert :) ) Fachowiec mówi,że tutaj już się kończy,wymiana na już ! oraz być przygotowanym na sprzęgło ponieważ odrazu to zrobią,po co 2 razy płacić za robociznę ;) Zdenerwowany udałem się do ASO Frank Cars Częstochowa :) W dziale obsługi rozmawiając z Panem po uprzednim zapisaniu mnie w bazie(pierwszy właściel w Polsce oraz pierwszy samochód) dostalem wydruki na podstawie kluczyka o historii samochodu,po miłej rozmowie poprosiłem aby mechanik obsłuchał mi rozrząd ponieważ miałem taka sytuacje i chciałem zasięgnąć fachowego ucha i oka fachowca.Zostałem zaproszony na warsztat (całkowicie darmo) przyszedł mechanik poprosił abym odpalił samochód i nasłuchiwał,minęła chwila ja zniecierpliwiony mina mechanika zmieszana,pada pytanie pytanie o przebieg i pada teza prosze Pana może Pan spać spokojnie ponieważ samochody świeżo po wymianie rozrządu hałasują głośniej.Nastąpiła ulga rozluźnienie lecz zagłębiając się dalej w rozmowę dla całkowitego spokoju zaproponowano mi przegląd rozrządu napinaczy itp itd (koszt 200zł )Rozmawiając pada stwierdzenie"Jesteśmy w stanie wymienić Panu hałasując rozrząd jeśli zajdzie taka potrzeba naprawdę najtaniej w okolicy" (Myśle taa jasne 14 tys krzyknie,phi a rzeczywiście w okolicy 200 m nie na innego warsztatu :D )Lecz Mechanik zaczyna opowiadać o nowoczesnej technologi zaczerpniętej z Laboratorium NASA polegającej na wymianie rozrządu bez wyciągania silnika(zapadła cisza na warsztacie) Na pytanie :Proszę Pana jak to bez wyciągana silnika? Pada odpowiedz Prosze Pana jeszcze rok temu wyciągaliśmy rozrządy lecz uszkodzeniu ulega najczęściej 1 łańcuch i on powoduje hałas 2 pozostałe są przeważnie okey,"Sprawdzamy łańcuch poprzez usunięcie nitów na danej części wprowadzamy tam (jakieś urządzenie,nie pamiętam dokładnie). Sprawdzamy stan napięcia i wymieniamy jeden łańcuch który np nie mieści się w normie bez wyciągania silnika. Jeśli na forum o tym wiedzieliście to przepraszam za zmarnowany czas troszke się rozpisałem lecz chciałem dogłębnie rozpisać problem. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem więcej info moge udzielić w czwartek :) Jeśli naprawde jest tanio i ASO to jednak ASO chyba wiedzą co mówia i robią to dlaczego nie spróbować :) (Przepraszam za ewentualne błędy oraz dlugość opisu )