Witam, dziś moje E46 2.2 benz + LPG doznało dziwnej sytuacji, samochód po powrocie od mechanika (wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów) zaczęło dziwnie się zachowywać. Wyruszając od mechanika po przełączeniu się na gaz już czułem różnice gdyż samochód mi zgasł (za mało gazu musiałem dodać choć dodawałem tak jak zawsze przy ruszaniu), przejechałem około 7km do domu (nie wiem czy to ważne ale rozbujałem samochód do 170km/h) w dalszym ciągu czując lekką róźnicę przy gazowaniu. Odstawiłem samochód na jakieś 10min pod domem po czym z powrotem do niego wsiadłem i wtedy wyskoczyła mi żółta kontrolka silnika, pod pieliśmy komputerek i wykazało błąd 2 i 4 garu (dokładnie nie pamiętam co tam pisało - nie nam się) usuneliśmy ten błąd i wszystko było ok, po czym przejechałem z 30km i kontrolka znów wyskoczyła (tym razem nie wiem jaki to błąd gdyż nie mam już dostępu do komputera). Dodam jeszcze, że dziwne rzeczy dzieją się z gazem, zalany został do pełna a co jakiś czas zaczyna pikać po czym przełącza się na benzyna (normalna kolej rzeczy jeśli faktycznie gaz się kończy, ale ten został zalany do pełna). Czy ktoś może wie o co chodzi ?