xkamil91

Dzięki za odpowiedź. Też wydaje mi się, że cena jest wysoka (może za wysoka), ale auta nie widziałem na żywo może i faktycznie jest warta swojej ceny a te 200kkm jest prawdziwe. Nie wiem. Podałem tą ofertę bo auto wygląda na niej nieźle. Wiadomo nie chciał bym wydawać walizki pieniędzy, a kupić coś do jazdy. Ten silnik 2.2 jest na tą chwilę najpopularniejszy w ogłoszeniach jeżeli chodzi o polifta, bo tylko polift wchodzi w grę. Bardziej chcę poznać opinię na jego temat. Ewentualnie ktoś może wychwyci coś czego ja nie widzę w ogłoszeniu.

Witam. Co prawda plan był inny i po E46 planowałem poszukać dla siebie jako następcy modelu E90 (pisałem o tym w innym temacie); po codziennym przeszukiwaniu ogłoszeń i braku pozytywnych rezultatów (albo coś nie tak z autem, albo budżet mnie przerasta) pomyślałem "a może by tak E39'. Jak pomyślałem tak i zacząłem przerzucać dostępne krajowe oferty. Co prawda jest taniej (tak mi się bynajmniej wydaje) niż w przypadku E90, którą chciałem kupić z 2.0d 163km, ale dalej jest kłopot bo auto siłą rzeczy ma swoje lata i jako, że jest to pożądany model sprzedawcy kombinują jak mogą. Większość oferowanych aut to "perełki" trzymane pod kocem z przebiegami w okolicach 200kkm. W przypadku tego auta w grę wchodzi benzyna. Większość dostępnych ofert to m54b22 o mocy 170KM. Czy ten silnik jest wystarczający w aucie o tych gabarytach? Na co zwracać szczególną uwagę podczas oględzin? Czy moglibyście ocenić jedno z ogłoszeń które wpadło mi w oko? Egzemplarz wydaje się OK. Czy cena nie jest za wysoka? (wyposażenie dobre) Jest sporo ogłoszeń z miejscowości Ostrów Mazowiecka. A opinie są różne (a to kręcone, a to ulepy). Macie może jakieś doświadczenia związane z tym miejscem (ode mnie około 270 kilometrów)? Link do ogłoszenia: https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-5-piekne-bmw-5-e39-m-pakiet-z-niemiec-idealny-stan-od-1-wl-ID6AKY9C.html#428e2f7c53

Witam. Co myślicie o tym egzemplarzu? Kwota trochę przewyższająca mój budżet(max.25), ale prezentuje się ciekawie. Co prawda poluję na kolor czarny no i mam cokolwiek daleko bo tak 400+, ale może podpowiecie coś czego ja nie widzę, albo może na co zwrócić uwagę: https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-e90-m-pakiet-320d-2-0d-163-ps-bez-dpf-manual-kradnie-spojrzenia-ID6AxEIG.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_exchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8;promoted

Można znaleźć też ogłoszenia w okolicach 20000 - 21. Myślicie, że to raczej strucle? Jak wyglądają koszty ze strony eksploatacyjnej? Do kiedy montowano DPF? edit: Mój błąd. Do którego roku nie montowano DPF-u w tym modelu? Wolałbym, żeby fabrycznie go nie miał niż okazał się wycięty.

Myślałem, że w 22000 max 25000 się zmieszczę.

Witam. Po sprzedaży mojej e46 n42 postanowiłem kupić następną generację, a mianowicie model e90, lecz tym razem wybór padł na diesla z silnikiem m47 2.0 163KM. Wiem, że podobnych tematów jest sporo, ale większość jest już dosyć stara. Potrzebuję kilku informacji z pierwszej ręki zarówno odnośnie zakupu jak i 'sytuacji rynkowej'. Mam kilka pytań odnośnie modelu z tym silnikiem, a m.in.: -na co zwracać szczególną uwagę podczas oględzin tego modelu? -jakiego rzędu przebiegi (przybliżone) może posiadać auto z lat produkcji z tym właśnie silnikiem? (większość ogłoszeń 200tyś. albo około 200 co można włożyć pewnie między bajki) -wiem, że cena zależy od sprzedającego i wyposażenia, ale w jakim pułapie cenowym występują egzemplarze, którymi jeszcze można pojeździć? -co myślicie o wyżej wymienionej jednostce napędowej? (szczególnie zależy mi na opinii osób, które miały bądź mają z nią do czynienia) Zależy mi, aby auto było możliwie niezawodne i rozsądnie ekonomiczne. Będzie służyło mi na dojazdy do pracy (trasa ok.100 kilometrów dziennie) no i w ruchu miejskim. Z moją decyzją nie celuję w benzynę, ponieważ jak benzyna to i gaz (co by zminimalizować koszty przejazdów) a w tym modelu nie bardzo jest gdzie upchnąć butlę, a jak już to kosztem przestrzeni bagażowej. Chcę coś kupić w pułapie pojemnościowym do 2 litrów. Po przesiadce z n42 nie szczególnie jestem zainteresowany jego następcą n46, więc wybór padł na diesla. Wiem, że kwintesencja BMW to 6 cylindrów, ale nie można mieć wszystkiego. Ten model od zawsze mi się podobał. Szczerze to miałem rozejrzeć się za czymś innym bo rozsądek podpowiada BMW - Będziesz Miał Wydatki, ale jednak coś ciągnie mnie do tego żeby po jednym BMW kupić następne, pomimo tego, że moje e46 to nie był jakiś wariat.

Problem występuje właśnie w okolicach zera i poniżej po dłuższym postoju kiedy już całkowicie ostygnie np. po nocy. Czy zdążę nim ruszyć czy stoi na jałowym bez żadnego gazowania po około 2-3 minutach silnik zaczyna nierówno pracować, zaczyna migać check engine, zapala się na stałe. Gaszę, odpalam chwilę jeszcze faluje po czym wszystko wraca do normy, check gaśnie, można jechać. Może i jest zmulony dajmy na to przy ruszaniu i wkręcaniu go, albo mam po prostu takie odczucie, ale w wyższym zakresie obrotów i jak go już trochę rozbujam to idzie jak należy. Problem wypadającego zapłonu nie występuje przy dodatnich temperaturach, powiedzmy od 3, 4 stopni w górę. Zanim przyszła zima i pierwsze mrozy w ogóle nie było z tym problemu. Trochę tematów na forach już przerzuciłem i kojarzę wątek wytartego wałka. Jednak na razie kombinuję co to może być bez większej ingerencji w silnik, bo samochód jest mi potrzebny i nie mogę sobie pozwolić żeby przestał u jakiegoś mechanika miesiąc bo mi go rozgrzebie i będzie wróżył. Sam się za to też nie wezmę bo świece, cewki czy pompę mogę podmienić, ale w grubsze tematy rąk już nie pcham.

Poruszę jeszcze temat przepływki. Czy wartość air mass 8.00-8.30 kg/h na biegu jałowym przy rozgrzanym silniku nie jest zby niska? Czy niskie wartości mogą odpowiadać za niedobór mocy z dołu? Co sądzicie o teorii z niskim ciśnieniem na pompie paliwa i wypadaniem zapłonu? Trochę naciągane bo wypada tylko na 4.

Dzięki za zainteresowanie. Odma była wymieniana w czerwcu 2016. Sprawa wypadającego zapłonu zaczęła się o ile dobrze pamiętam przejściówka grudzień - styczeń 16-17 r.wraz z pierwszymi mrozami. Wymieniłem świece bo i tak już trzeba było to zrobić, kupiłem samochód z z Boschami a zamieniłem na NGK BKR6EQUP. Podmieniłem cewkę na 4 cylindrze. Nie pomogło. Od 9 stycznia do maja nie jeździłem samochodem przez kontuzję a jak zacząłem jeździć usunąłem błędy związane z wypadaniem zapłonu i oprócz niewielkich napraw polegających na uszczelnieniu vacuum, podstawy filtra oleju czy wymianie zbiornika wyrównawczego problem wypadającego zapłonu nie występował aż do przyjścia pierwszych mrozów. Błędy 272C i 272D wystąpiły dopiero 2 razy po przejechaniu trasy około 50km. Próbuję przypomnieć sobie i niejako powiązać rozpoczęcie problemów z zapłonem na 4 cylindrze z wymianą pompy paliwa. Niestety nie pamiętam dokładnie, ale właśnie chyba w listopadzie/grudniu 2016 byłem zmuszony kupić nową pompę bo moja dziwnie padła z dnia na dzień, chociaż nic wcześniej nie wskazywało, że się kończy. Niestety od ręki nie dostałbym VDO więc skusiłem się na polecony w sklepie zamiennik ( a wiadomo BMW i zamienniki :nienie: ). Zastanawiam się czy nowa pompa nie podaje zbyt małego ciśnienia, chociaż auto odpala na zimnym bez problemu, dopiero po 2-3 minutach czy to jazdy czy postoju na mrozie dostaje głupawki. Temat braku mocy z dołu występuje można powiedzieć od kiedy go kupiłem w październiku 2015. Tylko wydaje mi się, że aż tak bardzo tego nie odczuwałem przynajmniej na początku bo wcześniej poruszałem się piździelcami o przedziale mocy 45-75KM więc to 115KM było sporą odskocznią. Sporadycznie występował błąd 2781 cdkph więc spodki mocy powiązałem z jego występowaniem. Jednak po ogarnięciu tej sprawy wydaje mi się, że bmka nie zbiera się tak jak powinna. Auto ma naklepane (mam nadzieję, ze pierwszy raz) 197 000 co raczej jest zbieżne z dokumentacją, którą otrzymałem przy zakupie. Być może moja przepływka ma już dość. Jak będzie jutro pogoda to pójdę poprzeglądać jeszcze dokładniej cały układ. Temat testu dymowego zostaje otwarty dopóki nie ogarnę dymiarki.

Witam. Nadal wałkuję temat wypadającego zapłonu. Podmieniałem już miejscami świece, cewki, wtryski i dalej to samo po odpaleniu przy temperaturze bliskiej lub niższej od zera po 2-3 minutach od odpalenia zaczyna chodzić na 3 gary. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chwilę potelepie i wraca do normy. Na dodatek do wcześniejszych błędów (oprócz 2781 i grzałki sondy lamba - z nimi odpukać na razie mam spokój) dołączyły dwa nowe błędy, a mianowicie: 272C cdkrkat - Adaption additiv pro zeit 272d cdkrkat2 - Adaption additiv pro zeit (Bank2) Błędy występują jak mocniej przegonię auto. Zapala się check na stałe i świeci dopóki nie skasuję błędów. Pierwsze odpalenie po skasowaniu błędów wygląda tak, że przez chwilę jakby przydławia sinik po czym jego praca wraca do "normy" jeżeli można tak powiedzieć o tym zimowym cyrku który się dzieje z tym samochodem. Dodam, że auto jest zamulone w dolnym zakresie obrotów jak by brakowało mu mocy. Czy możliwe jest, że kończy się przepływka?

Witam. Temat niestety nie został zamknięty pomyślnie. Problem wypadającego zapłonu nadal występuje z tym, że zmieniły się trochę objawy. Błąd występuje po jakimś czasie od odpalenia po przejechaniu kilkunastu metrów. Nie musi już być temperatury ujemnej. Podczas jazdy check engine zaczyna migać, silnik zaczyna pracować jak by chodził na 3 gary, chwilę to trwa po czym wszystko wraca do normy. Kontrolka silnika nie zapala się na stałe. Check gaśnie, można kontynuować jazdę bez gaszenia. Nie wiem co będzie przy mrozach i czy zachowanie auta wróci do poprzedniego, ale na chwilę obecną tak to wygląda. Podmieniłem cewki, świece. Wymieniłem wtryski benzyny i lambdę, która walnęła jakiś czas temu. Problem nie występuje gdy auto było wcześniej używane. Tylko po dłuższym postoju. Po podłączeniu pod INPE występują dwa błędy: 274E CDKMD - Aussetzererkennung ,Summenfehler 2744 CDKMD02 - Aussetzererkennung Zyl. 4 Jeżeli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł to będę wdzięczny za sugestie i podpowiedzi.

Z tym czujnikiem czas pokaże. Pojeżdżę trochę i się przekonam czy coś się zmieniło. Zacznę rozglądać się też za jakąś ori używką lambdy. Nie mam najświeższego skanu, ale tak poglądowo mógłbyś powiedzieć na które parametry zwrócić uwagę? Jakie powinny być prawidłowe wartości? Rozumiem, że podstawowe informacje o sondach znajdują się w zakładce analog 3. Czy sonda której potrzebuję to nr 12 na schemacie? Przykładowy screen: http://i63.tinypic.com/23s91sm.jpg http://i63.tinypic.com/v58vhk.png

Witam. Dzisiaj pomimo niesprzyjającej aury podjąłem próbę przywrócenia do sprawności mojego auta. Udało się (mam nadzieję) jednak tylko częściowo. Zacząłem od zamiany miejscami elektrozaworów aby przynajmniej zdiagnozować przyczynę występowania błędu czujnika wałka ssącego 2781cdkph. Gdy zabierałem się do roboty zauważyłem, że jeden z elektrozaworów nie jest wciśnięty do końca w swoje "gniazdo" i był to właśnie ten powiązany z wałkiem ssącym (na dole). Zamieniłem je mimo wszystko miejscami, ale mam nadzieję, że na tym ten temat się skończy i że za występowanie błędu odpowiadała jego niewłaściwa pozycja. Temat wypadania zapłonu jest jednak bardziej upierdliwy. Do tej pory występował tylko na 4 cylindrze. Wczoraj zapalił mi się check na stałe. Zabieg ze zgaszeniem i ponownym odpaleniem nie był już skuteczny (check się palił, ale auto zachowywało się normalnie). Podłączyłem dzisiaj go pod inpę i okazuje się, że wyszły większe krzaki. Oprócz błędu 274E CDKMD (wykrywanie przerw zapłonów), błędu 2744 CDKMD02 Aussetzererkennung Zyl.4 i 2755 CDKDZKU2 Veberwachung zuendspule 4. Dołączył błąd Aussetzererkennung Zyl.1 i błąd 2715 cdkhsv2 lambdasonden heizung vor kat bank2 (o ile dobrze udało mi się zorientować chodzi o sondę lambda przed katalizatorem). Zamieniłem miejscami cewki 3 z 4 (na 4 była założona nowa cewka beru, z 3 nie było problemu) a na 1 zamieniłem na zdobyczną ori używkę (podobno sprawna, a ta na 1 była jakaś starsza od węgla to już nie podmieniałem z 2). Temat podmiany wtrysków nie poszedł po mojej myśli. Odkręciłem listwę z wtryskami, ale nie odpinałem wszystkich kabli i zacisków co by nie dokładać sobie roboty. Wtryski wyglądają jak nowe, wszystkie są oryginalne. Wypiąłem wtyczkę i zabezpieczenie z 4 wtrysku jednak nie udało mi się go odłączyć od listwy, chyba trzyma go tak ten o-ring. Obraca się, ale nie chce wyjść. Jako, że zaczynało padać poskładałem wszystko z powrotem do kupy. Zastanawia mnie jednak błąd sondy który doszedł do listy: 2715 cdkhsv2 lambdasonden heizung vor kat bank2 Czy wskazuje on na jej uszkodzenie? Czytałem, że może występować przy lewym powietrzu lub nieszczelnościach układu wydechowego. Poprzeglądałem u siebie na ile to możliwe i jestem prawie pewien, że nie występują. Czy ktoś przerabiał coś podobnego? Czy ewentualna wymiana sondy w silniku n42 jest kłopotliwa? Czy mógł ją trafić szlag od gaszenia i odpalania na check engine?

Dzięki za zainteresowanie. Widzę, że zarówno na tym jak i na innym forum starasz się pomóc. Jednak na tym drugim mój temat nie spotkał się ze zbytnim zainteresowaniem. Wracając jednak do sprawy. Czujniki wałków są ok. Ten na wałku ssącym w związku z którym wywala błąd to już drugi podmieniony oryginał. Pierwszy zwróciłem bo myślałem, że walnięty, ale jest tak samo. Napięcie łańcucha rozrządu i jego stanu było sprawdzane podczas wymiany uszczelki pokrywy przez mechanika, przy okazji innych prac. Napinacz mam nowszy z krótszym łbem. Temat podmiany miejscami elektrozaworów ruszę w najbliższym czasie. Wiem, że trzeba coś z tym zrobić bo odczuwam czasami spadki mocy. Nie wiem czy zamiana miejscami pomoże, ale można spróbować. Jednak na chwilę obecną głowę zaprząta mi wypadający zapłon, ponieważ jest taka pora, że coraz częściej temperatura spada 0 i poniżej i zaczyna wariować. I jest to po prostu wkurzające. Nie wydaje mi się, aby problemem były wtryski. Wystarczy, że jest 1 na plusie lub więcej i wszystko jest ok. Pomysł z pompą paliwa przyszedł mi stąd, że była wymieniana pod koniec zeszłego roku (walnął oryginał VDO, kupiłem polecony na miejscu w sklepie zamiennik bo nie dostał bym od ręki VDO, firmy jednak sobie nie przypomnę) i jakiś czas później zaczął się pojawiać problem z tym zapłonem na 4 cylindrze (przyszła zima i niskie temperatury), który sezon wcześniej nie występował. Wymieniłem świece i cewkę na nową BERU. Nie zdążyłem jednak podziałać więcej w tym temacie bo ze względu na moją kontuzję samochód stał do maja tego roku. W maju zacząłem jeździć. A w związku z tym, że było już ciepło i temperatura dodatnia problem nie występował, aż do teraz.

maniek21112 Jaki preparat polecasz do tego zabiegu?