Ishimura

Cześć, od niedawna mam nieprzyjemny problem, a mianowicie po pełnym rozgrzaniu silnika, chwilę po odpaleniu na jałowym biegu samochód potrafi tak zejść z obrotów że sam z siebie gaśnie. Dodam że na zimnym nigdy się to nie zdarza. Po ponownym odpaleniu, lub lekkim dodaniu gazu, obroty stabilizują się i nie gaśnie. Podejrzewam filtr paliwa lub pompę paliwa, gdyż czasami szaleje i pokazuje za dużo paliwa w baku, choć stoi na płaskim. Filtr może być dość stary, ja go jeszcze nie wymieniałem od 3 lat. Co myślicie o tym problemie ?

Jeśli myślisz że wymienisz tutaj tylko słupek z osprzętem i podepniesz tylko do skrzyni z 1.8 to się grubo pomyliłeś. Żeby to miało ręce i nogi trzeba wymienić silnik, skrzynie, wał, dyfer, półosie, hamulce z zaciskami, twardsze sprężyny, nawet akumulator trzeba przerzucić do tyłu. No i jeszcze licznik od mocniejszej wersji, co należy teraz zgłosić jeśli silnik ma inny przebieg niż ostatni z przeglądu (nowe przepisy przeglądów i kręcenia liczników). Masa roboty, chciałem u siebie taki swap wykonać to koszt ok 10k aby stan był taki jak w oryginale 2.8. W końcu przechodzisz z R4 do R6, co też może być problemem jeśli diagnosta dociekliwy. A jeśli jednak podepniesz sobie na chama tylko słupek do skrzyni i reszty którą masz, to prędzej czy później wszystko ci zmieli bo te podzespoły są za słabe aby ogarnąć moment.

Też przymierzam się do swapa z 318 i przekładania jest sporo. Koszt anglika w moim przypadku 2.8 to ok 4k złotych zależy jak się kupi. Roboty masa, prawie cały samochód: silnik,skrzynia,wał,dyfer,półosie,hamulce,amortyzatory, licznik,pedał gazu itp. No ale jak nie masz innego wyjścia to lepiej dopłacić za swapa na większy motor.

Przerobka to nie tylko wtyczki. Ksenon ma chyba autopoziomowanie i rozni sie takze modul swiatel przy kierownicy. Halogeny maja mozliwosc regulacji. Same wtyczki raczej ciezko zeby zdaly egzamin

No ja sie nie zgodze, wszystko zależy jaki egzemplarz wyłapiesz. Ja nie mam żadnych problemów po 2 latach jeżdżenia, jednak mój pali na krótkich dystansach ok 10l/100. W trasie 7l. Dla mnie już za wolny, zwłaszcza że mam QP które powinno z natury mieć mocniejszy silnik. :D

Kolego, za 4 tysiące kupisz kompletnego anglika 325,328,330 gdzie jest wszystko co trzeba przełożyć. Do tego doliczyć serwis przy swapie i robote. Myślę że realnie to może być jakieś 6-7k za swapa po całej akcji. Ja sie na to pisze, bo 118km to już lekka męka dla mnie, a spalanie mam na poziomie 10-11l bo trzeba to gnieść ;/

Ile masz nalatane na tym silniku i ile na tym co wymieniłeś, bo mam ten sam motor i trochę mnie zmartwiłeś. U mnie jest 220k, jak na razie jeździ spoko, wiadomo mocy jest za mało, ale już planuje swapa na 2.8 może w tym roku sie uda. Komplet panewek widziałem za 300-400 zł. Moim zdaniem lepiej oddaj komuś kto się tym porządnie zajmie i wyłóż te kilka stówek, zanim 2 silnik zajedziesz, pozdrawiam.

Sprawdziłem Akumulator i alternator. Na maksymalnym obciążeniu ma 13,5V, podczas zapalania spada minimalnie o kilka setnych V. Mechanik powiedzial że książkowo i obstawia rozrusznik i wyrobione tuleje wirnika. Tak więc to do sprawdzenia

Dzieje sie tak od ok 2 miesiecy, sporadycznie. Wczesniej samochod odpalal na strzala, chcociaz zdazal sie rozladowany aku. Swiece i cewke wymienilem w zeszlym roku na wiosne. Podczas takiego zamuła rozrusznika prawie nie slychac zrobi moze 1-2 strzały a potem wpadają te niskie obroty. Pojade podepne pod kompa, moze cos wyjdzie. Ale ogólnie to wydaje mi sie ze kiedyś lepiej odpalał, tzn szybciej i dynamiczniej. Teraz tak troszeczke sie meczy, niebwiem czy to bedzie jego wina jak aku zmienilem.

Siemka, od jakiegoś czasu mam problemy przy odpalaniu. Kiedy uruchamiam samochód, silnik dostaje tak jakby zamuła, nie odpala na strzała na 800-1000 obrotów, tylko po woli wchodzi na te obroty tak od 300. Myślałem że to wina akumulator tak więc wymieniłem, ale problem nie ustąpił ? Dzieje się tak niezależnie czy silnik zimny czy rozgrzany. Czy iskra przy odpalaniu może być za słaba ? A może rozrusznik już ledwo zipie ? Ktoś miał podobny problem ?

Witam, wie ktoś może ile materiału potrzeba aby obić wnętrze w e46 QP Sportsitze ? Znalazłem taki ciekawy sklep z ori skórą bmw : http://lederpol.pl/oferta.htm Nie wiem po prostu ile tego potrzeba, bo chciałbym obić cały środek nową skórą. Może ktoś ma takie informacje, albo już to wymieniał.

Witam, jako że ostatnio zabrałem się za wymianę foli na moich listwach, postanowiłem że pokaże jak wyszło to u mnie i opiszę kilka problemów jakie możemy napotkać przy pracy. Wcześniej oklejałem listwy bez rozkładania na pół uchwytów, oraz nie oklejałem tylnych podłokietników. Wiadomo, oklejanie w QP jest problematyczne. 1.Opisywanie jak wyjąć listwy kokpitu i uchwytów z drzwi myślę że jest zbędne, prosta sprawa, gorzej ma się z tylnymi boczkami tak więc kilka punktów po kolei co robić: -Na początek musimy wyjąć czarną listwę w drzwiach, tą od wewnątrz. Trzyma się ona na kołkach, wsuniętych w szyny na listwie. NIE WYRYWAMY LISTWY!!! Ja popełniłem ten błąd i od razu poszło mi kilka szyn na listwie, czego już nie da się naprawić. Wyjmujemy tylko pierwsze 2 kołki od strony tylnej kanapy, i wysuwamy całą listwę do tyłu, powinna wyjść z szyn. -Teraz odkręcamy 2 śrubki torx przy podłokietnikach. Kiedy je odkręcimy możemy demontować boczek. Należy podważać boczek od strony słupka, siedzi na takich samych kołkach jak drzwi przednie. Ja zrobiłem to bez demontażu kanapy, po prostu wyrywamy kołki i boczek powinien wyjść na zewnątrz. Kilka kołków może pęknąć, ale kosztują grosze na aukcjach. -Jak już nam wyjdzie boczek, trzeba odkręcić śrubki od podłokietnika. Jest ich 5, trzy mamy na widoku, dwie schowane pod grubą gąbką, trzeba ją odciągnąć i odkręcić. Śruby to ten sam torx, co wcześniej. -Mamy wyjęte wszystkie listwy w samochodzie... 2.Rozkładanie podłokietników na części: -Jest to najbardziej nieprzyjemna cześć roboty. Uchwyty składają się z 3 elementów: poduszka, listwa ozdobna, plastikowa baza uchwytu. -Rozłożenie tego elementu bez połamania jakiegoś zatrzasku graniczy z cudem, tak więc trzeba mieć na uwadze możliwe straty. Powiem tylko że warto, ale to pod koniec :) -Najpierw wyjmujemy poduszkę, trzyma się ona na plastikowych bolcach, które są wciśnięte w metalowe tulejki z zadziorami. Takie jak tu: http://i.imgur.com/nzkQjh1.jpg -Nie sposób tego wypchnąć tego od dołu. Ja zrobiłem to metodą na chama. Potrzebne nam coś do podważenia, ale nic co mogłoby uszkodzić nam plastiki. U mnie pomogła drewniana łopatka do obracania na patelni ;) -Podważamy dość solidnie poduszkę, ale stopniowo, od przodu uchwytu do końca, gdyż z tyłu jest jeszcze taki plastikowy zatrzask który będziemy musieli wysunąć z elementu. Jeśli poduszka skrzypi, to dobrze. Oznacza że plastikowe bolce wychodzą z zadziorów, niestety plastik na nich też się zadziera. Nie powinny się złamać, mnie to się nie zdarzyło. -Jak poduszka wyszła, zostało nam oddzielenie listwy od plastikowej bazy. No właśnie.... Milion zatrzasków i co tu zrobić. Na szczęście bmw użyło mocnego plastiku i wszystko się od razu nie połamie, no ale mnie się zdarzyło. Jeden zatrzask to nie tragedia, po złożeniu dalej się będzie trzymać. -Do rozkładania użyłem 2 wykałaczek i masywnego śrubokręta. Zacząłem od najłatwiejszego, czyli od strony gdzie jest sterowanie lusterkami lub zaślepka. Łatwo tam podważyć zatrzaski, jak mamy szczelinę wsuwamy wykałaczkę. Śrubokręt musi być dość długi gdyż wewnątrz część na dłoń też są zatrzaski które trzeba będzie podważyć. -Część od poduszki trzeba już na prawdę zrobić siłowo, wóz albo przewóz. Bierzemy śrubokręt i naciskamy na najbardziej widoczne i największe zatrzaski. To na prawdę da się rozłożyć, trzeba mieć cierpliwość i chęci. Będzie masę skrzypienia plastiku, ale pomagamy sobie wykałaczkami i blokujemy wyjęte zatrzaski. Prościej się raczej nie da, jak ktoś ma pomysł, niech napisze :D Analogicznie postępujemy z tylnymi podłokietnikami. -Mamy wszystkie listwy wyjęte !!!! Powinno ich być 8, chyba że ktoś obkleja listewkę kierownicy to 9. 2.Przygotowanie listew pod nową folię. -Wiadomo, najlepiej jak będzie to goły i gładki plastik (nie wiem jak wygląda to z drewnem). -U mnie fabryka zrobiła grafitowe listwy, farba jest taka gumowa, łatwo się rysuje i już poodłaziła po troszku. http://i.imgur.com/czNwaIM.jpg -Wstępnie zdarłem farbę papierem 60 do plastiku. ALE TRZEMY LECIUTKO, ŻEBY NIE WEJŚĆ W PLASTIK. http://i.imgur.com/jxrRNyl.jpg -Jak wstępnie zedrzemy farbę, ja wziąłem papier 220 i jechałem z resztkami które zalegały. Można sobie pomagać rozpuszczalnikiem, co chwile przemywać, farba łatwiej odejdzie (tak wiem, aceton, plastik się niszczy!!!! mnie to wisi, jakość nie widziałem tych zniszczeń :cry2: ) http://i.imgur.com/KJQ4DOU.jpg -Potem w ruch poszedł papier 320, jeszcze na sucho, żeby wygładzić największe rysy, po tym papierze nie da się wyczuć rys pod palcami. Tu uchwyt: http://i.imgur.com/UxMTA6m.jpg -Dla dopieszczenia powierzchni pojechałem potem jeszcze każdy element papierami wodnymi 1000 i 2500. Zrobiło się na prawdę gładko. Można by spokojnie to lakierować xD http://i.imgur.com/HIG4xjy.jpg -Tak u mnie wyglądał cały zestaw po przeszlifowaniu: http://i.imgur.com/RD6EXVa.jpg -Przy okazji że miałem wyjęte czarne listwy z drzwi i bazy podłokietników, postanowiłem je odnowić lakierem do zderzaków BOLL. Listwy przeszlifowałem z rys papierem 320, a gumową powierzchnie z uchwytów zdzierałem przy pomocy wrzątku i gąbki, ale paluchami też odchodziło. Kilka fotek: http://i.imgur.com/rA37gmb.jpg http://i.imgur.com/CIgPwXM.jpg http://i.imgur.com/wxwcoBq.jpg -Na prawdę polecam BOLLa. Jest tani i daję radę. trzeba tylko pryskać ciągłym strumieniem, bo atomizer lubi opluć element i zostają kropki farby. Na zdjęciach widać różnicę w listwach, to samo jest na uchwytach. Moim zdaniem powierzchnia lepsza od ori. Mam nim odnowione także schowki i tunel, niżej będzie fotka! 3.Oklejanie! -Samo oklejanie to już z górki. Zdjęć podczas oklejenia nie robiłem, ale mogę dać kilka wskazówek: -Jeśli chcemy mieć porządnie i na długo, to folia tylko od 3M (nie polecam czarnego połysku, słaba głębia czerni, nie błyszczy jakoś super). Jako że autko mam ciemne (carbonblack), wnętrze też czarne tak więc u mnie postawiłem na listwy w kolorze srebrny carbon. Za kawałek 10x122 płaciłem 20zł. Na cały zestaw kupiłem 70x122, wyszło 156 zł z kurierem, ale to jest tak na styk. Lepiej się nie pomylić przy jakimś większym elemencie, bo nie zostaje tego za dużo do poprawek. -Jeśli myślicie że dobrze wyjdzie folią za 5 zł, to się można nieźle przejechać. Miałem oklejone 2 razy, po tygodniu w słońcu, purchle i odklejanie. Cała robota na nic... Jeśli już tyle roboty zrobiliśmy, lepiej zainwestować :) -Do samego oklejanie potrzebna nam będzie suszarka, ja używałem zwykłej do włosów + nożyczki + nożyk precyzyjny. Oczywiście uważamy żeby pod folię nie dostał się kurz, włosy czy coś, bo potem ciężko to wyciągnąć. -Przy docinaniu foli dajemy na początku spore zakłady, tak 3-5 cm, potem się dotnie. Ja element przyklejałem "na raz", potem tylko podgrzewałem folię i rozprowadzałem palcami. Jak zrobi się bąbel, trzeba nagrzać i nacisnąć palcem. Jeśli nie pomaga to odklejamy i naciągamy folię ponownie. -Jeśli macie folię z jakimś wzorem, tak jak u mnie carbon, uważajcie aby zachować ciągłość wzoru na listwach deski rozdzielczej. Jak krzywo przykleicie, będzie gryzło w oczy! :shock: -Przy ostrych zaokrągleniach czy rogach, mocno nagrzewamy i szybko rozciągamy folię dopasowując do kształtu elementu. -Kiedy zawijamy zakłady do tyłu, trzeba je mocno nagrzewać żeby się porządnie przykleiły do plastiku, i nożykiem docinać każde miejsce przy zatrzaskach itp. Ostatecznie zakłady wystarczą takie 1-1,5cm, łatwiej się je zawija, niż takie szerokie. -Wiadomo, trzeba uważać na wszystkie bąble, odklejenia, zagniecenia. Jak sobie obkleicie tak będzie wyglądało na samochodzie. Radzę przy tym posiedzieć :D -Gotowy element po złożeniu: http://i.imgur.com/uNKJL2h.jpg -Potem tylko montujemy wszystko do samochodu w kolejności odwrotnej i po robocie. Możecie nacieszyć oko. Mi całość zajęła 3 popłudnia, ale więcej już tego nie rozkładam! :lol: Efekt końcowy (w realu sporo lepiej, słaby ze mnie fotograf). Na foto wspomniane odnowione schowki BOLLem: http://i.imgur.com/gqc9F1g.jpg http://i.imgur.com/OaLd8Wb.jpg http://i.imgur.com/hJUNZPw.jpg Mam nadzieję że komuś to pomogło w pracy, miłego oklejania !!!!

Mam ten sam motor, u mnie kiedyś nie zadziałał wentylator i na postoju kiedy silnik pracował przez 15 minut zagrzał się do czerwonego pola. Dalej jeździ tak jak jeździł. Delikatne wychylenie to jeszcze nie tragedia. Zależy jak jezdzisz, jak do 3,5k obrotów to nie powinna wyjść za połowę. Wyżej już się trochę męczy.

Sprawdzaj tłoczek w prawym kole. Miałem nie dawno to samo, prawdopodobnie po zimie. Zacisnęło koło i kierą telepało, ściągało na prawo, tarcze udało się uratować, ale klocki się sfajczyły. Zobacz czy tarcza się nie przegrzewa, moja miała taki czerwony nalot i to zauważył mechanik. Zestaw naprawczy zacisku 50 zł.

No wiem że bez wycięcia starego to nie da rady tego podpiąć xD Co jak co, ale taki tłumik powinien potrafić zamontować każdy ogarnięty tłumikarz czy mechanik, nawet jeśli trzeba dorobić jakieś zaczepy. Wolę juz coś podrutować niż patrzeć na ten stary brzydki wydech. Nie rozumiem czemu w 318 wypuszczali taki chłam, który tak psuje wygląd :?