Cześć, od pewnego czasu mierzę się z dziwnym pukaniem, które pojawia się co jakiś czas w trakcie jazdy. Wydaje mi się, że uaktywnia się gdy przeskoczę przez kilka dziur, ale to też nie ma 100% pokrycia. Byłem z tym na stacji diagnostycznej, w Inchcapie i w Ras Auto we Wrocławiu i w zasadzie każdy mówi co innego, ale nikt nie jest pewny, co sami przyznają. Najpierw była mowa o tulejach, później jedni mówili o amortyzatorach, inni o przekładni kierowniczej, a w Inchcapie o luzie na drążku kierowniczym, którego w innym serwisie absolutnie wykluczono. Dźwięk najłatwiej określić jako przypominający odgłosy strzelającego w mikrofalówce popcornu, ale jest wytłumiony. Dobiega z przodu, nie jest bezpośrednio związany z ruchem kierownicy - kręcąc na postoju nic nie słychać. Dla mnie mega dziwne jest też to, że tak naprawdę przeważnie tego problemu nie ma i pojawia się rzadko - nieregularnie. Zdążyliśmy wymienić tuleje wahaczy ale to nic nie dało :duh: . Problem pojawił się przy około 85 tys. km. Czy ktoś z Was miał podobny problem i jakoś sobie poradził? W linku poniżej nagranie dźwięków.