Czy działa ten silniczek czy nie to nie wiem, niby go nie słychać ale auto jeździ normalnie i błędy nie wyskakują, a jakby nie działał to chyba coś by się działo ? brak mocy czy coś takiego ? EDIT!! 1. Dziś trochę pooglądałem dokładniej to wszystko i: po włączeniu zapłonu nie słychać kompletnie jakoby VVT sie ustawiał, słychać natomiast pisk i kilka razy jakis ruch z tego miejsca : https://zapodaj.net/8bcaba3611c65.jpg.html a o ile dobrze myśle jest tam przepustnica, tylko nie mam pewności czy ona wgle powinna wydawać jakieś piski i tym podobne, czy to może cos zaraz obok niej. 2. Druga sprawa to taka że pobawiłem się INPA i okazuje się że adaptacje silniczka można robić tylko na wyłączonym silniku (nie wiedziałem wcześniej że ma to znaczenie i przez długi czas myślałem że inpe mam zepsuta jakąś..). Na dodatek słychać wtedy jak owy silniczek VVT się ustawia a raczej próbuje i w moim przypadku raz mu się to udaje a raz nie i wtedy są błedy 2a63, zaś gdy według inpy ustawi on się prawidłowo to tak czy inaczej nie słychać go na zapłonie. Dziwi mnie fakt właśnie że raz się ustawi normalnie bez błędów a raz wcale, mimo wszystko tak czy inaczej auto działa bez zmian. Fajnie jakby ktoś mógłby mi to w miare prosty sposób wyjaśnić. Dodatkowo pojawia mi się czasem błąd 2a70 co nie ma jednego wyjaśnienia z tego co poczytałem może to być czujnik wałka a może silniczek a może wiązka itp itd. No i inpa nie pokazuje mi też aktualnych wskazań silniczka https://zapodaj.net/73cfd699000fc.jpg.html po naciśnięciu F5 lub F6 nic się nie dzieje lub cały program się zawiesza. Mimo wszystko ciągle pokazuje 0.000. Fajnie by było jakby ktoś wytłumaczył mi od czego jest F7(podejrzewam że od zapisania ustawień silniczka po zmianie ręcznej?). Czekam na wasze odpowiedzi o co tutaj w tym wszystkim może chodzić. Zakładam że pewnie silniczek do wymiany, ale chciałbym mieć pewność że nie okaże się to jednak czujnik czy wałek czy inna rzecz z całego układu VVT.