Skocz do zawartości

Mylne objawy usterki ... czy ... słabi mechanicy w Krakowie


Hubertus7er

Rekomendowane odpowiedzi

Mianowicie - miałem ostatnio ciekawe przeżycia z moją e32.

Nim przejdę do sedna sprawy, z góry dziękuję za pomoc koledze Banolowi.

 

Mianowicie:

Koło 10 czerwca coś mi zaczęło szumieć w aucie. Dźwięk można było scharakteryzować porównawczo jakby ciękim kijem stukać wewnątrz rury - po dawnych doświadczeniach z fiatem 125 stawiałem na wał! :duh:

Pojechałem na serwis (ponoć dobry), tam mechanik się ze mną przejechał i stwierdził, że on słyszczy też jakieś stukanie i że na bank jest to podpora wału. Z tamtąd pojechałem na znajomy serwis - kolega mechanik też stawiał na wał, ale nie był pewien, a że tu jest automat, to bał się brać za robotę. Odesłał mnie do p. Wieśka na Szczecińską.

Pan ze Szczecińskiej za samo sprawdzenie nie dość że zażądał sobie zapłaty, to jeszcze wymienił jak dla mnie za wysoką cenę.

 

W między czasie kolega Banol próbował mi pomóc, ale jego koledzy z Piastowskiej mieli za dużo roboty by się mną zająć, a proponowali pomoc w czasie jak będę daleko od Krakowa.

Dla przypomnienia zbliżał mi się wyjaz urlopowy, wić zależało mi na czasie.

 

Znalazłem więc serwis gdzie zajmują się wałami - stwierdzili że to "chyba" nie wał, stwierdzili też że opona jest dla nich niepewna. Stawiali na usterkę skrzyni biegów, i że dyfer mi się rozpada.

Byłem bardzo zirytowany, bo skrzynia biegi ładnie przerzuca, pracuje cicho, a w dyfrze olej jest w normie, a do tego nie ma zanieczyszczeń i trzyma dobry kolor.

Wróciłem więc do zaprzyjaźnonego serwisu i obejrzeliśmy opony - rzeczywiście jedna była uszkodzona - to do wymiany poszły obie. Sprawdziliśmy też koła (obracanie) - kręciły cichutko.

Po paru km od zmiany gum zaczęło coś jescze buczeć dziwnie. Kolejne rozmowy z mechanikami z dobrych warsztatów "co się na bmw znają" zbliżały mnie do ironii.

W końcu po paru dniach tuż przed wyjazdem pojechałem na stację diagnostyczną - miły mi pan przepuścił auto na rolkach i co???? ... I PO PTAKACH :mad2:

 

Okazało się że w przednim prawym kole leciutko ociera się klocek o tarczę a w lewym :cool2: chromoli łożysko w piaście.

Na urlop niestety pojechałem kulawym autem.

 

Po powrocie pare dni temu wymieniłem łożysko z piastą w w/w zaprzyjaźnionym warsztacie...

... i co? ...

... i wszystkie stukania, szurania, chrupania ...ect ucichły.

Moją bunią znów się miło jeździ, i nic nie chromoli głośniej od silnika.

 

A morał z tego taki:

jak sam se nie zdjagnozujesz usterki, to "dobrzy" mechanicy wymienią ci częsci dobre na dobre za równowartość auta !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla sprostowania - nie zaglądałem do jakiś podwórkowo - grażowych warsztatów, gdzie Franek z Józkiem sączą piwko,

tylko do uznanych serwisów, z którymi dogadywałem się, że podejmą się naprawić auto przed moim urlopem.

 

Niestety moja marna wiedza mechaniczna okazała się być lepsza od drużyny doświadczonych mechaników, którzy obsłuchiwali i "dotykali" auto na podnośnikach teleskopowych i jadąc ze mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nim przejdę do sedna sprawy, z góry dziękuję za pomoc koledze Banolowi.

 

BEEMERZ UNITED :D

 

To przyjemność współpracować z ludzmi o podobnych zainteresowaniach.

Tym bardziej, że w Krakowie e32 coraz rzadziej widuje się na ulicach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a ja Wam opowiem ciekawostke.Otoz Kolega Banol napisał,ze w Krakowie E32 to rzadkosc,mysle,ze to dlatego,ze krakowskie społeczenstwo jest dosyc bogate i stac je na drozsze autka,jak np E38.Ale ja mieszkam w Norwegii i tu społeczenstwo wcale biedne nie jest i E32 takze jest rzadkoscia tylko interesujaca jest rzecz,ze E32 jest drogie.Dla porownania Mercedesa 124 mozna kupis za nieduze pieniadze a E32 sprawdzałem dosyc czesto i na takim norweski allegro czyli finn jest ich zawsze jakies 14 sztuk i np taka 740iL jak moja wacha sie w granicach od 50 do 90 tys koron a widziałem ostatnio 750 rok 1991 110 tys koron czyli jakies 54 tys zł.Czyli morał tego taki Moi Drodzy,ze wcale nie jezdzimy tanimi autkami...haha.Niech Zyje E32.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genieralnie

u nas poprostu jest bardzo malutki odsetek ludzi którzy mają kase i decydują się jezdzić klasykiem (jakim kolwiek nie ważne czy to bmw, ford, merc czy inne cuda)

od tyle,,,,ja będe pierwszy,, :twisted:

,,,nazazie brakuje mi mi jeszcze kasy i klasyka,,

ale e32 za niedługo już będzie klasykiem a kasa już zaczyna się robić

 

pozdro

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morał jest taki - ze kto nie ma kasy to kupuje e32 i sie cieszy ze ma namiastke luksusu i cud techniki ... a kto ma kase to kupuje e38 po lifcie albo e65 , bo e32 to przezytek ...

 

Upraszczasz kolego - na szczęście nie wszyscy myślą tak jak Ty, w tedy dopiero było by nudno na drodze.

A tak na marginesie widziałem dzisiaj w Krakowie bardzo dobrze utrzymane E 32, m in. z lampami LED - pewnie właściciela stać było na E38 ale ...

A tak poza tym to pieniądze to nie wszystko a E 32 pięknym samochodem jest!! :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Krakowie nie ma duzo e32 to prawda, ale ogolnie malo sie spotyka tutaj serii 7! o wiele wiecej jest tego nad morzem i blizej granicy gdzie auta sa po prostu tansze (bardzo dobrze widac to na allegro przy przelaczaniu sie miedzy poszczegolnymi wojewdztwami).

 

co do mechanikow to kazdy krakus z bmw wie ze jest Piastowska i Szczecinska ale mimo wszystko trzeba duzo cierpliwosci i determaincji zeby zalatwic z autem wszystko jak sie chce. majac e32 i tak trzeba miec jakies pojecie o motoryzacji i cokolwiek robic samemu :mrgreen:

 

rozmawiajac z wieloma osobami dochodzimy zawsze do podobnych wnioskow - e32 jest wypierane przez nastepna generacje. coraz czesciej gdy chce sie zaledwie podpiac pod kompa w warsztacie slyszy sie "robimy auta od 96 wzwyz bo do starszych nie ma softu" i to jest problem. do tego dochodzi jeszcze rynek wtorny, na przykladzie malego krakowskiego podworka widac ze w powodzi anglikow rozbiera sie chetnie e38, e36, e39 a do starych siodemek teudno u nas o czesci :duh:

...

http://images.google.pl/url?source=imgres&ct=img&q=http://www.after-hours-japan.com/forum/download/file.php%3Favatar%3D2927_1256015996.jpg&usg=AFQjCNHOPvQjuY6a3NonAqZpEu-c86ARiw w benzynie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sz4l0ny - masz dużo racji, czas leci i normalną sprawą jest, że starsze samochody znikają, pierwsze E 38 mają juz po 13 lat.. :(

 

Najwięcej E 32 widuje na wschód od Rzeszowa, Jarosław, Przemyśl. Nawet widziałem E 32 ze zderzakiem coś ala M5 w E39.... wyglądało to... oryginalnie.....

 

A co do warsztatów to w sprawach elektromechaniki moge polecić gościa z Jugowic ma różnego rodzaju testery itp... ale jak to z mechanikami bywa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do mechanikow to kazdy krakus z bmw wie ze jest Piastowska i Szczecinska ale mimo wszystko trzeba duzo cierpliwosci i determaincji zeby zalatwic z autem wszystko jak sie chce. majac e32 i tak trzeba miec jakies pojecie o motoryzacji i cokolwiek robic samemu :mrgreen:

 

Tu masz rację kolego, z tą różnicą, że szanowny pan Wiesiu ze Szczecińskiej starszych bmw, a w naszym przypadku e32 nie jest chętny naprawiać.

On idzie w nowsze modele, gdzie za usługę ma znacznie większą kasę, a tak dla przykładu przytoczę tu przypadek mojego kolegi.

Mianowicie kupił on rok temu e38 735iA w Dębicy - sprzedający go niestety oszukał bo dał mu auto z włożonym silnikiem 4.0 i przez to pojawiały się błędy kompa i spalanie było wielkie. Ów pan Wiesiu za podpięcie do kompa i rozpoznanie niewłaściwego silnika, a natępnie kasację błędów zgarnął 500pln - czy to niedrogo ??

Ja też z nim rozmawiałem, ale ceny za usługi i za samo sprawdzenie mnie troche zniechęcają do Szczecinskiej. Póki co dotychczasowe usterki nie zmusiły mnie do zajechania tam, a w innych warsztatach za sprawdzenie przyczyny awarii w tym i poprzednim aucie - jak na razie nie musiałem płacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A idąc tropem dobrych aut,

to czym by nie jeździć, uwagę przyciągają 3 typy aut:

- najnowsze nowe modele (każde),

- bardzo drogie auta: limuzyny i sportowe

- no i oczywiście BMW :cool2:

 

Stare wysłużone siódemy bardziej budzą ciekawość, że taki klasyk jeszcze jeździ, dalej zarówno e32 i e38 budzą szacunek na drodze i inni kierowczy chętniej samoczynnie zjeżdżają na prawy pas, sódemki z grupy e6x bardziej budzą zaciekawienie niż szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...szanowny pan Wiesiu ze Szczecińskiej starszych bmw, a w naszym przypadku e32 nie jest chętny naprawiać.

On idzie w nowsze modele, gdzie za usługę ma znacznie większą kasę, a tak dla przykładu przytoczę tu przypadek mojego kolegi.

Mianowicie kupił on rok temu e38 735iA w Dębicy - sprzedający go niestety oszukał bo dał mu auto z włożonym silnikiem 4.0 i przez to pojawiały się błędy kompa i spalanie było wielkie. Ów pan Wiesiu za podpięcie do kompa i rozpoznanie niewłaściwego silnika, a natępnie kasację błędów zgarnął 500pln - czy to niedrogo ??

 

Zasada jest zawsze ta sama frajerów nie sieją sami się rodzą. To o czym piszesz mógł sprawdzić sam bez wychodzenia z domu. Jedyne co mogę przyznać, profesjonalizmu zero w tym wypadku. Chyba że bajzel panujący tam oferuje naprawy i obsługę na poziomie ASO albo wyżej. To przepraszam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zasada jest zawsze ta sama frajerów nie sieją sami się rodzą. To o czym piszesz mógł sprawdzić sam bez wychodzenia z domu. :mrgreen:

 

Częściowo masz racje, ale prawda jest troszke krzywa.

Kolega jak wyżej pisałem kupił auto w Dębicy (sam go po nie woziłem) - przy oglądaniu wizualnie było oki jak fabryczne, silnika przecież na oko nie rozpozna.

Po krótkim czasie auto traciło moc, dużo paliło, pojawiały się błędy - na jednym serwisie w KR nie wiedzieli co zrobić, na innym rozpoznali błąd, ale nie wiedzieli co dalej.

Na Szczecińskiej sam p. Wiesiu podpiął pod kompa i stwierdził błędy na silnik, ale miał złe wyniki i tp., więc po chwili rozpoznał że silnik jest oszukany i zmienił podpięcie kompa ... i td.. Ale co do ceny - budował ją w trakcie obsługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do auta - zgodnie z KC - handel, "towar niezgodny z umową"

Kolega próbował wyegzekwować coś od sprzedającego, ale niestety... po trzech miesiącach posiadania auta spotkał się na Krakowie na Łużyckiej z autobusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a sprawdzaliscie po numerze bloku ze to 4.0 ?

 

Rok temu to ja jeszcze miałem blade pojęcie o e32 i e38 - sam jeszcze byłem pare mies. przed posiadaniem BMW.

Kolega co wiedział to sprawdzał - ja sprawdzałem od strony technicznej, a o orginalności silnika wtedy to nie do mnie.

Nawet pan na Szczecińskiej z początku nie mógł tego skojarzyć, a na poprzednich dwóch serwisach mechanicy się poddali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innym przypadkiem, godnym rozpiski na nowym poście są doświadczenia - bardzo liczne - z przypadkiem, że....

.....ze odstawia się auto na jakąś czasm drobną - naprawę (hamulce, wymiana amorów, i tp.) do dobrego warsztatu - może żekomo najlepszego w okolicy "Co tu się znają na BMW"

Ale potem jak się okazuje, to mechanik porzy naprawie pierwszy raz ma doczynienia z bmw 7, a co skłania do irytacji - uczy się danej czynności serwisowej na {moim / twoim / jego} aucie, które podobno umie naprawić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś korzystał z usług warsztatu (jak się nie mylę) Autoelektronika na ulicy Balickiej 160??

Po lewej stronie przed przejazdem kolejowym w stronę Mydlnik.

Przejeżdżam tam czasami i za każdym razem widzę jakieś BMW - E38, E39, E46, E65.

 

Miał ktoś styczność z tym zakładem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś korzystał z usług warsztatu (jak się nie mylę) Autoelektronika na ulicy Balickiej 160??

 

Miał ktoś styczność z tym zakładem?

 

No właśnie - też się zastanawiam czy są godni uwagi. Czasem tam przejeżdżam - na ich terenie żadnego bmw nie widziałem, ale na oknie mają szyld że serwisują bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.