pytanie odnosnie kupna samochodu...

witam wszystkich, mam do was taka prosbe.

mowiac krutko nieznam sie na samochodach tak jak Wy, chciałbym zasiagnac u was porady, mam zamiar kupic BMW 318 TDS, wczesniej myslalem o 325 TDS, ale dowiedzialem sie ze jest bardziej wadliwa od 318 ( czy to prawda?). Gdyby ktos mugl mi napisac na co zwracac szczegulna uwage przy kupnie BMW jkaie modele najlepiej kupic na olej napedowy. myslalem tak w kwocie do 13 tys. gdyby tos odpisal byl bym bardzo wdzieczny.

 

dziekuje wszystkim z góry i pozdrawiam

Jesli chodzi o TDS to sprawdz dokładnie pompe, jesli cos wskazuje ze sie bedzie powoli konczyc to omijaj takie auto szerokim łukiem, bo koszt naprawy/wymiany jest kosmiczny.

co to silnika to pokłócił bym się czy 1.8 jest lepszy i mniej wadliwy od 2.5 :)

 

Ale jeśli chcesz mniejszy to szukaj :)

te silniki sa bardzo podobne, 2.5 tds ma o 2 cylindry wiecej.

 

ja mam 318 tds z zapodanym niedawno chipem i nie narzekam.

wszystko zalezy od indywidalnego stanu samochodu, jak jeździł poprzedni włascicel, generalnie diesle są do spokojnej jazdy, nie do katowania.

Pompy wtryskowe po około 200 tys. km troche już sa wyrobione co objawia się między innymi wydłuzonym odpalaniem na ciepłym silniku.

 

reasumując: jesli stawiasz na ekonomie to 318 tds jest samochodem idealnym- jest relatywnie tani (w stosunku do choćby 320 d [ale to inna bajka], który ma podobne spalanie ale duzo lepsze osiągi) i mało pali

a po wstawieniu chipa da sie tym jeździc nawet żwawo.

 

325 tds bedzie na pewno droższy w utrzymaniu, ale radośc z jazdy będzie lepsza....

hmm

podstawa to aby autko nie było przysłowiowo zajechane, wydaje mi się że należy zwrócić szczególną uwagę na stan turbo, pompy, i sprzęgła te elementy lubią w dieslach o dużych przebiegach siadać, uważaj bo gro aut w polsce ma przebiegi sporo zaniżone !!! co do spalania to napewno jest to ekonomiczny wybór spalanie 6l/100 jest realne w tym samochodzie, największy mankament to dynamika nie jest to bolid do wyrywania spod świateł choć dynamicznie można jeździć :), ja zrobiłem 40000 km moją i nie narzekam jedyna awaria to cieknąca pompa wtryskowa ale to chyba standard w TDS-ach

pozdrawiam Tomek

nie no nie mogę tego zostawić bez komentarza... jak może być 4 cylindry prawie podobne do 6 ??

 

zastanów sie nad tym co piszesz :D

 

normalne że 6 cylindrów o wiele lepiej chodzi, o wiele ładniej brzmi, dużo ciężej go zajechać.

 

4 cylindry w porównaniu do 6 to jak kosiarka do malucha :D

nie no nie mogę tego zostawić bez komentarza... jak może być 4 cylindry prawie podobne do 6 ??

 

zastanów sie nad tym co piszesz :D

 

normalne że 6 cylindrów o wiele lepiej chodzi, o wiele ładniej brzmi, dużo ciężej go zajechać.

 

4 cylindry w porównaniu do 6 to jak kosiarka do malucha :D

 

panie znawco:

chodzi mi głównie o sam osprzęt silnika, pomijam kulturę pracy - każdy wie, że rzędowa 6 chodzi pięknie i jej kultura pracy jest lepsza niż R4

poza tym:

 

srednica cylindrów 80 mm i w 318 tds i w 325 tds

skok cylindra: 82,5 mm taki sam w 318 tds i w 325 tds

stopień sprężania 22 w 318 tds i w 325 tds

Pi x 4^2x8,25*4= 1658 cm^3 (rzecz. pojemoność 1665 cm^3 w 318 tds)

Pi x 4^2x8,25*6= 2488 cm^3 (rzecz. pojemoność 2498 cm^3 w 325tds)

te silniki sa po prostu bardzo podobne:

zasilanie, intercooler itd

w 325 tds jest dłuższy blok silnika- dodatkowe 2 cylindry w rzędzie

i nie przesadzaj z ta kosiarką

Edytowane 8 Marca 2007 przez sebos76

Nie wiem jak 2,5 TDS ale mi sie 2.5 TD swietnie jeździ. Autko mam juz pół roku przywiezione z Hollandi z przebiegiem ok 200 tys (potwierdzonym). Autko jest żwawe i chodzi świetnie.

Jak Ci zależy na oszczędności to szukaj 318 tds. Bo 2.5 w miescie pali ok. 8-9 l/100km ( co i tak patrząc na pojemności nie jest dużo ). Na trasie potrafi zejść do 5,5 l / 100km ( jazda w pojedynka do 120 km/h :mrgreen: ) pozdrawiam

prawde powiedziawszy przyznam sie bez bicia, że gdybym mógł cofnąć czas :oops: , to kupiłbym 325 tds... :cool2:

Ja bym kupił tylko 325 TD ( mniej wysilony ) a i tak nieźle zasuwa :mrgreen:

sebos76 ile Ci pali po mieście ?

niech sebo powie lepiej jak jedzie 120 i chce wyprzedzić co musi robić :D bo 6 cylindrowcem nawet nie redukuje i czuć ze przyciska do siedzenia :)

ok. 7.5 l -jazda dynamiczna (inaczej nie jeżdże)

trasa 6-6.5 ale niestety nie potrafie jeździc 90 km/h.

w tym roku trasa do chorwacji - spalił mi w polsce 6.5 w lato z klimą

jazda momentami do 190 km/h(autostrada) , a na krajowej "1" z wyprzedzaniem (prawie)wszystkiego po drodze (średnia w okolicach 130) :twisted2:

także pod tym względem jest super

No więc właśnie, zasadnicza różnica w mieście miedzy 318 a 325. Natomiast trasa to prawie to samo afrajda z jazdy chyba wieksza troche 325 :mrgreen: . Ja jeżdze głównie po mieście i troche mnie wkurza ile pali, ale za to na trasie jestem very happy :wink:

niech sebo powie lepiej jak jedzie 120 i chce wyprzedzić co musi robić :D bo 6 cylindrowcem nawet nie redukuje i czuć ze przyciska do siedzenia :)

 

mam chip i moment obrotowy porównywalny z 325 td, także zazwyczaj nie redukuję przy wyprzedzaniu: wyprzedzam na V przy tej predkości. Naprawdę kolego na elastyczność nie narzekam.

dziekuje wam za wskazowki :) napewno wezme pod uwage wasze rady, ale w jaki sposub mozna sprawdzic turbo i pompe? Ja do tej pory jedzilem i nadal jezdze Golfem II 1,6 GTD '91 ( fajne autko :) ) ale bardzo mi sie podobaja BMW i mam zamiar zainwestowac bo wydaje mi sie ze ta zmiana wyjdzie na leprze. No pasowalo by mi autko ekonomiczne 318 poniewaz duzo jezde po miescie, a i na studia co 2 tydzien tez trzeba wyjechac poza wlasne miasto... . O 320 d malo slyszalem zadko wystepuja. A tak wogule to ciezko o ropniaka bo ostatnio sledze anonse i po necie przegladam i trafic zabardzo nie moge, sa ale czesto w kombi. Ostatnio bylem po jednego, niedos ze nie napisali ze w kombi jest to jeszce dziadek kolesia sie wydal ze teraz to dobrze juz jezdzi bo silnik jest po naprawie, wiec minolem go szerokim lukiem i ladnie podziekowalem, wolalem nie pakowac sie w samochod w kturym byl robiony silnik. Moze ktos z was ma zamiar sprzedac 318 od '94 w zwyrz do 13 tys najlepiej ciemny kolor :D:D.

 

Jeszce raz bardzo dziekuje wszystkim za to ze opisaliscie na mojego posta :) pozdrawiam i zycze milej i bezpiecznej jazdy nie tylko BMW :)

jesli chodzi o 318 tds to nie ma starszych niż 94 r, bo od tego roku zaczeli je produkować.

 

Jeżeli bardzo chcesz mieć ekonomiczne e 36 i nie demona prędkości to 318 tds jest dobrym wyborem.

 

Samochód najlepiej kupic w niemczech, co do do oceny stanu silnika i turbiny to najlepiej weź ze soba kogoś, kto się zna na tych silnikach.

Chociaz generalnie sama jazda próbna dużo może nam powiedzeć, czy wkreca się równo na obroty, czy turbina za mocno nie gwiżdże, czy silnik na wolnych obrotach nie faluje itd.

Trzeba też uczciwie podejśc do tematu i stwierdzic że bmki z tych roczników praktycznie nie mają przejechane mniej niż 250 - 300 tys km.

U nas wszyscy sprowadzający cofają liczniki a przebiegi rzędu 130 tys. km w kilkunastoletnim samochodzie i to jeszcze dieslu sa po prostu mało realne....

No dokładnie jak kolega wyżej napisal, nie zwracaj uwagi na auta "ktorymi jezdzila starsza osoba rocznik 1920 i maja przejechane 120 000 km a rocznik 94" - bajka. Jak ktos kupuje diesla to nie po to zeby stal w garazu, chociazby ze wzgledu na to ze jest drozszy, ale tanszy w eksploatacji. Jak masz udokumentowane 200 000 km to wcale nie jest to duzo bo auta z przebiegami 120 000 w rzyczywistosci maja po 300 - 400 tys.:cool2: Sprawa ma sie inaczej za granica, tam faktycznie mozna spotkac auto z niewielkim przebiegiem i zadko trafiaja sie egzemplarze z cofnietym liczniekiem. Ja np. pol roku temu sprzedawalem Passata, 89 r i na liczniku 290 000 km i sprzedalem po godzinie chociaz na gieldzie byly same 150 000 km ... Znajomy mechanik aktualnie naprawia BMW 525 tds z komisu z przebiegiem podobno 166 000 km, z pompy cieknie jak z fontanny, pompa hamulcowa nawala, siedzenia powycierane, kierownica galka zmiany biegow :duh:

no znalazlem teraz wczoraj na necie w wilekopolsce jednego sprowadzonego, niema wiele km nabitych ( z tego co pisza) bo 160 000 km. no ale kawal drogi mam do niego bo ze swietokrzyskiego jestem, a na darmo jechac to mi sie troche nie usmiecha :/ . w takm razie poczekam jeszcze jakis czas i popatrze w okolicy tak do 200 km czy nic niema, a przy okazji sie na gielde skoczy w niedziele, a jak nic nie bedzie to do Niemiec skocze tam faktycznie sa tansze i pewnie mniej wyeksploatowane niz w polsce, ale juz jechac to juz wypatrzec sobie kilka w jednej oklocicy w miare nie dalego bo czesto bywa tak ze nie nie jest ono takie jakie jest opisane w rzeczywistosci. Gdyby wam przyszly jeszce jakies pomysly do glowy w tej sprawie bylbym wdzeczny za kazde info :)

Jeszce raz dziekuje wam za zabranie glosu w mojej sprawie. serdeczenie pozdrawiam i szerokiej drogi :) 3majcie sie cieplo ,rowni z was kolesie :)

Ja mieszkam miedzy Stalowa Wola a Sandomierzem, wiec chyba niedaleko do Ciebie, jakbym miał jakiegoś TDS-a na oku to Ci dam znac :D A co do aut z niemiec to nikoniecznie są tańsze, ale bardziej pewne. Jakbys sie wybierał to odradzam w ciemno... no chyba że masz tam gdzie pospać kilka dni :)

zgadzam sie z kolega bieniem -auto pewniejsze jest - im np nie opłaca sie robic specjalnie pseudo napraw w starych rzęchach, niemiaszki jescze tak nie kombinuja, co innego turasy.

Turasy kombinują, ale liczników raczej nie cofaja, bo tam są duze kary jakby ktos udowodnil cofniety licznik. W kazdym razie nie trafisz na egzeplarz z 10 kilogramami szpachli na drzwiach i silnikiem poskładanym z trzech.. bo im sie to poprostu nie opłaca. Uważaj jednak na auta z Niemiec które są blisko granicy Polskiej, bo turki itp też sie juz wycwanili i robią te auta w Polsce za grosze metodą "tu przyklej, tam pospawaj".

Ja jestem z Ostrowca Sw. dzieki bieniu :) bylbym wdzieczny za jakiekolwiek info. No a co do niemiec to jakbym mial jechac to napewno nie w ciemno, kilka aut mial bym upatrzone, a po drodze jeszce pewnie zlalazlo by sie kilka komisow, a co do turkow to wlasnie tak slyszalem ze bardzo kombinuja i ze niezlymi kretami sa hehe, no ale polak wszystko potrafi :) i chyba nam jeszce nie dorownuja :p. Zastanawiam sie wlasnie czy nie pojechac na wielkopolske po tamtego. z tego co widac to ladny jest ale czy zeczywiscie ma 160 tys :/.

tu jest link z gratki:

http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_og=6643932&id_region2=15&id_podrubryka=1&id_rubryka=1&marka=BMW&model=318&z_dnia=-1&f_typ_silnika=diesel&rok_produkcji_od=1994&cena_od=9000&cena_do=14000&f_ilosc_drzwi=4%2F5&inte=on&gaze=on&biur=on&nr=8&key_unique=0a7349c20681228af4b0fef11423ead3

 

ale jak cos to dopiero bede mial czas po niezieli bo zaraz mykam na studia do kilec na polibude .

 

jescze raz wam dziekuje za wszystko

Hej wszystkim no juz zakup zrobilem z 94 roku mam samochodzik 318TDS na niemieckich blachach za 10 700 udalo sie kupic, czarna perla:) . głosno mi cos chodzi ten silnik czy tak powinien chodzic? A co musze zrobic aby zlikwidowac drgania silnika na malych obrotach bez dodawania gazu? bo jak podniose troszke obroty tak do 1000 - 1100 przestaje drgac, czego to wina poduszek? Czy ten samochod ma pasek rozrzadu czy lancuch? pozdrawiam i dzieki wszystkim

nieaktualne, prosze moda o wykasowanie Edytowane 4 Stycznia 2008 przez Kipila

Turasy kombinują, ale liczników raczej nie cofaja, bo tam są duze kary jakby ktos udowodnil cofniety licznik. W kazdym razie nie trafisz na egzeplarz z 10 kilogramami szpachli na drzwiach i silnikiem poskładanym z trzech.. bo im sie to poprostu nie opłaca. Uważaj jednak na auta z Niemiec które są blisko granicy Polskiej, bo turki itp też sie juz wycwanili i robią te auta w Polsce za grosze metodą "tu przyklej, tam pospawaj".

 

cofają cofają kumpel sprowadza autka i był świadkiem jak mu turas się zapytał ile ma być na liczniku km i w książce serwisowej i żeby wrócił za godzine to tyle będzie miał. Więc nie wierz nikomu.