Vicso - pytanie

Witam.

Mam pytanie odnośnie visco. Czy może się ono zepsuć w taki sposób, że po odpaleniu auta jest trochę sprzęgnięte co powoduje długie nagrzewanie się samochodu. A później już po nagrzaniu się auta vicso nie sprzęga się do końca jak powinno i wskazówka na wskaźniku przekracza połowę o jakieś 2-3 mm? Dodam jeszcze że jak jest mróz to wskazówka nawet utrzymuje się na środku skali, za to przy obciążeniu silnika (pod górkę w czterech ludzi) wskazówka potrafi wychylić się jeszcze bardziej niż te 2-3 mm poza połowę.

Czy za to wszystko może odpowiadać uszkodzone visco? Z góry dzięki za odpowiedzi :modlitwa:

może się ono zepsuć w taki sposób, że po odpaleniu auta jest trochę sprzęgnięte

- zobacz na zimnym nie zapuszczonym silniku czy możesz nim swobodnie zakręcić ? - jak tak to jest spoko , po zapuszczeniu silnika ono zaraz nabiera obrotów jednak obroty te są o wiele niższe niż silnika , dopiero wraz z nabieraniem temp. w układzie / ciepło dostaje się na oś, obudowę i bimetal Viska poprzez pompę wodną na której jest osadzone i pod wpływem tej temp. sprzęga sięprzy pomocy " mazi silikonowej " w jego wnetrzu / podnoszą się jego obroty , przy spadku tem. Visko też wytraca swoje obroty ale kręci się cały czas ... jeżeli masz z tego samolot , tzn. obroty są bardzo wysokie na zimnym silniku to może świadczyć o jego sprzężeniu ale wtedy nie zakręcisz nim na zimnym silniku bez poruszenia paska klinowego ( nie słuchaj rad że można je zatrzymać ręką - można ale ... w tym roku cholernie boli :mrgreen:

długie nagrzewanie się samochodu

- pojęcie względne - ile czasu albo km ?

wskazówka na wskaźniku przekracza połowę o jakieś 2-3 mm

- taka jest prawidłowa temp, a graficznie to wygląda tak :

dodano : mam na myśli cytat a nie wskazówkę

http://www.nmia.com/~dgnrg/gauge_c.jpg

- same drgania na wskaźniku mogą być przyczyną złego pomiaru na czujniku - popsikaj czymś końcówkę czujnika temp . - w przypadku sprzężenia Viska nie osiągnął byś tej temp. jaką opisujesz ... :cool

Hmm...

1. W moim 2,4 dieslu do odpowietrzania znalazłem tylko śrubkę przy termostacie, chyba że jest jeszcze jakaś inna? Ale silnik znam dobrze i nic tam innego nie widzę :?:

2. Na nie załączonym silniku visco kręci się ale z lekkim oporem. Po zapaleniu silnika visco załącza się i tak chodzi gdzieś z minute i później wytraca obroty i kręci się, ale wolniej niż silnik.

3. Z tym nagrzewaniem to jest tak że zanim wskazówka dojdzie do pionu to muszę przejechać gdzieś z 4-6 km, a jakbym zostawił go na wolnych obrotach to wątpię żeby w 15 minut (albo i więcej) się nagrzał.

4. Wskazówkę mam przeważnie na żółtej kresce, pod tym obciążeniem dochodzi do czerwonej :cry: , ale później wraca z powrotem na żółtą.

http://img340.imageshack.us/img340/2607/z322atemperaturays7.jpg

5. Styki raczej tu nie wchodzą w grę bo to są płynne ruchy, a pozatym i tak czyściłem.

Czy ma tu może wpływ na to że licznik jest założony z turbo-diesla? Z tego co wiem to wskaźniki są takie same dla wszystkich modeli, mam też założony "code sticker" z mojego diesla do tamtego licznika.

I jeszcze jedno czy jest możliwość że ten termostat jest jakiś wadliwy albo zły (z td czy coś)?

Ja już nie wiem pomóżcie coś :modlitwa:

Kemot..spoko.. dodam tylko że juz podobne tematy były na forum i jesli nie dowierzasz, to możesz sam sprawdzić.

Ale; tak jak opisujesz ruchy wskazówy, to jest bardzo prawidłowy objaw. Jak bys jeszcze patrzył dokładnie bezpośrednio (na wprost wskaźnika) to zobaczysz że "lanca stoi" w pionie :D Temperatura płynu nie może( nie powinna) osiągać wrzenia. Wrzenie płynu 105st C

Tu masz linka z odpowiedziami http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=33605&highlight=

Pozdrawiam.

Jeszcze jeden wygrzebałem, powinien chodzić http://vabikbmw.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=646[/b]

Hmm... :think:

Tylko że mnie to bardzo denerwuje, że wskazówka ucieka mi poza PION. Jeździłem już innymi beemkami, nawet u ojca w dieslu i wskazówka zawsze była idealnie w pionie na baczność. No może czasem się ruszyła, ale to dosłownie milimetr. Nawet na kilku forach wyczytałem że zawsze ma być pion. A u mnie to jest chyba za daleko za połową. Już nerwicy dostaje, bo nigdy nie wiem czy stanie tam gdzie zawsze czy pójdzie dalej :mad2:

kemot. to jedynie sróbuj tych podwiedzi co są, bo teraz juz nie można stwierdzić do końca co i jak..... :? To tyle moge ci na razie podpowiedzieć. :( Możliwe że inni koledzy mają doświadczenie z takimi , jak twój przypadkami i mogą coś innego zaproponować.

Pozdrawiam.

zamen,

Jak odpowietrzysz cały układ chłodzenia , to i blok zarazem.

Cytat:

wskazówka na wskaźniku przekracza połowę o jakieś 2-3 mm

 

 

- taka jest prawidłowa temp, a graficznie to wygląda tak :

mayzel - cytat miałem na myśli a nie samą wskazówkę :mrgreen:

tak jest jak się nie myśli przy pisaniu :mrgreen: - dopisałem o czy myślałem ....

misiek, :D

to teraz to wiadomo o co chodzi :D Tak czasem bywa.. :cool2:

Pozdrawiam.

w twojej wypowiedzi nie znalazlem odpowiedzi na temat sprzegniecia visca podczas wysokiej temp. napisales ze na poczatku przez minute zawyje i tak powinno byc, potem spokoj a w w momencie osiagania temp. nie pamietam dokladnie, gdzies kolo 80 stopni powinno sie zalaczyc co objawia sie wyciem jak w odrzutowcu....powyje chwile i sie rozlacza. z tego co wiem wskazowka nie powinna przekroczyc pionu.

zawsze myslalem ze bimetal dziala lapiac cieple powietrze z chlodznicy a nie cieplo z pompy wody........ :jawdrop:

termostat jak najbardziej moze byc walniety

jesli masz dojscie do jakiejkolwiek innej bejcy to zamien wisco i wyproboj na innym.

pozdrawiam