Silnik 1.8 na pasku w e-36 jakie ma wady??

Witam powiedzcie mi coś na temat silnika 1.8 na pasku. Dobry jest ? Ponieważ mam zamiar kupić auto z takim właśnie motorem i się waham pozdrawiam dzięki :8)

ja mam 1.8 na pasku od 2 miesięcy narazie nie narzekam no moze troche na brak mocy, muli sie troche na niskich obrotach , za wymiane paska zaplacilem 100zł plus 360zł częsci. Pozdr...

Witam powiedzcie mi coś na temat silnika 1.8 na pasku. Dobry jest ? Ponieważ mam zamiar kupić auto z takim właśnie motorem i się waham pozdrawiam dzięki :8)

wady?zachowuje się jak każdy inny ,jak dbasz to jeżdzisz,jak nie....sam sobie odpowiedz.nie chodzi tu generalnie o wady ,ale o zalety ,a z ty już w tej poj. będzie ciężko,ani tu dżwieku 6 garówki,mocy też nie ma ,spalanie ? w porównaniu do 2.8 to to smok,jedyna zaletą jest cena zakupu,dużo taniej niż 2.8 czy nawet 2.5,no może jeszcze opłaty mniejsze,to by było na tyle decyzja należy do ciebie

Witam powiedzcie mi coś na temat silnika 1.8 na pasku. Dobry jest ? Ponieważ mam zamiar kupić auto z takim właśnie motorem i się waham pozdrawiam dzięki :8)

 

Na poczatek dobry.

Ja wytrzymalem prawie dwa lata, az przesiadlem sie na 2.8.

Szkoda mi bylo katowac 1.8 a pod koniec jezdzilem glownie w gornym przedziale obrotow :oops:

Łańcuszek jak jest na wykonczeniu to go słychac, a pasek trach nie wiadomo kiedy i sam wiesz co jest potem...

Po za tym koledzy nie napisali najważniejszego-osobiście pewnie spora częć użytkowników tego forum mnie poprze,jest to najbardziej nieudany silnik w palecie bmw,wymaga ciągłej uwagi,pilnowania wymian paska,olei syntetycznych,półsyntetyki i mineralne potrafią go zabić,wycierają się krzywki na wałku rozrządu,sam wałek ,zapycha sie magistrala olejowa,siadają popychacze,pali jak co najmniej 2.0 a jeździ :duh: jak 1.0.I jak masz zamiar go kupić to podstawowy test-zapalasz ,słuchasz czy nie cyka ,trochę podgrzewasz jak wskazówka minie niebieskie to wciskasz gaz do oporu,ma na obrotomierzu dojśc do 6200 i trzymać ,tzrymasz tak 15 sekund i gwałtownie puszczasz gaz,jakiekolwiek zafalowanie,niewyrównanie obrotów,albo nie daj boże nie trzymanie tych 6200 obrotów równiutko DYSKWALIFIKUJE ten silnik,oznacza to że ma już zryty rozrząd,i jakiekolwiek tłumaczenie sprzedającego że to niewielka usterka można między bajki włożyć,naprawa tego uszkodzenia to 1500zł w części,jak pojęcia o mechanice nie masz to jeszcze 500-600 dła mechanika,a jak test na luzie przejdzie ,to jedź na jazdę próbną ,wybierz górkę i jeden,do odcinki,ma dociągnąć do wspomnianych 6200,dwa i znowu do odcinki ,ma dociągnąć do 6200 i nie zamulić,ale uwaga bedziesz już miał z 90 na blacie może nawet więcej(nie wiem bo mój kręci do 5200).Jeśli i to przejdzie to ściągnij pokrywę zaworów,to jest 3minuty roboty,12 śrub na klucz 10 i ściąga się ją w górę,jeśli nie ma nagarów i jest czyściutki,to bierz i od razu wymiana na SYNTETYK!!,zazwyczaj ci co ściągają auta zmieniają olej,ale w polsce pokutuje zasada że jak 200tysi to minerał,jak pojeżdzisz od wymiany do wymiany to masz rozrżąd do roboty(nie pasek ale to co pisałem wcześniej,wałek ,popychacze i tp),pozdrawiam i życzę powodzenia,I jeśli którakolwiek z wyżej wymienionych zachowań wyjdzie to radzę nie bierz,będziesz siedził w auciew i kopał jak ja i połowa tego forum a nie jeżdził.Pozdrawiam

Po za tym koledzy nie napisali najważniejszego-osobiście pewnie spora częć użytkowników tego forum mnie poprze,jest to najbardziej nieudany silnik w palecie bmw,wymaga ciągłej uwagi,pilnowania wymian paska,olei syntetycznych,półsyntetyki i mineralne potrafią go zabić,wycierają się krzywki na wałku rozrządu,sam wałek ,zapycha sie magistrala olejowa,siadają popychacze,pali jak co najmniej 2.0 a jeździ :duh: jak 1.0.I jak masz zamiar go kupić to podstawowy test-zapalasz ,słuchasz czy nie cyka ,trochę podgrzewasz jak wskazówka minie niebieskie to wciskasz gaz do oporu,ma na obrotomierzu dojśc do 6200 i trzymać ,tzrymasz tak 15 sekund i gwałtownie puszczasz gaz,jakiekolwiek zafalowanie,niewyrównanie obrotów,albo nie daj boże nie trzymanie tych 6200 obrotów równiutko DYSKWALIFIKUJE ten silnik,oznacza to że ma już zryty rozrząd,i jakiekolwiek tłumaczenie sprzedającego że to niewielka usterka można między bajki włożyć,naprawa tego uszkodzenia to 1500zł w części,jak pojęcia o mechanice nie masz to jeszcze 500-600 dła mechanika,a jak test na luzie przejdzie ,to jedź na jazdę próbną ,wybierz górkę i jeden,do odcinki,ma dociągnąć do wspomnianych 6200,dwa i znowu do odcinki ,ma dociągnąć do 6200 i nie zamulić,ale uwaga bedziesz już miał z 90 na blacie może nawet więcej(nie wiem bo mój kręci do 5200).Jeśli i to przejdzie to ściągnij pokrywę zaworów,to jest 3minuty roboty,12 śrub na klucz 10 i ściąga się ją w górę,jeśli nie ma nagarów i jest czyściutki,to bierz i od razu wymiana na SYNTETYK!!,zazwyczaj ci co ściągają auta zmieniają olej,ale w polsce pokutuje zasada że jak 200tysi to minerał,jak pojeżdzisz od wymiany do wymiany to masz rozrżąd do roboty(nie pasek ale to co pisałem wcześniej,wałek ,popychacze i tp),pozdrawiam i życzę powodzenia,I jeśli którakolwiek z wyżej wymienionych zachowań wyjdzie to radzę nie bierz,będziesz siedził w auciew i kopał jak ja i połowa tego forum a nie jeżdził.Pozdrawiam

:clap: to podstawa,ale nie wgłębiałem sie w technikę,to samo można powiedzieć o każdym silniku,ale mniejsza z tym,chodziło mi generalnie o taki ogólny opis.PZDR

Czesc

Krotko mowiac,jezeli chcesz poszalec,to nic z tego!Ja mam 1,6 ,ale jezdze spokojnie i to mi wystarcza a ze klepie,to zalezy co kto lubi :P

pozdrawiam

Tomcio_e36 czy możesz jaśniej o tym "cykaniu" na wolnych obrotach bo u mnie takie cykanie zaobserwowałem?

Daruj sobie zainteresuj się silnikiem M43

to mozna tak krecic do 6200 obrotow bez obciazenia? silnikowi nic nie bedzie?

pozdr.

Ja Wam powiem tak: każdy silnik zaniedbany będzie się mścił w przyszłości. Jeżdżę M40 już półtora roku i co? Żadnego teoretycznie "charakterystycznego cykania", żadnych problemów z elementami, nienajgorszy jak na tę pojemność moment obrotowy, w miarę zadowalająca dynamika (rakieta to to nie jest, ale jeździć się da spokojnie w warunkach miejskich i nie tyllko), no i w moim przypadku spalanie: 8,5-9,5 litra w mieście (wielokrotnie już o tym pisałem, liczę sobie statystyki na bieżąco), od 6,5 do 7,5 na trasie... Czy to taki smok? Nie wiem. Trzeba tylko umieć jeździć i nie stosować jazdy w stylu jedynka->opór, dwójka->opór itp.. A po to jest ekonomizer, żeby sobie spalanie dostosować :)

 

Ja ogólnie jestem zadowolony. Mówię, o wszystko można zadbać. No i pamiętać o wymianach paska, rolek i napinacza. Ale przecież duża większośc aut na rynku ma "paskowy" rozrząd. O co się więc rozchodzi? :P BMW, jak się o nie zadba, na pewno się odwdzięczy. Każde BMW!

 

Pozdrawiam :)

Daruj sobie zainteresuj się silnikiem M43

 

:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

 

Do kolegi Archios: jakbys sie lepiej wczytal w forum to bys zauwazyl, ze wiekszosc pisze, ze silnik M40 sa nieudanym modelem motoru...tak wiec, wiekszosc bedzie polecala juz jednostke z lancuszkiem...ale prawda jest, ze kazdy zaniedbany silnik predzej czy pozniej sie czyms zemsci...

A czy ja jakiś silnik polecałem? Powiedzialem tylko, że jeśli ktoś silnik zaniedba, to potem ma z nim problemy. A ponieważ poprzednicy pisali o awariach, problemach i wszystkim tym, co najgorsze, postanowilem się podzielić moimi spostrzeżeniami... Czy coś jest w tym zlego? Poza tym, jak doskonale zauważyłeś, większość napisała już o wadach. Nie rozumiem więc, skąd Twój atak.

 

Pozdrawiam.

Czlowiku, jaki atak??? :shock: , to Ty chyba ataku jeszcze nie widziales...

Spokojnie Panowie po co się gorączkować, nie o to w tym temacie chodzi przecież. Powiedzcie mi lepiej o co biega z tym "cykaniem" bo wymieniłem dwa miesiące temu pasek, rolki i napinacz i dalej cyka. Silnik kreci dobrze ale na wolnych obrotach cyka. O co chodzi?

Wiesz co, to nie problem pasków i napinaczy. Z cykaniem w M40 generalnie to jest różnie. Niektórzy poradzili sobie wymieniając drobne rzeczy, a niektórzy zmieniali prawie cały silnik na nowy i dalej cykało ;p Cykać mogą zawory albo hydropopychacze. Najczęściej to drugie, a koszt wymiany niestety nie jest za tani :/ (w sumie to zawory też za tanie nie są :P) Niektórzy tez próbują te zawory regulować, co (jak gdzieś wyczytałem) prowadzi do ich palenia, a w ostateczności zniszczenia. Sporo już o tym było, chyba nawet był temat, który dokładnie świadczył o cykaniu w M40 i próbach jego usunięcia :)

 

Kisiel23: z mojej strony przepraszam za nieporozumienie :) :handshake:

my w tym poście mówiąc o" rozrządzie" mówimy o wałku,dźwigienkach i POPYCHACZACH,bo to jest przypałem tego motoru,ty wymieniłeś pasek rozrządu,który z owym cykaniem nie ma nic wspólnego.Podejrzewam,ba jestem wręcz pewien że poszedł ci jeden lub dwa popychacze,ale znaleźć który się nie da(choć na innym forum pisali,że lekarskim stetoskopem da się wysłuchać na którym cylindrze cyka).A jaki masz olej-pewnie twój mechanik stwierdził,że masz ponad 200tysięcy przebiegu i zlał ci cudownym olejem mineralnym :duh: i jak wielu innym z nas zabił Ci silnik.Teraz tak na szybko-wymiana na co najmniej półsyntetyk i niestety zbieraj 300 na nowe popychacze.I wymień je jak najprędzej bo zacznie ci się wycierać wałek a wtedy koszty grubo przekroczą 1500zł.A co do pytania czy można kręcic na sucho 6200-nie można notorycznie,ale tu chodzi o kupno samochodu-mój przy kupnie już się nie wkręcał,ale dlatego mam go o całe 2000 taniej niz cena początkowa

m40 spoko

 

Hydrauliki - wymiana raz na 200 000 i możesz zapomnieć o regulacji zaworów co 20 000(M10, M20). Osobiście wymieniałem koszt 400 zł ok. 2godź roboty( nie trzeba wyjmować wałka)

 

Pasek- Przecież jest montowany w większości( nawet przyzwoitych )bryczek i jakoś ludzie masowo nie robią z tego powodu remontu silnika.

 

Jak na BMW ekonomiczny (mój 7-10l/100)

 

Z dynamiką też nie ma tragedii tyle ze trzeba go pociągnąć po obrotach.

 

Doskonały do inst. gazu

 

Na moim przejechałem generalnie bez awarii prawie 40 000(aktualnie 230 000-conajmniej)

 

Proponowany wcześniej test przy kupnie M40 - obowiązkowy.

 

nie żebym chwalił swoje auto, bo nie jest to super silnik, ale jeśli ktoś nie koniecznie chce się ścigać to uważam, że to niezły kompromis.

Jasnowidz hehe. Faktycznie mam mineralny, aczkolwiek nie polecił mi go mechanik tylko poprzedni właściciel na takim jeździł i taki też wlałem. A autko ma w tej chwili przejechane 245000.

Co do popychaczy - koszt który podałeś to kosz za części czy to już cała kwota razem z robocizną (orientacyjnie oczywiście)?

Olej będę zmieniać za jakieś 5000 (no chyba że to sprawa naprawdę życia lub śmierci) i wtedy mogę nalać ten pół syntetyk. Mógłbyś podać typ tego oleju?

Pytanie tylko czy to po prostu się wlewa po spuszczeniu starego czy trzeba jakoś te resztki starego oleju wypłukać najpierw?

Wiesz co, to nie problem pasków i napinaczy. Z cykaniem w M40 generalnie to jest różnie. Niektórzy poradzili sobie wymieniając drobne rzeczy, a niektórzy zmieniali prawie cały silnik na nowy i dalej cykało ;p Cykać mogą zawory albo hydropopychacze. Najczęściej to drugie, a koszt wymiany niestety nie jest za tani :/ (w sumie to zawory też za tanie nie są :P) Niektórzy tez próbują te zawory regulować, co (jak gdzieś wyczytałem) prowadzi do ich palenia, a w ostateczności zniszczenia. Sporo już o tym było, chyba nawet był temat, który dokładnie świadczył o cykaniu w M40 i próbach jego usunięcia :)

 

Kisiel23: z mojej strony przepraszam za nieporozumienie :) :handshake:

 

Ja rowniez przepraszam...:) Male ieporozumienie hyhyh :handshake:

Jesli chodzi o cykanie to moga to byc wtryskiwacze, a skoro cykaja to jak mi mowiono i wyczytalem to tak jest dobrze i nie ma co panikowac, cykac moga rowniez elektrozawory i jak sie pyttalem mechanika to tez mowil, ze taki ich urok...hyhyh cyk cyk cyk cyk cyk :P

No to mamy dwie różne opinie.

Może sprecyzuje - po odpaleniu silnika gdy stoi na wolnych obrotach to często choć nie zawsze słychać to cykanie. Ale nie jest to objaw stały tz. pocyka trochę i czasami przestaje coś w stylu jakby jakaś część wpadała w rezonans. Jak jadę i podjadę pod światła to znowu na wolnych obrotach cyka. Cykanie przyspiesza wraz z dodawaniem gazu aczkolwiek po przekroczeniu pewnej liczby obrotów silnika zanika. Podkreślam - silnik ciągnie dobrze i równo.

Mam nadzieje że to taki urok silnika z tym cykaniem coś jak charakterystyczny odgłos ropniaków. Prosił bym jeszcze kogoś o opinie bo się zastanawiam czy faktycznie wymienić te popychacze.

No i co z tym olejem?

Glownie chodzi o cykanie na wolnych, jak otworzysz maske dochodzi bynajmniej u mnie z lewej strony (jak patrzysz na samochod)...i na bank u mnie sa to wtryskiwacze!!!Jak bardziej nad nie ucho nachyle to slychac je bardzo dobrze...a Ty masz silnik M40?

To jest 318i z 91 roku więc M40. Idę zaraz posłuchać :twisted: .

 

"Będę doktorem, będę doktorem. Będę ją badał z tyłu i z przodu ... " :twisted:

Co do popychaczy - koszt który podałeś to kosz za części czy to już cała kwota razem z robocizną (orientacyjnie oczywiście)?

Olej będę zmieniać za jakieś 5000 (no chyba że to sprawa naprawdę życia lub śmierci) i wtedy mogę nalać ten pół syntetyk. Mógłbyś podać typ tego oleju?

Pytanie tylko czy to po prostu się wlewa po spuszczeniu starego czy trzeba jakoś te resztki starego oleju wypłukać najpierw?

 

 

Koszt oczywiscie części. W sarwisie rozbierają pół silnika ja to zrobiłem bez wyciągania wałka. Na którymś forum BMW swego czasu opisałem jak to zrobić.

 

Olej - poprostu dobrej klasy półsyntetyk, to nie apteka. A cudów producenci oleju do swoich produktów nie dodają.

Silnika nie musisz płukać, zlewasz i zalewasz.

 

Na twoim miejscu obejżał bym stan wałka i sprawdził czy rurka spryskująca krzywki wałka jest drożna. Jak wałek i pozostałe elementy rozrządu są OK to możesz pokusić się na wymianę popychaczy. Z reguły wszystkie nie padają, ale lokalizacja tego właściwego jest trudna.

 

Czy to cykanie od wtrysków? Odpowiedż prosta napewno cykania wtrysków nie usłyszysz siedząc w aucie popychacze tak.

 

Wyrażne stukanie popychaczy na ciepłym silniku wg. mnie kwalifikuje je do wymiany. Jeśli stukają tylko na zimnym to można sobie odpuścić.