Pukanie na dziurach ;/

Witam!

Niedawno przytargalem e-38 od pierwszego wlasciciela, jestem bardzo bardzo zadowolony, mosialem zrobic tylko waz cisnieniowy od wspomagania i zregenerowac srodkowy drazek ukladu kierowniczego, po za tym cala zawiecha super tak jak badali to mechanicy i zaklad ktory regenrowal srodkowy drazek. Ale ze moje ucho jest bardzo czułe ;-) to slysze przejezdzajac po dziurach np 60km/h taki stukot wydobywajacy sie nie wiem skad, ale napewno z przodzu i jak by z obu stron. Jak jade wolniej po takich dziurach auto jest stabilne i zadnych stuków nie slychac, ale juz jak szybciej i po dziurach to juz mi cos tam stuka, tak po za tym jest wszysto ok, kierownica sztywna, auto plynie. Co to moze byc ? Bo wiem ze zawieszenie e38 jest delikatne i dosc skomplikowane. Auto ma narazie felgi 16tki (sa juz 20tki alpiny na lato) regularnie seriwsowane do mojego kupna.

Ale ze moje ucho jest bardzo czułe ;-) to slysze przejezdzajac po dziurach np 60km/h taki stukot wydobywajacy sie nie wiem skad, ale napewno z przodzu i jak by z obu stron. Jak jade wolniej po takich dziurach auto jest stabilne i zadnych stuków nie slychac, ale juz jak szybciej i po dziurach to juz mi cos tam stuka, tak po za tym jest wszysto ok, kierownica sztywna, auto plynie.

mam to samo, odebralem auto po "kapitalnym" remoncie zawieszenia, robili i przod i tyl (miliony gumek i czegos tam jeszcze) a tu ... dalej stuka

fakt, ze duzo mniej ale dalej i to z przodu

o sworzniach mi nic nie wiadomo, zeby byly wymieniane... ;-(

z reszta, ulice Kijowa sa masakryczne - juz nigdy nie bede narzekal na drogi w Polsce ;-)

Witam!

Niedawno przytargalem e-38 od pierwszego wlasciciela, jestem bardzo bardzo zadowolony, mosialem zrobic tylko waz cisnieniowy od wspomagania i zregenerowac srodkowy drazek ukladu kierowniczego, po za tym cala zawiecha super tak jak badali to mechanicy i zaklad ktory regenrowal srodkowy drazek. Ale ze moje ucho jest bardzo czułe ;-) to slysze przejezdzajac po dziurach np 60km/h taki stukot wydobywajacy sie nie wiem skad, ale napewno z przodzu i jak by z obu stron. Jak jade wolniej po takich dziurach auto jest stabilne i zadnych stuków nie slychac, ale juz jak szybciej i po dziurach to juz mi cos tam stuka, tak po za tym jest wszysto ok, kierownica sztywna, auto plynie. Co to moze byc ? Bo wiem ze zawieszenie e38 jest delikatne i dosc skomplikowane. Auto ma narazie felgi 16tki (sa juz 20tki alpiny na lato) regularnie seriwsowane do mojego kupna.

Mozliwe, ze to łączniki stabilizatorów, czasami nie wykrywalne dla mechanikow. Stukaja delikatnie a nie widac po nich, zeby byly zuzyte. Pojzdzij jeszcze troche na nich i zobacz pozniej. Cena łącznika do e38 to napewno nie wiecej niz 100 zl.

Panowie swoje 20tki zaloze bezapelacyjnie, nie kupilem ich zeby patrzec na nie w garazu, nie jezdze duzo autem, bo praktycznie 6dni w tyg stoi 8h pod firma, rocznie robie 20-30tys. Zrobie sobie to stukanie, czy to bedzie z wachaczy czy czegos tam, bo nie wytrzymam psychicznie ;-) Wychodze z zalozenia ze jezeli stac mnie na takie auto to i stac mnie na naprawy, napewno nie pojade do serwisu bmw bo to zlodzieje, ta sama robote moze zrobic dobry mechanik, a jak jeszcze bedzie sie mialo wskazowki od WAS uzytkownikow ktorzy juz przeszli przez takie naprawy to bedzie super. POZDRAWIAM

P.S

Wydaje mi sie ze nie jest to stukot z kolumny kierowniczej, bo takowe uszkodzenie miale w e-32 3.0 v8 i tam pomogla wlasnie rada od uzytkowniko forum , czyli podkrecenie sruby scaigajacej na kolumnie. Wydaje mi sie ze to bardziej jakies gorne punkty zawieszenia, wachacze itp. Jak sie uporam z probilemem dam znac.

Mam podobny problem [od 40 tyś.km] podobno to norma. Usterka podobno polega na luzach w układzie kierowniczym a dokładnie mówiąc na kolumnie kierowniczej. Z zagraniczych forum można wyczytać, że pomaga tylko wymina kompletu a to jest fortuna [w starszych modelach pomagała rezygnacja z regulacji kierownicy i dociągnięcie jakiejś tulejki - pisano już o tym na naszym forum]

A jeszcze jedno - jeśli jesteś tak wrażliwy na jakość zawieszenia - to dam dobrą radę : felgi 20" zostaw w garażu - to nie jest dobry pomysł na polskie drogi.

Zgadzam sie .Nie wiedzialem co jest u mnie tez stuki raz sa raz nie ma az pojechalem do mechanika wsadzilem do auta i przewiozlem goscia i wlasnie taka diagnoza. Najlepiej wymiana a uzywka cos kolo 1200 zeta.

Sprawdż luzy na sworzniach wahaczy, dźwigając auto do góry ( koła w powietrzu) i ruszając na boki obserwuj dolne wahacze. Gorne najlepiej sprawdzić wantując nad sworzniem i naciskając go w dół próbuj wyczuć luz, ale ten zabieg na opuszczonych kołach. Diagnoza sworzni wahaczy nie jest łatwa i nawet na szarpakach nic nie wychodzi.

Tak to prawda - wyczucie luzów na wahaczu to porażka w początkowym stadium jego stuków (póżniej jak już się wytłucze to już widać tylko ja nie wiem jak) - osobiście wymieniałem prawy w ciemno gdyż nie było nic widać stuki miałem identyczne jak przed wymianą lewego wahacza i okazało sie ze to był strzał w 10(choć nawet i jego wyciągnieciu nie było czuć luzów na gałce - a jednak stukała - pytanie do Robert - jak poznać kręcąć tym kołem podniesinym do góry ten luz? na co zwrócić uwagę ruszająć kołem (wiem że na sworzeń ale jak patrzeć - jak będzie się zachowywał w przypadku luzu?)

Na dźwigniętym kole ruszaj nim na boki i obserwuj jak zachowuje się sworzeń w swojej obsadzie. Jeżeli będzie on się ruszał, a przy tym jeszcze na kole wyczuwalny będzie luz (choć nie zawsze) to sworzeń jest do wymiany. To w przypadku dolnego wahacza w E38 i E39, natomiast górny najlepiej jest sprawdzić na opuszczonym kole wantując, np. brechą pomiędzy spodem amorka, a nad sworzniem i stwarzając nacisk na sworzeń w wyniku czego widać jak pracuje w dół i w góre w swojej obsadzie.

Nie trzeba używać dużej siły do tych zabiegów tak jak na trzepakach, które najlepiej wykrywają duże luzy. Do tych małych te sposoby są najlepsze i nigdy jeszcze mnie nie zawiodły

Witam!

Misja trwa nadal, w zwiazku z tym ze wszystko mialem ok, postawilem z gory ze to beda pewnie te tuleje wachaczaa gornego.Zamwoilem, wczoraj przyszly ja do mechanika, mechanik dzowni po godzinie ze te moje oryginalne po wyjeciu maja mniejszy luz niz te nowe zamienniki za 200zl! Wnerwilem sie lekko bo juz mialem nadzieje z pukania bedzie koniec, tuleje dzis odsylam spowrotem. Mechanik mi powiedzial ze na dolnym sworzniu wachacza jest lekki luz, ale mowi ze to delikatny,czy taki luz moze byc odpowiedzialny za pukanie na dziurach?Nadmienie ze jak jade 40km/h przez dziury to przeplywam przez nie i nic nie puka,ale juz powyzej przejezdzajc przez te same dziury to juz mi puka. Pozdrawiam

To teraz ja :D

Mysle, ze mam dokladnie na odwrot niz Ty Bociangsm, tzn wlasnie wtedy gdy przejezdzam bardzo delikatnie przez dziury to slychac lekkie pukniecie, przy szybkim przejezdzie, czego nie praktykuje, ale czasami mimowolnie wpadnie sie w jakas szykane nie slychac nic, auto swietnie sie prowadzi i rowniez bylo do samego konca serwisowane w BMW w Germani, na co mam pieczatki serwisu, tez probowalem sie z tym uporac, bylem na szarpakach, sprawdzali recznie, podnosili - tak jak Robert sugeruje i nic :? Zadnych luzow, a poniewaz stuki sa naprawde sporadyczne, dalem sobie spokoj, po tygodniu jezdzenia po warsztatach, po tym jak mechanik mnie zrugal zebym nie wymyslal i nie wyszukiwal dziury w calym. Nie zauwazylem by stuki sie nasilaly, a zrobilem juz kilkadziesiat tys km z czego wiekszosc po zachodnich drogach. Jezdze na kolkach 205/55ZR16 i cholera wlasnie cos mi sie wbilo w prawy tyl :evil: , nie chcialem wiekszych wlasnie w trosce o zawieszenie. :wink:

Ale jak juz znajdziesz co to stuka u Ciebie, daj znac, moze wroce wtedy do tematu u siebie :cool2:

Witam

Ja również mam problem ze stukaniem w zawieszeniu. :mad2: Podobnie jak u Brutusa,stuki te są słyszalne przy mniejszych prędkościach i szczególnie na początku jazdy,póżniej jest troche ciszej.

Pojechałem na szarpaki do gościa który też jeżdzi BMW i nie stwierdził żadnych luzów w zawieszeniu.Stwierdził tylko,że amorki z przodu mają 60% sprawności i to one mogą odpowiadać za te stuki.

I tak sobie pomyślałem,że może to jest to.Kiedy auto jest zimne amortyzatory również wtedy mocniej stukają,natomiast gdy się rozgrzeją wówczas troche cichną.Jeżeli się myle i moje rozumowanie jest złe to poprawcie mnie prosze. :)

Sprawdź wspomniane już łaczniki stabilizatora, bo :

- one często padają praktycznie we wszystkich samochodach

- właśnie najczęściej mają delikatny stuk i najczęściej po małych delikatnych dziurach - przy większych zagłusza ogólny "hałas" przejeżdzania przez dziury

- najczęściej jest dość ciężko zlokalizować z której strony stuka, bo jest to cichy stukot i nie jest on przenoszony bezpośrednio na nadwozie (łącznik łączy wahacz ze stabilizatorem, a oba te elementy dopiero są mocowane do nadwozia ...)

- koszty są niewielkie, nawet jakby wymienić bez większej potrzeby, to i tak pewnie wczesniej czy później będzie trzeba :mrgreen:

Bocian sprawdzałes napewno ten drążek kierowniczy który łączy kolumne kierowniczą a przekładnie???

U mnie był lekki luz na krzyżaku taki lekko wyczuwalny i stukało.

Co do fortuny jak ktoś napisał to raczej nie jest bo kosztuje 560 pln w detalu w serwisie nówka oryginał.

Po wymianie cisza.

amorki z przodu mają 60% sprawności i to one mogą odpowiadać za te stuki.

I tak sobie pomyślałem,że może to jest to.Kiedy auto jest zimne amortyzatory również wtedy mocniej stukają,natomiast gdy się rozgrzeją wówczas troche cichną.Jeżeli się myle i moje rozumowanie jest złe to poprawcie mnie prosze

Tez sie z tym kiedys spotkalem, amortyzator w pelni sprawny, nie cieknacy, bez zadnych luzow, a stukal. W nowym Fordzie Focus. I powiedzieli mi w serwisie, ze gwarancja tego nie obejmuje, bo wszystko jest dobrze. :roll2: