sprężyny LESJÖFORS

Samochód nieobciążony jest nieco przechylony w prawo (błotniki z prawej ok. 1cm niżej niż z lewej - i przód i tył), a jak się go nierówno dociąży (bardziej z prawej) to już mocno się przekrzywia. Nieuchronnie nadszedł czas wymiany sprężyn, jak rozumiem (amortyzatory - założone już 4 nowiutkie Bilstein B4).

Chcę założyć najzwyklejsze, nieobniżające, nieutwardzane itd., ale NOWE!

Czy ktoś z Was jeździ na sprężynach LESJÖFORS i może je polecić albo wręcz przeciwnie??

Przewijają się one w paru wątkach - wszystkie zgłębiłem i opinii w sumie żadnych nie znalazłem. Z góry podzięki za rady.

Aaa - dodam tylko, że to szwedzka firma, a nie jak wiele osób pisze - francuska (co w przypadku żelastwa może mieć znaczenie :D )

Dziękuję za pomoc.

Jakby ktoś jeszcze miał coś do powiedzenia to chętnie przeczytam przed poniedziałkową wizytą w skepie :)

Dzięki za pomoc.

Kupiłem. Jakby kogoś interesowało - koniec końców na www.sklepmoto.pl po 121peelenów za sztukę. Bezproblemowo i po 2 dniach od zamówienia kurier przywiózł. Polecam sklep. Co do sprężyn to jeszcze nie wiem, bo jeszcze nie zamontowałem :)

Odświeżam swój temat sprzed lat na fali licznych doświadczeń w międzyczasie.

Lesjofors absolutnie nie daje rady. Szczególnie z przodu. Po pół roku i dosłownie paru tysiącach kilometrów przód siada i jazda po leżących policjantach bez zahaczania o nich jest możliwa tylko z naprawdę bardzo bardzo niską prędkością. Przećwiczone na dawno już sprzedanej 318ti a także przez kolegę na Fiacie Stilo (któremu poleciłem je zanim sam się sparzyłem :evil: ).

Z kolei jakiś czas temu w Mondeo III założono mi CS Germany z przodu. Nigdy nie szalałem na progach (zastanawiam się czy Ci którzy 50-tką przejeżdżają przez nie to wyłącznie użytkownicy samochodów służbowych czy czystej krwi debile) i dobrze, bo CS Germany podobnie, jak Lesjofors są za miękkie (albo mają za mało zwojów) i przód jest obniżony w stosunku do oryginału.

Jedno szwedzkie, drugie niemieckie, a wszystko niewiele warte, wbrew temu czego możnaby się spodziewać.

BMW ma to do siebie, że bardzo nisko opada przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające więc trzeba uważać.

BMW, Fiat, Ford... To nie kwestia marki samochodu tylko marki sprężyn. Widać sprężyny ze średniej wydawałoby się półki (Lesjofors, CS Germany takimi chyba są - przynajmniej cenowo) nie dają rady. Na przyszłość tylko oryginały, a jeśli nie, to tylko z najwyższej półki zamienniki.

BMW ma to do siebie, że bardzo nisko opada przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające więc trzeba uważać.

 

BMW, Fiat, Ford... To nie kwestia marki samochodu tylko marki sprężyn. Widać sprężyny ze średniej wydawałoby się półki (Lesjofors, CS Germany takimi chyba są - przynajmniej cenowo) nie dają rady. Na przyszłość tylko oryginały, a jeśli nie, to tylko z najwyższej półki zamienniki.

Co nie zmienia faktu, że BMW stoi niżej od Fiata czy Forda.