Skocz do zawartości

Ranking awaryjnosci


czestek1

Rekomendowane odpowiedzi

Ogladalem na TVNTurbo Raport Turbo i podawali nowy ranking awaryjnosci samochodow, z podzialem na klasy i wiek aut. Rozne marki padały, bo to bardzo pobierzny skrot byl jednak BMW pojawilo sie raz. Najmniej awaryjne auto w klasie aut kompaktowych. A co z reszta??? :doh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Ciekawe na jakiej podstawie oceniano bezawaryjnośc.

Moja teoria jest taka:

młode samochody japońskie są bezawaryjne bo mają przeglądy co 15-20 tkm i przez okres gwarancji są robione w ASO. Czyli na bieżąco są wychwytywane wszelkie usterki.

W starszych autach wysoka pozycja porsche wynika z faktu, że są kupowane przez pasjonatów, którzy nie szczedzą pieniędzy na serwis.

 

Na szczęście ja ze swojej E91 jestem zadowolony. Ostatni raz serwis odiwedziłem w listopadzie 2007r (klocki i olej filtry). I przejechałem od serwisu 22tkm. Następny serwis wg wskazań jest za 16km. Gdzie teroria, że BMW są drogie w serwisie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rufio, kup sobie japończyka to zrozumiesz.

 

Tylko japończyka japończyka, Lexusa np. Toyote jakąś, Nissana...

 

Niestety prawa wygląda tak, że ludzie od japończyków nic nie wiedzą co mają pod maską, gdzie jest alternator, gdzie rozrusznik, gdzie listwa tego czy tamtego.

Użytkownicy BMW mogą ich zagadać kwestiami akulatora niepasującego, restów kompa, turbinek, czujników pompy etc...

 

Niestety BMW to totalna przeciętność bezawaryjności, i do starszych aut japońskich się nie umywa....

O silniku V8 z Lexusa nie będę już pisał, czy o 2.0 240KM z S2000....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy popatrzeć jak chłopcy z BMW-Sauber kombinują z bolidem F1.

Metoda prób i błędów. Odnoszę wrażenie, że nowe modele BMW są testowane już po przekazaniu nabywcy. To wszystko efekt globalizacji, cięcia kosztów i ciągła zmiana kooperantów w poszukiwaniu ciągle tańszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

codzienny test drogowy przeprowadzany przez szeroka game uzytkownikow to chyba najbardziej obiektywna ocena wytrzymalosci sprawnosci auta w jak ze odminnych warunkach. moze dlatego 1 , ze jest ich mniej niz innych modeli?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy popatrzeć jak chłopcy z BMW-Sauber kombinują z bolidem F1.

Metoda prób i błędów.

 

Chlopie, a co ma piernik do wiatraka? Bardziej absurdalnego porownania juz dawno nie czytalem. Przez analogie moglbym powiedziec - a dlaczego Toyota czy Honda (zwlaszcza Toyota) juz w w ciagu chyba 10 lat umoczyla w F1 miliardy $, a rezultaty sa smieszne i kompromitujace?

A BMW (w 3 swoim sezonie)? OK, jest wolniejsze niz McL-MB czy Ferrari - ale jak na koniec sezonu policza, ile wszystkie samochody przejechaly km w czasie wyscigu, to zaloze sie, ze BMW beda na pierwszym miejscu. A dlaczego? Bo byly najbardziej bezawaryjne - z tego co pamietam, to w wyscigach, w ktorych nie dojechaly do mety winne byly bledy kierowcow, a nie awarie.

 

 

]Niestety prawa wygląda tak, że ludzie od japończyków nic nie wiedzą co mają pod maską, gdzie jest alternator, gdzie rozrusznik, gdzie listwa tego czy tamtego.

 

Po pierwsze: japonskie samochody sa proste jak konstrukcja cepa. Przynajmniej w ogromnej wiekszosci - wylaczajac jakies STi, GT-Ry, IS-Fy i inne takie wynalazki, podczas gdy juz w glupim VW czy podstawowych modelach BMW czy MB jest sporo elektroniki, gadzetow itp.

 

Po drugie (tu akurat specyfika polskiego rynku): wiekszosc BMW (czy tez MB itp.) jezdzacych po polskich drogach to samochdoy po przejsciach - zreszta wystarczy spojrzec na to forum, ze ludzie kupuja samochody od Turkow, jakies szroty, ktorych zaden "tambylec" by nie kupil.

 

Po trzecie (specyfika rynku zachodnioeuropejskiego) - kto kupuje tam japonski samochod (albo w ogole jakis azjatycki)? Oczywiscie znow wylaczam wyjatki typu GT-R, Evo itp Dziadki, babcie, kapelusznicy - generalnie ludzie, nie majacy frajdy z jazdy samochodem, tylko jezdzacy z A do B. Wystarczy przejechac pareset km niemiecka autostrada - japonskie samochody wloka sie zawsze na prawym pasie miedzy ciezarowkami albo co najwyzej na srodkowym. Oczywiscie, zadna to reprezentatywna miara, ale japonskie samochody maja image nudziarskich samochodow (moim zdaniem zasluzony) i przez takich ludzi sa kupowane.

Jak ktos kupi BMW 1 czy 3 i bedzie jezdzil tak jak Corolla czy Avensisem, tez sie nie bedzie psulo np. zawieszenie po 150.000 km.

 

W starszych autach wysoka pozycja porsche wynika z faktu, że są kupowane przez pasjonatów, którzy nie szczedzą pieniędzy na serwis.

 

Poza tym te samochody naprawde sa wysokiej jakosci. A dziwnym trafem tez biora podzespoly od tych samych producentow, co np. BMW. Tu obalic

mozna bzdurzenie o globalizacjach itp.

 

Na szczęście ja ze swojej E91 jestem zadowolony. Ostatni raz serwis odiwedziłem w listopadzie 2007r (klocki i olej filtry). I przejechałem od serwisu 22tkm

 

Bo masz nowy i dobry samochod, a nie drutowanego szrota od Turka ;)

 

marki padały, bo to bardzo pobierzny skrot byl jednak BMW pojawilo sie raz. Najmniej awaryjne auto w klasie aut kompaktowych. A co z reszta???

 

Poszukaj :search:

Mowa o ostatnim rankingu Dekry, przytaczalem go tu kiedys. E60 zajal w nim bardzo dobre miejsce w grupie samochodow > 100.000 km przebiegu.

 

codzienny test drogowy przeprowadzany przez szeroka game uzytkownikow to chyba najbardziej obiektywna ocena wytrzymalosci sprawnosci auta w jak ze odminnych warunkach. moze dlatego 1 , ze jest ich mniej niz innych modeli?!

 

Poczytaj o metodologii tych badan, skonstruowane sa tak, zeby byly reprezentatywne - tzn. jest w nich uwzgledniana liczba zarejestrowanych modeli.

pozdrowienia

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopie, a co ma piernik do wiatraka? Bardziej absurdalnego porownania juz dawno nie czytalem. Przez analogie moglbym powiedziec - a dlaczego Toyota czy Honda (zwlaszcza Toyota) juz w w ciagu chyba 10 lat umoczyla w F1 miliardy $, a rezultaty sa smieszne i kompromitujace?

A BMW (w 3 swoim sezonie)? OK, jest wolniejsze niz McL-MB czy Ferrari - ale jak na koniec sezonu policza, ile wszystkie samochody przejechaly km w czasie wyscigu, to zaloze sie, ze BMW beda na pierwszym miejscu. A dlaczego? Bo byly najbardziej bezawaryjne - z tego co pamietam, to w wyscigach, w ktorych nie dojechaly do mety winne byly bledy kierowcow, a nie awarie.

 

Ty zasze wiesz lepiej, nie będę z Tobą dyskutował.

Na marginesie BMW było w F1 już w czasach silników dwunastocylindrowych więc to nie jest ich 3 sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty zasze wiesz lepiej, nie będę z Tobą dyskutował.

 

:clap:

Chociaz tutaj realnie oceniasz sytuacje :wink:

:lol:

 

Na marginesie BMW było w F1 już w czasach silników dwunastocylindrowych więc to nie jest ich 3 sezon.

 

Za to Mercedes i Ferrari juz 70 lat temu scigali sie w najrozniejszych wyscigach. A Daimler i Benz to nawet pierwszy samochod skonstruowali... :norty:

pozdrowienia

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysztofP a o Lexusie słyszał i jego najbardziej bezawaryjnym V8 ?

W tym silniku nigdy nie zanotowano awarii typu, korba bokiem, panewki na gorąco, czy meeting tłoków i zaworów.

Proponuje wsiąść do LS jakiegoś , nawet sprzed kilku lat.

Za cholere nie nazwałbym tej limuzyny prostą jak cep.....

Jest pare elementów w LS sprzed 10-15 lat, które dopiero w ostatniej serii osigąneło BMW czy MB w porównywalej jakości co japończycy.

 

To samo Camry, Legendy etc.

Z aut mniejszych Carina E, Mazdy....

To legendy bezwaryjności - napęd, elektryka, układ paliwowy.

 

Niestety, można się po europejsku nadymać, jednak japońce przewyższają jakością organizacji produkcji Europe.

Zresztą, osławione Kaizen nie od tak danwa jes wprowadzane przez europejskie koncerny samochodowe.

A Niemcy zwyczajnie nie radzą sobie z elektroniką.

Biorąc pod uwagę osiągnięcia przemysłów wymienonych krajów w dziedzinie elektroniki, nie dziwi mnie to wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rufio, kup sobie japończyka to zrozumiesz.

 

Tylko japończyka japończyka, Lexusa np. Toyote jakąś, Nissana...

 

Hmmm - japończyka napończyka - czyli np Nissana z silnikami od RENAULT :duh:

Z tego co pamiętam - fabryka Toyoty mieści się w Turcji, UK, Francji, Portugali - ba nawet w Polsce.

 

Gdzie tutaj to dalekowschodnie pochodzenie tych aut?? Chyba tylko na desce kreślarskiej.

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zakladalem tego posta w celu klutni forumowiczow i agresywnemy przekonywaniu co lepsze a co gorsze.

Fakt jest faktem. Auta z kraju wisni , nie wazne czy produkowane w europie czy tam stoja w rankingach lepiej niz inne. Jesli dodatkowo ktos tak idzie za nimi w zaparte niech sie smialo przesiada do "Japonca" bo dla mnie to designerska porazka ergonomi wnetrz- a roczniki z lat 90stych to juz w ogole zenada. A po otwarciu maski to jedynie rozgladac sie za pająkiem.

Powracajac do sedna pierwotnego pytania. Awaryjnosc serii 3 , 5 ( bo te sa najpopularniejsze ) jest tak wysoka , ze nie pozwala na walke o przodowe miejsca? Czy Niemiecka solidnosc i trwalosc nie odzie w parze z bezawaryjnoscia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Niemiecka solidnosc i trwalosc nie odzie w parze z bezawaryjnoscia?

 

Nie rozmawiamy o designie, bo ten jest Japończykom obcy, ponieważ to ludzie zupełnie odmienni kulturowo. Nasze wzorce platyczne, piekna, pochodząc z antyku, renesansu to dla nich coś zupełnie niezrozumiałego.

Japończyk nie wie, czy to co widzi jest ładne czy brzydkie w Europie....

 

Odpowiadając na pytannie z cytatu.

 

Obecnie te przymiotniki to mit.

Pochodzą one z czasów Merców beczki, i rekinów z BMW.

Wtedy to właśnie niemieckie auta zbudowały sobie renome.

Zresztą, użytkownicy starych rekinów i beczek nie jedno mogli by napisać.

BMW M5 do 1995 roku było skladane ręcznie.

Chyba oczywiste jest dlaczego....

 

Pamietajmy tylko, że historia sie dzieje...

Audi było w połowie lat 60tych zupełnie bez renomy.

NSU, Panhard poupadały, niektóre firmy straciły blask, inne go zyskały.

Może jesteśmy świadkami tego, że BMW traci prestiż, a za nim pół niemieckiej motoryzacji....

Czas nie stoi w miejscu.

Na pewno Koreańskie Hyundai i Kia mocno idą obecnie do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozmawiamy o designie, bo ten jest Japończykom obcy, ponieważ to ludzie zupełnie odmienni kulturowo. Nasze wzorce platyczne, piekna, pochodząc z antyku, renesansu to dla nich coś zupełnie niezrozumiałego.

Japończyk nie wie, czy to co widzi jest ładne czy brzydkie w Europie....

 

 

to co jest ten design, że jest obcy Japończykom? Wyczucie piękna mają jak wszyscy albo i lepsze, co widać.

PawełH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel, nie chodzi o design, a o podstawy designu.

Skąd się biorą motywy grafiki auta, bryły, linie.

 

Bungle np. powiedział że robiąc e60 miał w głowie sposób łamania papieru tzn. origami.

Ciężko to wytłumaczyć, ale doskonale to widać w życiu.

Architektura arabbska, i jej wnętrza, totalnie niezjadliwe dla europejczyków.

To są sprawy tak mocno leżące w mentalności i sposobie postrzegania świata, że aż niewytłumaczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysztofP a o Lexusie słyszał i jego najbardziej bezawaryjnym V8 ?

W tym silniku nigdy nie zanotowano awarii typu, korba bokiem, panewki na gorąco, czy meeting tłoków i zaworów.

Za cholere nie nazwałbym tej limuzyny prostą jak cep.....

Proponuje wsiąść do LS jakiegoś , nawet sprzed kilku lat.

 

 

Wsiadalem, do GSa, LSa i ISa. I jakbys czytal dokladnie i sie zastanowil, a nie skupial sie na pustych frazesach, to bys zauwazyl, ze napisalem, ze wylaczam z tego uogolnienia samochody typu EVO, GT-R, IS-F itp.

 

 

Jest pare elementów w LS sprzed 10-15 lat, które dopiero w ostatniej serii osigąneło BMW czy MB w porównywalej jakości co japończycy.

 

 

Ktore? Wymien i udowodnij. Bo jak zwykle piszesz jakies frazesy niepoparte nawet cieniem dowodu.

 

 

To samo Camry, Legendy etc.

Z aut mniejszych Carina E, Mazdy....

To legendy bezwaryjności - napęd, elektryka, układ paliwowy

.

 

Pewnie, ze bezawaryjne ale mimo wszystko proste jak cep.

Zarowno Mazde jak i Carine E mialem osobiscie, wiem o czym pisze. A Mazda wcale taka bezawaryjna nie byla...

 

Niestety, można się po europejsku nadymać,

 

....

 

 

Biorąc pod uwagę osiągnięcia przemysłów wymienonych krajów w dziedzinie elektroniki, nie dziwi mnie to wcale.

 

Nie rozmawiamy o designie, bo ten jest Japończykom obcy, ponieważ to ludzie zupełnie odmienni kulturowo. Nasze wzorce platyczne, piekna, pochodząc z antyku, renesansu to dla nich coś zupełnie niezrozumiałego.

Japończyk nie wie, czy to co widzi jest ładne czy brzydkie w Europie....

 

Odpowiadając na pytannie z cytatu.

 

Obecnie te przymiotniki to mit.

 

...

Czas nie stoi w miejscu.

Na pewno Koreańskie Hyundai i Kia mocno idą obecnie do góry.

 

Duzo slow, duzo banalow, niestety zero tresci. Zreszta to samo dotyczy Twoich elukubracji na temat materialow eksploatacyjnych...

Dziwie sie, ze kupisz sobie jakiegos DU Nubiry albo innego Hyundaia Sonaty, skoro sa takie super... :lol:

 

Bungle np. powiedział

 

Bangle, filozofie... :norty:

Edytowane przez KrzysztofP

pozdrowienia

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bungle np. powiedział

 

Bangle, filozofie... :norty:

 

Na Bangle'a dosc duzo fanow BMW mowi 'Bungle' - od 'schrzanic, sknocic' ;).

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde auto ma swoje plusy i minusy, mi się osobiście bardziej podoba BMW niż konkurencja z japoni dlatego tym jeżdzę.

Jeżeli chodzi o awaryjność BMW nie psuje mi się auto więc się nie wypowiem zbyt wiele, KAŻDE auto jest tak samo awaryjne i nie ma zasady.

 

Sprzedaję części do aut japońskich, Carina E mam kilka sztuk czy to auto jest bezawaryjne raczej bym nie dał sobie niczego uciąć zarówno silnik i skrzynia do 4A-FE jak i 7A-FE szybko schodzą. Na dobrą sprawę to przez lata sprzedając części do japońców wychodzi na to, że Mitsubishi robiąc komputery oraz przepływomierze nakręca rynek części używanych, wystarczy zobaczyć ceny części do starych już aut typu Colt, Lancer, Mazdy 323C P F z silnikami 1.5 itp. Cewki w Toyocie VVTI to cheb dla serwisu bo ciężko dostępne i bardzo drogie, taka pora roku jak teraz czyli wilgoć i padają, kolektory plastikowe drogie i nie ma gdzie kupić. Mógłbym tak pisać i tworzyć, ale jaki to ma sens?

 

Każde auto jest awaryjne a rankingi to dla mnie mit. Można pisać jakie to awaryjne jest BMW, ale jak mam pisać to ja jeżeli mi się nic nie psuje, a mając przez ten sam okres bezawaryjnego japońca (Colt) ciągle coś się wymienia. Wszystko się kiedyś może zepsuć, jeżeli ktoś dba o auto to nie ma lipy, a czy niemieckie jest bardziej awaryjne aniżeli japońskie, bardziej kwestia gustu wchodzi w grę.

 

Mnie w BMW cieszy wykończenie, detale, jak się podniesie maskę to jest czym oko pocieszyć, właściwości jezdne i tym się kieruje w wyborze auta, a czy jest w rankingu 1,5 czy 25? Jakie to ma znaczenie dla osoby która i tak nie będzie dbać o auto? Awaryjność to kierowca, jeżeli się użytkuje auto tak jak się powinno to będzie służyć, a w każdym modelu i tak coś się psuje.

BMW i wszystko jasne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysiekP, ogólniki to Ty solisz, i bezrefleksyjnie oraz fanatycznie powtarzasz teksty z reklam. W wątku o materiałach ekslopatacyjnych odpisałem Ci konkretnie.

 

Osiągniecie Lexusa ?

prosze bardzo

- izolacja dźwiękowa kabiny

- separacja od drgań układu jezdnego

 

Odnośnie nowinek, co kto kiedy wprowadził, to pogdanka nie ma sensu, bo i tak wygra MB, tyle że te nowinki dość szybko u niemców przestają działać

:)

A wiele z wynalazaków zaczęli pierwsi montować Amerykanie, jak np. HUD był w Corvecie ponad 10 lat temu, chociaż słyszy się że to BMW to zapoczątkowało.

 

Design....

Nie rozmieszaj mnie kolego hehehe

Podróże kształcą, a jeszcze bardziej kolegowanie się z ludźmi innych nacji. Może kiedyś to zrozumiesz, jak Ci Bóg da doświadczyć kilku spraw.

To nie jest forum i publika do rozgryzania tematu żródeł kultury, wzorców piękna, geometrii czy muzyki.

śmieszy mnie takie gadanie, bo to jak udowadnianie ślepemu że kolory istnieją, a wystarczy spojrzeć na to, jak czują estetyke amerykanie.

 

Podtrzymuje co napisałem o designie, ludzie z Azji za cholere nie mają rozezania co jest dla nas ładne, atrkacyjne, a co nie jest.

A znasz kolego zwyczaj czernienia zębów przez japonki ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezrefleksyjnie oraz fanatycznie powtarzasz teksty z reklam.

 

Podróże kształcą, a jeszcze bardziej kolegowanie się z ludźmi innych nacji.

 

Może kiedyś to zrozumiesz, jak Ci Bóg da doświadczyć kilku spraw.

 

:lol:

Dziekuje Ci, moj szanowny Autorytecie, za laskawe wskazanie mi, ze moje zaslyszane w reklamach przesądy i mity sa tak zalosne i banalne w porownaniu z Twoja niezmierna i poparta bogatymi zyciowymi doswiadczeniami wiedza. :modlitwa:

 

 

A teraz powaznie: nie przesadzaj z tym mentorskim tonem, bo juz dawno przeszkroczyles granice smiesznosci. Tym bardziej, ze w Twojej tworczosci nie widze w ogole zadnych oznak, zeby ten ton byl chocby w najmniejszym stopniu uzasadniony.

Przykro mi, ale wydaje mi sie, ze probujesz z uporem godnym lepszej sprawy udowodnic hipotezy popularne moze na forum Corolli ale nie forum fanow BMW...

Zeby w tym byly jakies konkrety, niezaprzeczalne fakty... Nawet bym (moze niechetnie, ale zawsze) sie z nimi zgodzil, a potem i i tak z usmiechem na twarzy wsiadl do swojej niesolidnej jednorazowki spod znaku BMW :mrgreen:

pozdrowienia

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezrefleksyjnie oraz fanatycznie powtarzasz teksty z reklam.

 

Podróże kształcą, a jeszcze bardziej kolegowanie się z ludźmi innych nacji.

 

Może kiedyś to zrozumiesz, jak Ci Bóg da doświadczyć kilku spraw.

 

:lol:

Dziekuje Ci, moj szanowny Autorytecie, za laskawe wskazanie mi, ze moje zaslyszane w reklamach przesądy i mity sa tak zalosne i banalne w porownaniu z Twoja niezmierna i poparta bogatymi zyciowymi doswiadczeniami wiedza. :modlitwa:

 

 

A teraz powaznie: nie przesadzaj z tym mentorskim tonem, bo juz dawno przeszkroczyles granice smiesznosci. Tym bardziej, ze w Twojej tworczosci nie widze w ogole zadnych oznak, zeby ten ton byl chocby w najmniejszym stopniu uzasadniony.

Przykro mi, ale wydaje mi sie, ze probujesz z uporem godnym lepszej sprawy udowodnic hipotezy popularne moze na forum Corolli ale nie forum fanow BMW...

Zeby w tym byly jakies konkrety, niezaprzeczalne fakty... Nawet bym (moze niechetnie, ale zawsze) sie z nimi zgodzil, a potem i i tak z usmiechem na twarzy wsiadl do swojej niesolidnej jednorazowki spod znaku BMW :mrgreen:

 

Oj żeby inne firmy robiły tak słabe i niezaawansowane auta jak BMW, byłbym fanem wszystkich marek...a tak pozostaje Nam tylko miernota jaką produkuje BMW.

Może KrzysztofP kiedyś dorośniemy i zobaczymy inne piękno z perspektywy 120 cm wzrostu i 1600 ccm pojemności.

Pozdrawiam fanów marki BMW

BMW i wszystko jasne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj żeby inne firmy robiły tak słabe i niezaawansowane auta jak BMW, byłbym fanem wszystkich marek...a tak pozostaje Nam tylko miernota jaką produkuje BMW.

Może KrzysztofP kiedyś dorośniemy i zobaczymy inne piękno z perspektywy 120 cm wzrostu i 1600 ccm pojemności.

Pozdrawiam fanów marki BMW

 

Wiele firm robi samochody dużo gorsze jeżeli chodzi o zaawansowanie techniczne i jakość materiałów. Dobrze je sprzedają i zarabiają kupę kasy.

Dużo firm robi też dużo lepsze samochody. Pewnie o ten fakt chodzi. Jeszcze 15-20 lat temu MB-Audi-BMW było na samym szczycie techniki motoryzacyjnej. Teraz zwłaszcza BMW to niestety przeciętność. Zwykła masówka. Bardzo ładnie opakowana i bardzo droga... ale przeciętność.

MB trochę lepiej a Audi chyba na samej górze (niestety ich rozwiązania techniczne - serwis - też cieniutko).

Przykro stwierdzić ale faktycznie Japońce są o epokę wyżej.

Przy motocyklach jeszcze bardziej widać przepaść dzielącą Europę i USA od Japonii. Tu różnica jest kolosalna a właśnie te konstrukcje wymagają najwyższej techniki i staranności wykonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.