Coupe - wibracje przy 120 km/h

Witam

Mam problem z niedawno zakupiona E36 325 Coupe (rocznik 93)

Mianowicie przy prędkości około 120 km/h na delikatnie nierównej nawierzchni / lub przy skęcie w lewo z tą prędkością moje bmw dostaje tragicznych wibracji kerownicy :shock: nacisne delikatnie hamulec zeby zwolnic i wibracje ustepują :roll:

Gość od którego kupowałem bmw powiedział, że to wina końcówki drążka ( lewa strona ) wczoraj wymieniłem tą końcówkę ale niestety usterka nie zostałą wyeliminowana :duh:

Zanim wjade na warsztat u mechanika może macie jakies pomysły co to może być ????????? :mad2:

może na początek sprawdź wyważenie kół...

Hmmm nie wydaje mi się, że to jest wina źle wyważonych kół, ponieważ:

1. Kolo od którego kupowałem miał zakład wulkanizacyjny :shock:

2. Miałem doczynienia ze złym wyważeniem a raczej brakiem ciężarka w innym samochodzie :duh: ale wtedy drgania były również przy mniejszych prędkościach...

3. Nie dzieje się to zawsze, np wracałem dłuższy odcinek drogi na drogach ekspresowych równych jak stół i dopiero jak skręcałem w lewo przy wyprzedzaniu to zaczynało telepać kierwonicą :?

Być może masz racje, warto spróbować, jak dokonam zabiegu to dam znać czy pomogło....

Troche sie podepne pod temat. U mnie jest podobnie z tym ze nie przy skrecaniu a tylko przy wiekszych predkosciach tak powyzej 100 kmh na nierownosciach drgania przenosza sie na kierownice i chociaz w sumie nie rzuca na boki to czuje sie dosyc niepewnie tak jakby auto w tym momencie 'lecialo' nad droga. Koncowki ostatnio sprawdzalem, tuleje wachaczy byly OK z wyjatkiem prawej ktora powoli zaczyna klekac. Mysle ze to kwestia amorow juz chyba. Moze ktos juz przerabial podobny temat.

Pozdrawiam wszystkich

Cześć Panowie ja przerabiałem niecały miesiąc temu :)

Więc na 99% macie do wymiany sworznie wahacza najprawdopodobniej zewnętrzne. Radzę wymienić i zewnętrzne i wewnętrzne jak i tuleje(będzie spokój na dłuugi czas)polecam firmę Lemforder.

Jesli chodzi o zawias to jest chyba normalne :/ ja mam m-technika zawias i niestety co chwila elementy gumowo-metalowe odmawiaja wspolpracy ;/

Na poczatku robilem spory blad i wymienialem tylko to co padlo. Teraz nauczylem sie ze jak cos sie rozkreca to lepiej wymienic wszystko i w ostatecznym rozrachunku wychodzi taniej.

Pozdrawiam

Hmmm nie wydaje mi się, że to jest wina źle wyważonych kół, ponieważ:

1. Kolo od którego kupowałem miał zakład wulkanizacyjny :shock:

2. Miałem doczynienia ze złym wyważeniem a raczej brakiem ciężarka w innym samochodzie :duh: ale wtedy drgania były również przy mniejszych prędkościach...

3. Nie dzieje się to zawsze, np wracałem dłuższy odcinek drogi na drogach ekspresowych równych jak stół i dopiero jak skręcałem w lewo przy wyprzedzaniu to zaczynało telepać kierwonicą :?

 

Być może masz racje, warto spróbować, jak dokonam zabiegu to dam znać czy pomogło....

Hmm...

po pierwsze - szewc w podartych butach chodzi (to żaden argument)

po drugie - wszystko zależy od wartości ew niedowagi lub jej rozkładu

po trzy - u mnie chyba jest to samo (choć może nie w tak wielkim stopniu), i ma to (być może), związek z tulejami met-gum zewnętrznych sworzni wachaczy przednich, ponieważ mam z nimi problem i właśnie doszedłem do wniosku że faktycznie to pojawiło się wraz z pierwszymi ich uszkodzeniami.

...u mnie wygląda to następująco: niewielkie wibracje które pojawiają się między 110-120, oraz ich brak lub osłabienie podczas hamowania także w tym przedziale prędkości. W dzisiejszych realiach podczas jazdy po trasie ta prędkość to oczywiście wartość przejściowa więc mi tak bardzo to nie przeszkadzało ale za tydzień wymieniam te przeguby na stałe Meyle HD - wtedy się przekonamy o słuszności teorii :cool2:

Przynajmniej jestem dobrej myśli :worried:

Jesli chodzi o zawias to jest chyba normalne :/ ja mam m-technika zawias i niestety co chwila elementy gumowo-metalowe odmawiaja wspolpracy ;/

...z tego powodu ja wszystkie gumowe elementy zawieszenia zamieniam na poliuretan PowerFlex-a, a teraz przyszedł czas na te nieszczęsne sworznie wachaczy

Dla informacji innych forumowiczów...

Dzisiaj wymieniono mi sworzeń - lewy przedni - okazało się, że był w tragicznym stanie technicznym :duh:

do tego geometria i wszystko jest ok, w dodatku wymieniłem tylne amortyzatory, ponieważ samochodem bujało mi na wgłębieniach jezdni....

Właściwości jezdne bmki wzrosły kolosalnie :mad2:

Dzieki wszystkim za pomoc....

...właśnie zamontowałem nowe sworznie meyle HD (bez tych nieszczęsnych gum), wszystko wróciło do normy - żadnego bicia od 100 do 190 :mrgreen: duży ruch...

Teraz jedyne gumowe elementy w przednim zawieszeniu to tulejki łączników stabilizatora przedniego (ale już niedługo :norty: )...

Po "usztywnieniu" sworzni furka prowadzi się jeszcze lepiej niż na nowych seryjnych :cool2: