Skocz do zawartości

[320d] Elektryczny podgrzewacz wody


be..mw

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mam do Was pytanie o podgrzewacz wody. Czy on u Was jest wyczuwalnie ciepły po dotknięciu? Po jakim czasie robi się ciepły? Może ktoś z Was sprawdzał?

 

Szukam przyczyny długiego nagrzewania się samochodu (albo jestem przewrażliwiony i się doszukuje awarii, których nie ma) i natknąłem się na temat tego podgrzewacza.

 

Z tego co czytałem, u większości forumowiczów awaria podgrzewacza związana była z falowaniem obrotów. U mnie to nie występuje praktycznie w ogóle. Samochód odpala z pierwszego kopa przy temp. zewnętrznej -13 stopni. Obroty automatycznie zaraz po uruchomieniu rosną do około 1000 i po jakimś czasie stabilizują się. Czyli prawidłowo.

 

Jednak włączenie lub wyłączenie klimatronika praktycznie nie powoduje żadnego skutku jeżeli chodzi o obroty po ustabilizowaniu, a z tego co czytałem obroty u Was wzrastają kiedy załącza się podgrzewacz - dlatego zastanawiam się czy on wogóle pracuje. Dodatkowo podgrzewacz u mnie jest zimny a wnioskuję, że powinien być ciepły?

 

Kolejny objaw jest taki, że dmuchawa nie puszcza ciepłego powietrza dopóki sinik się nie nagrzeje, a wydaje mi się, że już po jakimś czasie powinno zacząć lecieć ciepłe powietrze. Po rozgrzaniu oczywiście można zrobić saunę w środku.

 

Dzisiaj przeprowadziłem test, samochód osiąga pion po przejechaniu 12km w temp. -13 stopni (około 40 sekund rozgrzewki na biegu jałowym, później ruszenie z miejsca i nie przekraczanie 2000 obrotów, jazda z prędością stałą 70km/h przez około 3km, później wjazd na drogę ekspresową i prędkość stała do końca 100km/h, 5 bieg, 2000 obrotów). To chyba zbyt długo.

 

Świece, sterownik, termostaty wszystko było wymienione, układ odpowietrzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, u mnie podgrzewacz jest sprawdzony i sprawny i przy -12 stopniach dzisiaj musiałem przejechać 11 kilometrów żeby auto uzyskało temperaturę "w pion". Temperatura na panelu ustawiona na 23 stopnie, pokrętło mieszaka temperatury na 2 kropki ciepła.

Zmartwiłem się tym, bo przy -4 wystarczyła połowa tego dystansu, ale dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz wszystko, łącznie z żaluzją chłodnicy, i wszystko działa prawidłowo, więc zakładam, że tak ma być.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, u mnie podgrzewacz jest sprawdzony i sprawny i przy -12 stopniach dzisiaj musiałem przejechać 11 kilometrów żeby auto uzyskało temperaturę "w pion". Temperatura na panelu ustawiona na 23 stopnie, pokrętło mieszaka temperatury na 2 kropki ciepła.

Zmartwiłem się tym, bo przy -4 wystarczyła połowa tego dystansu, ale dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz wszystko, łącznie z żaluzją chłodnicy, i wszystko działa prawidłowo, więc zakładam, że tak ma być.

Taka pogoda widać składania do refleksji. U mnie też zawsze wystarczyło przejechanie około 6.5km bo często jeżdzę na tym samym odcinku i wiem mniej więcej w którym miejscu osiągam pion. A powiedz, kiedy mniej więcej u Ciebie w kabinie zaczyna dmuchać ciepłym powietrzem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem okazje dzisiaj po 6 rano jechac trase 50km, auto cala noc na mrozie, odpalanie przy -22, temp na auto 19 stopni, cieple powietrze po około 1km (no letnie bo do ciepłego to mu jeszcze było daleko) - szyb nie chciało mi sie skorbać i juz rozmarzły po tym 1km

oczywiscie test 7 i w drogę, bez przekraczania 2tys obr. dokladnie po 12km mialem 87stopni, ale juz po 6,5km temp 70stopni, kolejne 6km to dobicie do tych 87.

termostaty itp wszystko sprawne, jak złapał temperaturkę to na traise nie spadała ponizej 86stopni(mimo mocnego grzania w srodku), w miescie swiatla itp i temp 83 (mimo ze zrobiłem trase 50km), ruszam i ponownie 86-88 wskakuje

na trasie temp spadała miejscami do -23/24 w miescie -21/20

te silniki generują mało ciepła, termostaty, podgrzewacz wszystko sprawne

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, u mnie podgrzewacz jest sprawdzony i sprawny i przy -12 stopniach dzisiaj musiałem przejechać 11 kilometrów żeby auto uzyskało temperaturę "w pion". Temperatura na panelu ustawiona na 23 stopnie, pokrętło mieszaka temperatury na 2 kropki ciepła.

Zmartwiłem się tym, bo przy -4 wystarczyła połowa tego dystansu, ale dzisiaj sprawdziłem jeszcze raz wszystko, łącznie z żaluzją chłodnicy, i wszystko działa prawidłowo, więc zakładam, że tak ma być.

Taka pogoda widać składania do refleksji. U mnie też zawsze wystarczyło przejechanie około 6.5km bo często jeżdzę na tym samym odcinku i wiem mniej więcej w którym miejscu osiągam pion. A powiedz, kiedy mniej więcej u Ciebie w kabinie zaczyna dmuchać ciepłym powietrzem?

 

Hmm, na to nie zwróciłem uwagi, ale to oznacza, że dość szybko i mój mózg nie wychwycił nieprawidłowości w tym zakresie ;). Jutro jadę w trasę, to sprawdzę dokładnie.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dwa tygodnie organoleptycznie chciałem sprawdzić zasadę działania podgrzewacza.

 

- autko "wyjątkowo" stało pod chmurką temperatura była 0-3 C, samochód odpaliłem uparcie poczekałem prawie 1 min z otwartą maską "macając podgrzewacz" ..... wrrrr lipa zimny ............ dobra wracamy do ZG;

 

- mimo wszystko temacik trochę mnie męczył przejechałem .... no nie wiem 3/4 km gdzie pierwsze metry na 1 powoli do krzyżówki z główną drogą a później chyba wbrew wszystkim na forum autko kręcę prawie od razu do 2500-3000 i wyższy bieg (od dłuższego czasu samochód cały czas garażowany, chociaż aktualnie z tym się udało ......) momentalnie zapięty 3 bieg i 50-60 km na godzinę bo jakość "tamtego odcinka" pozostawia wiele do życzenia (na pewno jechałbym z zapiętą 4 i około 70-80 km) wskazówka temperatury między pierwszą a drugą białą kreską .......... zakodowałem sobie, że temperaturę cieczy chłodzącej bym obstawiał na 50 C, zatrzymałem się dotykam podgrzewacza ponownie a ten lekko parzy jak palce dłużej się przytrzyma a momentalnie po wyjściu z samochodu załapały chłód bo było wilgotno ........ temperaturę we wnętrzu miałem ustawioną na 22 C i siła nadmuchu 1 (zawsze tak mam :) ) ....................... bardzo długo zmierzam do tego, że w moim odczuciu podgrzewacz był zdecydowanie cieplejszy niż mogła wskazywać wskazówka temperatury;

 

- w minioną środę i czwartek testowałem autko z wypięty "prawie kompletnie" podgrzewaczem i autko po około 15 km trzymało temperaturę 85-86 C, ale samochód wyjechał prosto z garażu, a muszę przypomnieć, że u mnie takie cuś ... jak EGR nie występuje :wink: , a podobno poprawia nagrzewanie autka :) .

 

 

Swoją drogą be..mw nie masz może problemów z występowaniem lekkich falowań obrotów-szarpnięć jadąc np. na 3 biegu i utrzymując 2000 rpm do momentu uzyskania pionu przez wskazówkę temperatury (prawie wszystkie mi znane 6b egzemplarze to prześladuje a wypięcie wtyczki od pogrzewacza=wyłączenie go ten problem eliminuje) ........ ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą be..mw nie masz może problemów z występowaniem lekkich falowań obrotów-szarpnięć jadąc np. na 3 biegu i utrzymując 2000 rpm do momentu uzyskania pionu przez wskazówkę temperatury (prawie wszystkie mi znane 6b egzemplarze to prześladuje a wypięcie wtyczki od pogrzewacza=wyłączenie go ten problem eliminuje) ........ ?

Szymon, dzięki za długi opis, trochę mi pomogłeś. Ja wczoraj sprawdzałem podgrzewacz po przejechaniu kilku km i miał on raczej temperaturę wszystkiego dookoła siebie, czyli raczej nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek podgrzewał.

 

Szarpnięcia jutro poobserwuje bo szykuje się trasa, ale pewnie bym je zauważył do tej pory. Jedyne falowanie jakie zaobserowałem to na biegu jałowym, zdarzyło się dwa razy, że wskazówka latała góra dół na niedogrzanym silniku. I to wzbudziło trochę mój niepokój. Później poczytałem o tym podgrzewaczu i chciałem odtworzyć tą sytuację, ale bez skutku. Teraz zarówno z włączonym i wyłączonym klimatronikiem, obroty stoją w miejscu.

 

Czy u Was po włączeniu się tego podgrzewacza obroty utrzymywane są w okolicach 1000 a po wyłączeniu spadają na około 800?

 

Dzięki za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą be..mw nie masz może problemów z występowaniem lekkich falowań obrotów-szarpnięć jadąc np. na 3 biegu i utrzymując 2000 rpm do momentu uzyskania pionu przez wskazówkę temperatury (prawie wszystkie mi znane 6b egzemplarze to prześladuje a wypięcie wtyczki od pogrzewacza=wyłączenie go ten problem eliminuje) ........ ?

Szymon, dzięki za długi opis, trochę mi pomogłeś. Ja wczoraj sprawdzałem podgrzewacz po przejechaniu kilku km i miał on raczej temperaturę wszystkiego dookoła siebie, czyli raczej nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek podgrzewał.

 

Szarpnięcia jutro poobserwuje bo szykuje się trasa, ale pewnie bym je zauważył do tej pory. Jedyne falowanie jakie zaobserowałem to na biegu jałowym, zdarzyło się dwa razy, że wskazówka latała góra dół na niedogrzanym silniku. I to wzbudziło trochę mój niepokój. Później poczytałem o tym podgrzewaczu i chciałem odtworzyć tą sytuację, ale bez skutku. Teraz zarówno z włączonym i wyłączonym klimatronikiem, obroty stoją w miejscu.

 

Czy u Was po włączeniu się tego podgrzewacza obroty utrzymywane są w okolicach 1000 a po wyłączeniu spadają na około 800?

 

Dzięki za pomoc :)

 

 

 

Cześć kolego,

 

może ja dorzucę dwa grosze od siebie. Mój podgrzewacz jest odłączony bo jest niesprawny. Jak odpalam auto to mam 1000 obrotów i jak auto się nagrzeje to sobie spadają . Dotykałem wczoraj i dzisiaj podgrzewacza, mimo iż jest odłączony to na rozgrzanym silniku jest on "ciepławy" czyli coś po między letnim a ciepłym. Rury do niego dochodzące mają taką samą temperaturę. Auto ma pion nagrzania po około 10 kilometrów.

 

Pytanie jest raczej wg. mnie takie -> czy sprawny, podgrzewający podgrzewacz powinien być gorący albo bardziej ciepły niż wszystko w okolicy ??

 

 

btw. w ciągu 2 tyg. planuję zamontować inny, sprawny podgrzewacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć kolego,

 

może ja dorzucę dwa grosze od siebie. Mój podgrzewacz jest odłączony bo jest niesprawny. Jak odpalam auto to mam 1000 obrotów i jak auto się nagrzeje to sobie spadają . Dotykałem wczoraj i dzisiaj podgrzewacza, mimo iż jest odłączony to na rozgrzanym silniku jest on "ciepławy" czyli coś po między letnim a ciepłym. Rury do niego dochodzące mają taką samą temperaturę. Auto ma pion nagrzania po około 10 kilometrów.

 

Pytanie jest raczej wg. mnie takie -> czy sprawny, podgrzewający podgrzewacz powinien być gorący albo bardziej ciepły niż wszystko w okolicy ??

 

 

btw. w ciągu 2 tyg. planuję zamontować inny, sprawny podgrzewacz.

No to teraz mnie trochę zdołowałeś ;), bo sprawdzałem dzisiaj ten pogrzewacz i po dotknięciu i przytrzymaniu palców czuć było ciepło przechodzące w gorąco, ale żeby to było takie gorąco, że się nie da dotknąć to nie. I już sobie myślałem, że podgrzewacz jest sprawny i sorry, ale taki mamy klimat i widocznie przy tej temp. dłużej będzie się nagrzewał, a teraz się zastanawiam po tym co napisałeś. Zrobię jeszcze test na odłączonej wtyczce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście w sprawie podgrzewczy to uważam, że BMW przesadziło z jego ceną jako nowy komponent. Bo przez przesady ale 1500 zł !! za nowy do samochodu który jest z 2000r. to juz przegięcie totalne. Używanego i sprawnego w 110% to też ze świecą szukać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak mówiłem, dzisiaj poczyniłem obserwację. Auto pod chmurką, w nocy -12, w momencie odpalania wozu -11. Auto postało około minuty na jałowym, oskrobałem szyby i spakowałem się z manatkami. I tak, pod tej minucie wskazówka temperatury już była w drodze tzn. mniej więcej w 1/3 niebieskiego pola. Po ruszeniu mam 7 kilometry do skrzyżowania z krajową 6, i na tym odcinku spokojnie bez przesady 70 - 90 km/h, w połowie drogi mniej więcej powietrze lecące z nawiewów było wyraźnie ciepłe. Na krzyżówce miałem wskazówkę temperatury minimalnie za pierwszą białą kreską, po kolejnych 4 kilometrach miałem już pion, a nawiew pracował jak powinien.

 

Nie sprawdzałem ile stopni mam w testach, dla mnie to bzdurne dane, pion znaczy pion, czyli zakres przewidziany przez BMW, i czy to jest 75 czy 85 - wsio ryba. Nawiew miałem skonfigurowany na 22 stopnie i mieszak na dwie czerwone kropki, na skrzyżowaniu z krajówką zmniejszyłem na 1 czerwoną kropkę.

 

I teraz - Sprawdziłem jaki prąd pobiera podgrzewacz - po rozruchu auto wchodzi na 1000 obr/min., po chwili obroty stabilizują się na okolicach 920 - 950 (zgaduję, nie podpinałem kompa). Po wyłączeniu klimatronika spadają do poziomu 820, czyli biegu jałowego. Po ponownym włączeniu klimatronika obroty podnoszą się znowu do poziomu 920 - 950. Pobór po włączeniu klimatronika to okolice 100A (ale mam dziadowski miernik cęgowy i nie do końca mu wierzę), po wyłączeniu klimatronika, pobór spada do 0.

I tutaj zaczynam się zastanawiać, czy mój podgrzewacz jest tak sprawny, jak powinien - mam dziwne przeczucie, że nie pracuje na wszystkich grzałkach, bo kiedyś gdzieś wyczytałem, że powinien pobierać około 120A. Także pewnie przemęczę się już do końca zimy i podgrzewacz pójdzie "na stół".

Aha - wszystkie wartości podałem w warunkach temperatury -12 stopni, i jak się okazuje, bez osłony pod silnikiem. Co ciekawe, tydzień temu jeszcze była... :(

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak mówiłem, dzisiaj poczyniłem obserwację. Auto pod chmurką, w nocy -12, w momencie odpalania wozu -11. Auto postało około minuty na jałowym, oskrobałem szyby i spakowałem się z manatkami. I tak, pod tej minucie wskazówka temperatury już była w drodze tzn. mniej więcej w 1/3 niebieskiego pola. Po ruszeniu mam 7 kilometry do skrzyżowania z krajową 6, i na tym odcinku spokojnie bez przesady 70 - 90 km/h, w połowie drogi mniej więcej powietrze lecące z nawiewów było wyraźnie ciepłe. Na krzyżówce miałem wskazówkę temperatury minimalnie za pierwszą białą kreską, po kolejnych 4 kilometrach miałem już pion, a nawiew pracował jak powinien.

 

Nie sprawdzałem ile stopni mam w testach, dla mnie to bzdurne dane, pion znaczy pion, czyli zakres przewidziany przez BMW, i czy to jest 75 czy 85 - wsio ryba. Nawiew miałem skonfigurowany na 22 stopnie i mieszak na dwie czerwone kropki, na skrzyżowaniu z krajówką zmniejszyłem na 1 czerwoną kropkę.

 

I teraz - Sprawdziłem jaki prąd pobiera podgrzewacz - po rozruchu auto wchodzi na 1000 obr/min., po chwili obroty stabilizują się na okolicach 920 - 950 (zgaduję, nie podpinałem kompa). Po wyłączeniu klimatronika spadają do poziomu 820, czyli biegu jałowego. Po ponownym włączeniu klimatronika obroty podnoszą się znowu do poziomu 920 - 950. Pobór po włączeniu klimatronika to okolice 100A (ale mam dziadowski miernik cęgowy i nie do końca mu wierzę), po wyłączeniu klimatronika, pobór spada do 0.

I tutaj zaczynam się zastanawiać, czy mój podgrzewacz jest tak sprawny, jak powinien - mam dziwne przeczucie, że nie pracuje na wszystkich grzałkach, bo kiedyś gdzieś wyczytałem, że powinien pobierać około 120A. Także pewnie przemęczę się już do końca zimy i podgrzewacz pójdzie "na stół".

Aha - wszystkie wartości podałem w warunkach temperatury -12 stopni, i jak się okazuje, bez osłony pod silnikiem. Co ciekawe, tydzień temu jeszcze była... :(

 

Dzięki za cenne informacje, na pewno pomogą mi w diagnozowaniu problemu. Muszę jeszcze poobserwować ten podgrzewacz i podłączyć pod kompa. Jak coś ustale to napisze. Do końca nie wiem jak ten podgrzewacz działa, ale z tego co piszesz wnioskuje, że może zdarzyć się tak, że niby grzeje, ale nie pełną mocą i to by mniej więcej pokrywało się z moimi objawami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie objawy są takie same jak u carlOsa czyli odpalam autko przy temp -11 st.i dopiero po 12km jazdy wskazówka temp.osiąga pion a dopóki silnik się nie rozgrzeje przy włączonym klimatroniku występuje falowanie na wolnych obrotach czyli raczej podgrzewacz będzie uszkodzony na 100%.Co jakiś czas sprawdzam też auto na kompie programem INPA i mam zawsze błąd "6660 coolant temperature heater" .Po skasowaniu tego błędu oczywiście po paru dniach gdy sprawdzam Inpą mam to samo i tak cały czas.Gdzieś na forum niedawno przeczytałem że za zbyt wolne nagrzewanie się silnika odpowiada też termostat agr/egr ale ile w tym prawdy tego nie wiem.Pewnie czas nagrzewania zależny też jest od silnika ponieważ mam większy motor niż większość ludzi na tym forum więc może i taki silnik też wolniej się nagrzewa że względu na większą ilość płynu chłodniczego w układzie.A może ktoś z Was podpinał auto do kompa i sprawdzał czy nie ma podobnego błędu niż u mnie?Z tego co wiem podgrzewacze we wszystkich dieslach BMW E46 są takie same.Na dniach będę wymieniał podgrzewacz bo zakupiłem oryginał używany z gwarancja rozruchową na 30dni od wersji 320D 150KM i wtedy napiszę czy są jakieś pozytywne zmiany.carlOs masz może możliwość sprawdzenia swojego auta na kompie czy nie ma takiego samego błędu,ponieważ wszystko to co opisałeś na temat swojego auta dzieje się u mnie dokładnie tak samo oprócz falowania obrotów na nierozgrzanym silniku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie objawy są takie same jak u carlOsa czyli odpalam autko przy temp -11 st.i dopiero po 12km jazdy wskazówka temp.osiąga pion a dopóki silnik się nie rozgrzeje przy włączonym klimatroniku występuje falowanie na wolnych obrotach czyli raczej podgrzewacz będzie uszkodzony na 100%.Co jakiś czas sprawdzam też auto na kompie programem INPA i mam zawsze błąd "6660 coolant temperature heater" .Po skasowaniu tego błędu oczywiście po paru dniach gdy sprawdzam Inpą mam to samo i tak cały czas.Gdzieś na forum niedawno przeczytałem że za zbyt wolne nagrzewanie się silnika odpowiada też termostat agr/egr ale ile w tym prawdy tego nie wiem.Pewnie czas nagrzewania zależny też jest od silnika ponieważ mam większy motor niż większość ludzi na tym forum więc może i taki silnik też wolniej się nagrzewa że względu na większą ilość płynu chłodniczego w układzie.A może ktoś z Was podpinał auto do kompa i sprawdzał czy nie ma podobnego błędu niż u mnie?Z tego co wiem podgrzewacze we wszystkich dieslach BMW E46 są takie same.Na dniach będę wymieniał podgrzewacz bo zakupiłem oryginał używany z gwarancja rozruchową na 30dni od wersji 320D 150KM i wtedy napiszę czy są jakieś pozytywne zmiany.carlOs masz może możliwość sprawdzenia swojego auta na kompie czy nie ma takiego samego błędu,ponieważ wszystko to co opisałeś na temat swojego auta dzieje się u mnie dokładnie tak samo oprócz falowania obrotów na nierozgrzanym silniku

 

Auto mam regularnie podpięte pod INPA i DIS ;). Nie, nie mam błędu podgrzewacza, dlatego tak kategorycznie twierdziłem, że podgrzewacz mam sprawny. No i mimo podejrzeń, że nie działa on na 100% mocy, to jednak pobiera dość duży prąd - okolice 100A - czyli coś jednak musi w nim działać.

Kilka postów niżej wyczytałem info, że wersja od M47N, mimo różnicy w budowie pasuje plun'n'play, i działa prawidłowo.

Nie pozostaje Ci więc nic innego jak podłączyć "nowy" podgrzewacz i sprawdzić zachowanie auta.

Jak będziesz wymieniał, to podlewaruj albo najedź na coś prawą stroną auta, zminimalizujesz straty płynu i bałagan z nich wynikający ;)

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć kolego,

 

może ja dorzucę dwa grosze od siebie. Mój podgrzewacz jest odłączony bo jest niesprawny. Jak odpalam auto to mam 1000 obrotów i jak auto się nagrzeje to sobie spadają . Dotykałem wczoraj i dzisiaj podgrzewacza, mimo iż jest odłączony to na rozgrzanym silniku jest on "ciepławy" czyli coś po między letnim a ciepłym. Rury do niego dochodzące mają taką samą temperaturę. Auto ma pion nagrzania po około 10 kilometrów.

 

Pytanie jest raczej wg. mnie takie -> czy sprawny, podgrzewający podgrzewacz powinien być gorący albo bardziej ciepły niż wszystko w okolicy ??

 

 

btw. w ciągu 2 tyg. planuję zamontować inny, sprawny podgrzewacz.

No to teraz mnie trochę zdołowałeś ;), bo sprawdzałem dzisiaj ten pogrzewacz i po dotknięciu i przytrzymaniu palców czuć było ciepło przechodzące w gorąco, ale żeby to było takie gorąco, że się nie da dotknąć to nie. I już sobie myślałem, że podgrzewacz jest sprawny i sorry, ale taki mamy klimat i widocznie przy tej temp. dłużej będzie się nagrzewał, a teraz się zastanawiam po tym co napisałeś. Zrobię jeszcze test na odłączonej wtyczce :)

 

Witam kolegów,

 

od paru dni posiadam "nowy" podgrzewacz w swojej bryce. Do tej pory jeździłem z odłączonym, ponieważ stary był nie sprawny. I to co zauwazyłem:

 

1. silnik nagrzewa się dużo, dużo szybciej niż bez jego pracy - w dzień gdy odbierałem auto były jeszcze temperatury około 0 stopni,

2. podgrzewacz robi się bardzo ciepły,

3. nie falują obroty, na początku około 1000 a później na rozgrzanym silniku spadają i się utrzymują.

 

pzdr,

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów,

 

od paru dni posiadam "nowy" podgrzewacz w swojej bryce. Do tej pory jeździłem z odłączonym, ponieważ stary był nie sprawny. I to co zauwazyłem:

 

1. silnik nagrzewa się dużo, dużo szybciej niż bez jego pracy - w dzień gdy odbierałem auto były jeszcze temperatury około 0 stopni,

2. podgrzewacz robi się bardzo ciepły,

3. nie falują obroty, na początku około 1000 a później na rozgrzanym silniku spadają i się utrzymują.

 

pzdr,

Mariusz

Ile za niego dałeś? Regenerowałeś,, czy kupiłeś używany? Podaj ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z Was wie, czy w INPIE da się sprawdzić na ile grzałek pracuje podgrzewacz, lub w ogóle jakieś parametry jego pracy?

 

U mnie okazało się, że błędu żadnego nie ma, który by dotyczył podgrzewacza, obroty nie falują... Więc, są dwie opcje:

 

1. Czepiam się (bardzo prawdopodobne).

2. Podgrzewacz pracuje nie pełną mocą (również bardzo prawdopodobne z tego co wyczytałem w wielu tematach, padają tranzystory i któraś z trzech grzałek robi kaput).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj zabrałem się za naprawę swojego podgrzewacza. Falujące obroty to jego sprawka. Po rozebraniu wszystkiego w środku czysto, sucho, nic nie przepalone, jakby dopiero z fabryki wyszedł. Poskręcałem spowrotem i już jest zamontowany w samochodzie. Niestety nie sprawdzę działania bo za ciepło, przy tej temperaturze chyba się nie załączy.

Ale mam jedno pytanie. Czy prąd dochodzący do podgrzewacza jest w nim zawsze?? Jak dotknąłem czerwonego kabla, i chwyciłem karoserii drugą ręką to czułem mrowienie. Znak że w kablu jakieś napięcie. Aku mi się nie rozładowuje. Czy ktoś mógłby ewentualnie sprawdzić czy na wyłączonym zapłonie ma napięcie an kablu zasilającym elektryczny podgrzewacz wody??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.