Chip w TDS-ie.

Witam, mam pytanie do kogoś życzliwego. Chcę kupić TDS 525 '93 z tzw. chipem. Nie mam pojęcia, czy takie "upszczenia" auta nie szkodzą i nie mają złego wpływu na osiągi i stan auta. Szukam kontaktu z osobą, która mogłaby mi coś doradzić. Pozdrawiam. Arcy

Tak jak napisal kolega Tudm, jezeli chip jest profesjonalnie wstawiony, jest zaprogramowana dobra mapa paliwa i silnik nie wykazuje oznak zuzycia to nic zlego autku sie nie stanie.

Fakt jest taki ze jezeli wszystkie te warunki sa spelniony to obserwuje sie przyrost mocy i momentu oraz zmniejszenie zuzycia paliwa (przy normalnej jezdzie)

Centrino i tudm

Dzięki wielkie - nie znam się na tym wogóle. Jestem miłośnikiem BMW ale laikiem jeśli chodzi o mechanikę. Kiedyś miałem TDS'a i teraz chcę znowu coś kupić. Była oferta na Allegro:

Rok produkcji 1993

Przebieg [w km] 162000

Pojemność silnika [w cm3] 2500

Moc silnika [w KM] 170

Silnik Diesel Typ Sedan

Liczba drzwi 4 Kolor Czarny Stan Używany

Informacje dodatkowe ABS, Autoalarm, Centralny zamek, Elektryczne szyby/lusterka, Hak, Klimatyzacja, Metallic, Poduszka powietrzna, Wspomaganie kierownicy

Bmw 525 TDS pełna opcja - manualna skrzynia biegów z tempomatem.

Autko ma 9s do setki! zostawia z tyłu inne TDSy. Jasna skóra. Na zdjęciu są inne felgi teraz założone są 15' . Stan bdb jak na auto w tym wieku. Wszystkie kierunkowskazy są białe. Klima jest sprawna. Przód nowe amorki Bilsteina, zrobione zawieszenie, nowy akumulator. Zarejestrowane w kraju! sprowadzone w 2004r.

Gość chce 14 tys. zł.

 

Warto? Na co zwrócić uwagę?

Pozdrawiam :doh:

Tak jak pisze tudm :D :wink: Przyrost na 170 koni to jest standard: http://www.tdi-tuning.pl/tabela_przyrostow.htm Możesz zapytać ewentualnie gdzie był robiony ten chip. Z ogłoszenia nie wynika również czy tam jest chip czy box?? Jak box to lepiej szukaj innej sztuki. Jeżeli chip był robiony w dobrej firmie to powinien właściciel posiadać wykres z hamowni. Dziwne troszke że podaje idealnie przewidywaną wartość 170. Rzadko się trafia żeby przyrost był idealnie na 170 koni (może być np.167 czy 175) Ogólnie jeżeli autko nie ma złych objawów i profi modyfikacja ECU to nie ma przeciwskazań do zakupu. Cena chipa w dobrej polskiej firmie to około 1700zł (compsport czy masters) A na stronie www.compsport.pl masz wyjaśnione jak powinien być traktowany chipowany wózek. Poczytaj i zobaczysz jakie są plusy i minusy. Minusy trzeba się solidniej opiekować (dbać o auto-dobry olej, dobre paliwo, przeglądy) auto nie jest już tak idioto odporne jak seria. :wink:

170PSów to standard przy wyżyłowaniu turbiny...te silniki nie są za bardzo podatne...Jak robisz dużo km to odpóść sobie bo będziesz miał do wymiany turbinę...

Często zaczynają brać olej i się przegrzewać...

Auto z chipem w tdsie to duże ryzyko i nie wiem czy warto się w to ładować, ja się wycofałem :nienie:

170PSów to standard przy wyżyłowaniu turbiny...te silniki nie są za bardzo podatne...Jak robisz dużo km to odpóść sobie bo będziesz miał do wymiany turbinę...

Często zaczynają brać olej i się przegrzewać...

Auto z chipem w tdsie to duże ryzyko i nie wiem czy warto się w to ładować, ja się wycofałem :nienie:

Nie musi robić 170. Możesz mieć 160 a można też pewnie i 180 wycisnąć jak chcesz. Zależy też ile masz w serii i jaki jest stan silnika. Turbina zużyje się szybciej przez zwiększanie ciśnienia doładowania. :wink: Producent daje jakis zapas na złe traktowanie itd... Np. nadmierne katowanie na zimnym silniku. Ludzie tak robia i turbiny padaja szybciej. Jak dbasz o auto i umiesz posługiwać się chipowaną jednostką to ogólnie nic nie powinno się dziać. Ile osób tyle opini. Ja jak będę miał kase to chip robie na 100%. :D Takie jest moje zdanie i podobnie kiedyś widziałem w niezależnej prasie.

Do 2.0d wkładaj ale nie do silnika 2,5tds-poczytaj trochę było już o tym silniku i chipowaniu jego :D ...A wyciągnąc da się więcej-ja miałem w Omie 2,5td(s) 185PS po modzi...do czego to doprowadziło??Przekręciłem turbo przy 225km/h...Warto było chipować??-->zdecydowanie nie, bo potem temp. rosła tak szybko że musiałem uwazaj jak jechałem :duh: ...

Co to za niezależna prasa??-->jeżeli polegasz na prasie to nie mam komentaży...

Poczytaj tez na forum www.pi-mp.de lub innych niemieckich...

Spoko. Nie znam się konkretnie na tdsach. :wink: Temp. rośnie fakt, dlatego trzeba lać dobry olej i dobrze mieć wskaźnik np. temp oleju.

tudm: :D :cool2: A ogólnie to w 100% się zgadzam.

 

Temp. zawsze minimalnie wzrośnie ale jest tak jak pisze tudm. Wskaźnik temp. oleju też da lepszą informację niż zwykły wskaźnik temp w aucie. Jak katujesz auto przez b.długi czas z prędkościami mocno autostradowymi to można pokusić się o chłodnicę oleju (ale problem praktycznie nie dotyczy Polski :lol: :wink:)

Dobry olej też pomaga bo lepiej znosi temperaturę i ma ogólnie lepsze własciwości które mogą uchronić turbinę i ogólnie dobrze zrobi dla silnika po modzie. Jak robisz mocniejszy program to należy wstawić duży FMIC i luz...

 

Miałeś FMIC, czy jakieś wskaźniki w omedze?? Gdzie robiłeś jeżeli można wiedzieć tylko z czystej ciekawości? (nic nie komentuje)

Prasa... Gdzieś czytałem jakiś pierduły na ten temat. Niezależna czyli nie powiązana z tuningowym światem bo tam praktycznie każda modyfikacja jest bezpieczna :lol: :wink:

Edytowane 13 Lutego 2006 przez Adamu

Nie zgadzam się i nie przekonasz mnie tymi argumentami...

Zapraszam też na fora zagraniczne...-chodzi mi konkretnie o klekota 2,5tds z resztą się zgadzam...Najlepiej zapina się tdi, ale co z tego jak potem koszty ekploatacji rosną-częstsza wymiana oleju i też się sypią...

Wiem bo koledzy jeżdżą na 1/4 i są w czołówce :mrgreen: ...

Kiedyś chorowałem na TDS'a bo chip robi konkretne przyrosty mocy w tym silniku ale było tyle ogłoszeń na niemieckich stronach z pęknięta głowicą albą padnieta skrzynią że......

Wiem bo koledzy jeżdżą na 1/4 i są w czołówce :mrgreen: ...

 

To mamy chyba wspólnych znajomych :wink:

A w przypadku tdsów możesz mieć racje że nie ma co wysilać tej jednostki. Pisze jak jest generalnie i każde autko przy zdrowym rozsądku da się troszkę poprawić. :D

Tdsy to jak to nazywają nasi tunerzy to "stare kible" i lepiej kupić 2.0d, 2.5d, lub 3.0d i tym się bawić bo idzie coś wyrzeźbić...

Mnie osobiście po chipach denerwuje dymienie :roll: ale to taka aluzja...

Heh...wiesz a czy CompSport pisze o tym jak już kilka razy w trasie do W-wy wymieniał sprężarkę bo padła :?: Kazdy przedstawia zalety-nikt wad...

Masters'a też wywaliło lupo w powietrze, ale to od eksperymentów z gazem :roll: ...Nie mieszajmy tutaj tdi czy BMoWskiego silnika d.gdyż to jest inna bajka-silnik nowszej generacji...

TDS ma małą turbinę i wyciągnięcie z niego tych np.163PSów to już jest wyczyn...

Z tego co znam ludzi co mają tds'a zaczipowanego to wymieniali turbo po przejchaniu ok.50tys km... :mad2:

Większość tdsów na forum ma przejechane ponad 150tys km.

Jak w Niemczech napisałem że chciałbym zaczipowac 525tds'a na soft 163PSy z przebiegiem 220tys km...stwierdzili że jeestem mordercą auta...

Prosta sprawa...Zakładając turbo przy tym przebiegu decydujesz się na szybką wymianę turbiny...

TDs ma ale mi chodziło o Łomegę- tam chyba nie ma?. Ja widziałem chłodniczkę wstawioną do polo zrobionego chyba na 190 bo właściciel lata po Niemieckich autostradach.

Przy trwałości aut po programie należy też brać pod uwagę fakt iż użytkownicy takich aut z jakiś powodów zrobili tą modyfikację... Gdy ktoś to robi to w 90% nie jest kierowcą o bardzo leciutkiej nodze :wink: a pod sufitem nie zawsze musi mieć równo (moc tak!! ale oszczędzajmy też na paliwie, oleju itd.) - to też wpływa na fakt iż auta po modach psują się częściej i zasadniczo ciężko je porównywać do nie wirusowanych.

Mojemu Ojcu raczej mocy nie brakuje gdy jedzie moim autem. :wink: a ja bym chciał troszku więcej ale tylko i wyłącznie rozsądnie.

 

tudm Rufi, Masters, czy nawet darksmile modyfikację maja posunięte znacznie dalej niż jest mowa w tym przypadku ale fakt faktem że na moc jakie uzyskują to auta jeżdżą bez większych problemów. Masters przecież nie używa lupa tylko te parę razy w roku na SSS a tak pewnie wiele osób myśli. Niew ale mówimy o przecie o przyrostach ponad 100% i jescze bonusowe eksperymenty :wink: Na zawody wysilaja je na maksa więc wpadki muszą być. Lepiej nie brać ich pod uwagę bo usterki mniejsze lub większe mają wkalkulowane w zabawę. :twisted:

Dużo argumentów, różnych, ciekawych i prawdziwych.

 

Z turbo jest podobnie jak z nitro. Największy problem, to odprowadzenie ciepła. Nie chodzi tu o wielkość chłodnicy, chłodnicę oleju, tylko szybkie odprowadzenie ciepła z najbardziej zagrożonych miejsc (głowica, okolice uszczelki pod głowicą, górna część bloku i denka tłoków). Tu są chyba największe ograniczenia. Dlatego właśnie producenci ZAWSZE zostawiają taki zapas mocy w celu... przedłużenia życia silnika. Można oprócz mapy wtrysków, zwiększyć również ciśnienie doładowania, ale tu znowu odzywają się te same argumenty plus jeszcze wytrzymałość ciśnieniowa okolic głowicy i uszczelki pod głowicą.

 

Ogólnie, myślę, że zrobienie chipa w TDS (nie mam, nie miałem TDS) nie jest groźne, a głównie zależy od użytkownika. Jeżeli używa mocy maksymalnej sporadycznie (wyprzedzanie, niektóre przyspieszenia) to ok, nic nie powinno się stać. Jednak jeżeli depta non-stop... ja bym mu tego chipa wyrwał dla bezpieczeństwa jego i silnika.

 

Weźcie pod uwagę na przykład 120d lub nową 535d. Tu już chipownicy nie mają takiego pola do popisu, takiego uzysku nie deklarują. Myślę, że w tych przypadkach inżynierowie rozwiązali problemy, o których wcześniej wspominałem i sami postanowili dać czadu... i to bez bąków!

Hm no fakt...Ja raczej często wykorzystuje V-max...U mnie to 190/205km/h...więc raz w tygodniu na bank :mrgreen: