X3 PO PRZEKROCZENIU 60/h COŚ WYJE W PODWOZIU POMOCY!!!

Witam Kolegów.Jestem tu nowy ale sporo o was czytałem wiem że jesteście kopalnią wiedzy.Mieszkam w Kutnie i od niedawna jeżdżę BMW x3 z silnikiem 3,0d.Automat z 2004r. Wczoraj jadąc do domu po przejechaniu ok100 km,zaczęło coś wyć w podwoziu.Po przekroczeniu 60km/h coś zaczyna wyć jak wzolnię przestaje.Rozpędziłem auto do 80/h wyje,włączyłem na neutral nadal wyje mimo że obroty silnika spadły.Pomóżcie proszę.

p.s.dodam jeszcze ,że nie zapala się żadna kontrolka na desce ,nie odczułem tez zadny zmian w skrzyni biegów.

Brak mi sił na tę BM-kę dzis rano pojechałem na podnośnik celem zdiagnozowania.Jak ręka odjął wszystko minęło ,cisza jak makiem zasiał.co to mogło być????????????Na razie nie ruszam bo cicho zaczne się martwić jak sie powtórzy.Miał ktos cos takiego?

Niedawno ktoś miał podobny problem, tzn. jego samochód ... kwiczał.

viewtopic.php?f=75&t=176670&hilit=kwiczenie

Wiem, wiem że to nie to samo, bo Twój wyje, a nie kwiczy, ale jest już jakiś trop.

Pozdrawiam.

Edytowane 17 Lutego 2012 przez Miklik

Niedawno ktoś miał podobny problem, tzn. jego samochód ... kwiczał.

viewtopic.php?f=75&t=176670&hilit=kwiczenie

Wiem, że to nie to samo, bo Twój wyje, ale jest już jakiś trop.

Pozdrawiam.

dzięki że sie odezwałeś .Ale tam sprawa raczej kręci się wokół silnika ,u mnie raczej wykluczam silnik.Problem tkwi poza nim i chyba poza skrzynia begów.Może coś z którymś łożysk.Nie wiem ,może most ,reduktor.???

Odgrzewam temat. Może ktoś ma jakieś pomysły.

Niestety w mojej E83 2010 2.0d automat przy przebiegu 55tys też coś wyje w podobny sposób.

Przy prędkości 40-100 słychać szum (takie wycie ale nie mocne) z dołu, raczej z przodu. Najbardziej około 50-65 km/h.

Ewidentnie zależne od prędkości a nie od silnika czy skrzyni biegów. Nie jest też zależne od zakrętów - gdyby to było łożysko koła to by chyba była jakaś różnica przy mocnych zakrętach.

Może to ma znaczenie ale słychać to teraz gdy jest mróz 5-10 stopni. Zobaczę ja będzie na plusie - w przyszłym tygodniu odwilż.

W ASO wstawili na podnośniki i nic nie znaleźli (powód niby zimowe opony ale wytłumaczenie tylko po to żeby cokolwiek zdiagnozować). Żeby wyeliminować opony założyłem letnie i jest dokładnie to samo. Jak przyjechałem na letnich to zdębieli ale teraz nie mają czasu.

 

Prośba o jakieś podpowiedzi bo wujek Google nic nie pomógł.

Do wymiany na dzień dobry olej w przednim dyfrze ew, jeszcze w skrzyni.Jesli nie pomoze to dyfer do wymiany.Mozna odłączyć i zobaczyć czy bez niego słychać ten szum :D

zrobilo sie cieplo, na plusie 5 stopni

a mój puchacz równie jak poprzednio daje o sobie znać. Wiec nie jest to wina mrozów.

Nie jest to mocno głośno ale denerwuje.

 

dziwi mnie głównie ten przebieg 54 tyś, jakieś 2-3 tyś temu była na przeglądzie

do lipca mam przedłużoną gwarancję więc trzeba się pozbyć problemu zgodnie z gwarancją.

 

Wg BMW wymienia się w ogóle te oleje w skrzyni automatycznej i dyfrach przy jakimś przebiegu?

Wg BMW się nie wymienia :duh: :duh: :duh:

Mam chyba podobny problem. 2.0d, automat, 54 000 przebiegu i jak przekraczam 100 km/h włacza się taki jakiś dźwięk, szum, nie bardzo głośny ale wyraźny. Jak przekraczam 120 km/h znika i jest ok. Słychać to jedynie jak dodaję gazu, jak puszczam nic nie ma. Znajomy mechanik słyszał jakby tylny dyfer, zmieniłem olej ale nic nie dało. Sprawdzałem jeszcze łóżysko wału napędowego ale było ok. Ktoś ma jakieś sugestie co można by jeszcze sprawdzić?

Dźwięk uszkodzonego dyfra jest pewnie inny niż masz u siebie.Popatrz na filmach na youtube jak to wyglada i porównaj.Sprawdzic mozesz podpore wału i trezba sie upwenic czy dźwięk nie niesie od przodu po wale

Próbowałem dzisiaj nagrać ten dźwięk,i chyba fajnie go słychać, kilka razy puszczałem gaz żeby było słychać różnicę. Czy ktoś miał może coś podobnego?

 

Dziś jechałem autem kolegi i jest tak samo ale on już powymieniał trochę lecz bez efektu.Teraz już nie ma pomysłu co to moze być :duh: :duh:

W manulau też jest taki sam objaw także to nie jest wina rodzaju skrzyni

a co spowoduje wyjęcie tego bezpiecznika?

Dokładnie....mozesz tez odpiąć wtyczke od sterownika..jak kto woli :mrgreen: :mrgreen:

U mnie to bylo lozysko w przednim lewym kole. Wymienione i po sprawie.

Jednakze moj halas to bardziej cichy szum a nie tykanie jak u sfiks311. I nie zalezal wcale od dodawania gazu.

Tak.,...u ciebie to było zdecydowanie łożysko :wink: :wink: :wink:

tak bardzo zdecydowanie, że jak pierwszy raz przyjechałem to po sprawdzeniu przez ASO wyszło im że to jest wina .... opon...bo niby poząbkowane.

Dopiero jak w środku regularnej zimy przyjechałem na letnich to im kopary opadły i stwierdzili, że to jednak nie opony.

ASO, ASO... przy okazji wymiany łożyska rozwalili sworzeń. Oddali mi samochód a tu na nierównościach coś wali....jak wróciłem do nich to już mi samochodu nie chcieli oddać i szybciutko podstawili zastępczy na czas oczekiwania na dostawę sworznia i jego naprawę.

No cóż mam powiedzieć....ASO jak to ASO :wink: :wink:

Dokładnie....mozesz tez odpiąć wtyczke od sterownika..jak kto woli :mrgreen: :mrgreen:

 

A gdzie jest ta wtyczka ?

Nic nie piszesz jak tam po odłączeniu transfer-box.

Musimy pamiętać że wszystkie cztery opony powinny być takie same i ich stan zużycia taki sam bo inaczej system to wyłapuje jako poślizgi i stara się nam to korygować co możemy to odbierać jako dziwne wibracje.

Inna sprawa że sam system może ulec awarii.

Możesz też odpiąć wtyczkę co spowoduje napęd tylko na tylny most.

Często skrzynki atc500,atc400 ma problem z odgłosami huczenia, wibracji, odgłosu zużytych łożysk.