Opony w X5

Mam takie dwa pytania:

1. Czy ktoś ma kłopoty z oponami w swoim X5? Mój ma 55K przebiegu (z tego prawie połowa na zimowych) i już się wyząbkowały i zużyły tak, że wystają wzmocnienia a guma na lamelkach sterczy jak rybia łuska. Opony to Continental Contact SSR 255/55/18 Run Flat - fabryczne w BMW. Kiedyś miałem podobny problem (ząbkowanie) w Saabie 95 i też na Continentalach. Przypadek? Wiem oczywiście o wpływie mocy na zużycie itp. ale całkowite zniszczenie opon po 30.000 km przebiegu? Zaznaczam, że jeżdżę raczej umiarkowanie a nie sportowo, samochód bez 'przygód'.

2. Zamówiłem nowe Pirelli p0 - czy dobry wybór?

siemka

w X -ach tak jest z tym zabkowaniem lub scieraniem sie wew czesci opony

ja kupilem X-a rok 2009 z przebiegiem 38 tys i odrazu musialem wymienic opony na przodzie 255/50/19 ,

z tylu sa jeszcze ok jakies 4 mm profilu ale ze przez 2 miechy trzasnolem dodatkowe 10 tkm i mam obecnie 48 tys to zaraz bede wymienial tez tyl czyli 285/45/19

co do jakosci i wytrzymalosci opon na niemieckich forach pozytywy przy X e dostaja opony Michelina ze wzg na mozliwosc wiekrzego przebiegu km niz na Conti czy na Birgestonach

ja w kazdym badz radzie po zjechaniu obecnych opon Conti Runflat przechodze na Conti bez Runflat

pewnie zaptycie czemu ?

jak padnie Runflat to opona idzie do kosza to przejechaniu na niej w trybie awarii a zwykla napelniamy plynem i pompujem i naprawiamy wszedzie na urlopie a nie szukamy nowej opony Runflat takiej samej zeby nie wywalalo bledow w XDrive

O przydatnosci rft przekonalem sie dwokrotnie . Dwa razy mialem gwozdzie w tylnych oponach po naprawie w aso jezdze dalej j jest ok.

Zawsze dowiedzialem sie sie o tym z komunikatu ktory pojawil sie na ekranie nawigacji podczas jazdy ,raz w miescie ,raz na autostradzie ... Moglem spokojnie dojechac do domu I na drugi dzien dojechalem do ASO.

Do tak duzego I szybkiego auta jak X5 sa nieodzowne I znaczaco zwiekszaja bezpieczenstwo .

Witam ponownie. Po wymianie Conti na Pirelli zleciłem geometrię. W zaprzyjaźnionej stacji nie dali rady ze względu na luzy w układzie (drążki). W ASO, powiedzieli, że robi się ją przy pracującym silniku i wtedy luzy znikają. Ciśnienie w układzie jest podobno elementem automatycznej regulacji geometrii, czego nie wiedziałem. Tyle ASO, no i wzięli 560 zł. Poprawili kąty kół tylnych, przód był OK.

Opony Pirelli? mam za krótko aby cokolwiek powiedzieć. Koszt 1000 zł/szt z montażem (dopłata za rft 20 zł/szt).

Może zadam głupie pytanie, ale czy w sytuacji awaryjnej można włożyć do opony rft dętkę? Mam na myśli uszkodzoną oponę i czas na kupno nowej w przypadku braku możliwości naprawy. Serwis mówi, że na 'dziurawym' rft można przejechać do 100 km z max 80 km/h bez jej uszkodzenia.

Witam ponownie. Po wymianie Conti na Pirelli zleciłem geometrię. W zaprzyjaźnionej stacji nie dali rady ze względu na luzy w układzie (drążki). W ASO, powiedzieli, że robi się ją przy pracującym silniku i wtedy luzy znikają. Ciśnienie w układzie jest podobno elementem automatycznej regulacji geometrii, czego nie wiedziałem. Tyle ASO, no i wzięli 560 zł. Poprawili kąty kół tylnych, przód był OK.

Opony Pirelli? mam za krótko aby cokolwiek powiedzieć. Koszt 1000 zł/szt z montażem (dopłata za rft 20 zł/szt).

Może zadam głupie pytanie, ale czy w sytuacji awaryjnej można włożyć do opony rft dętkę? Mam na myśli uszkodzoną oponę i czas na kupno nowej w przypadku braku możliwości naprawy. Serwis mówi, że na 'dziurawym' rft można przejechać do 100 km z max 80 km/h bez jej uszkodzenia.

Do opony RFT nic już nie można włożyć. Krawędzie opony są tak grube i mocne że można jechac na tych oponach zupełnie bez powietrza. Można dopompowywac i spokojnie nic się nie stanie. Ten typ opon jest stosowany w samochodach opancerzonych i musi umożliwić ucieczkę. Dlatego te opony są dużo droższe i mocniejsze od zwykłych.

Jak ktoś ogląda program Top gear to kilka razy było pokazane jak w bentleyu w trakcie testów eksplodowała opona RFT - przy dużych predkościach.

Kierowca tylko usłyszał huk samochód jechał dalej - nawet nie zmienił toru jazdy. Bentley waży prawie 2500 kg.

Co do zasięgu kiedy w oponie gdy nie ma powietrza to różnie podają od 150 km do 800 km przy prędkości do 80km/h.

to ile mozna przejechac na przebitej oponie RFT zalezy od wagi (w tym ladunku) saochodu oraz predkosci podrozy. niestety nawet przy malym dystansie mozna uszkodzic opone RFT, a to droga impreza. wedlug mnie lepiej jest po przebiciu zalozyc dojazdowke lub napompowac ja masa uszczelniajaca

Opona RFT jest przystosowana do jazdy bez powietrza. Właśnie na tym polega istota tej opony i za to się dopłaca że nie trzaba miec ani koła dojazdowego, ani kompresora czy masy uszczelniającej. Oponę później można normalnie naprawić po dojechaniu do celu. Wypełnianie jej czymkolwiek niszczy ja i w takim wypadku trzeba wymieniać na nową.

Po to stworzyli opony RFT aby ułatwić życie a nie odwrotnie.

a ja mam i RFT i zwykle i powiem tak

na zwyklych komfort jazdy jest duuuuużo wyższy! na bardzo częstych w naszym kraju koleinach kierownica tak nie ciągnie, mniej czuć nierówności, ogolnie jedzie się bardziej luxusowo ;) hehehe

na RFT odczuwalnie bardziej miota sie auto na koleinach, zdecydowanie bardziej czuć wszelkiego rodzaju nierownosci i dziury w nawierzchni, auto jest twarde

X5 ma tak wpsaniale wlasciwosci jezdne, ze proszę, nie piszcie że na RFT jezdzicie szybciej, że zupelnie inaczej pokonuje się zakręty, różnica jest napewno ale na tyle subtelna że tylko na torze by dalo się konnkretnie ją odczuć i to gdy za sterami siedział by jakiś wyjadacz a nie standardowy kierowca bombowca ;)

RFT stosuje na zimę, bo gdy złapię gumę nie musze stawać w breii i sie taplac! powoli dojezdzam na jakiś parking zadaszony i tam zmieniam albo w serwisie. Na lato mam zwykle, bo dużo przyjemniej się na nich jezdzi. Gdy zlapię kapcia to czy to bedzie RFT czy zwykla opon odrazu bede zmienial na miejscu, nie jestem kobietką ;) spokojnie daje radę ;)

bezpieczenstwo? no ok zawsze jakaś tam tysięczna procenta prawdopodobieństwa że RFT uratuje mi życie :D ale nie opowiadajmy glupot ze jak X5 na zwyklej oponie zlapie gume to juz masakra! śmierć i mogila, ja złapałem gumę w q7 na zwyklych oponach przy 180km/h i absolutnie nic mi sie nie stalo spokojnie wychanowalem :P a jak przy 200 peknie rozleci ci sie opona, peknie czy coś takiego (nie mylic z kapciem zwyklym) to sory, czy to bedzie RFT czy zwykle, nie wyjedziesz z tego calo ;)

RFT zazwyczaj to po prostu jakiś tam komfort ze jak zlapiesz gume to nie musisz na miejscu zmieniac, mozesz dojechac w bardziej komfortowe miejsce do zmiany opony i to tyle, na polskich drogach odbywa się to kosztem komfortu jazdy, super sprawa na zimę! Latem? Szybciej dojadę zmieniając kapcia na zwyklej oponie i jadąc dalej na dobrej normalnym tempem niż jadąc 80 km/h na uszkodzonym RFT te 100km jak tu ktoś pisał że zrobil, no tyle ze jak koglea byl w gajerku na wyjsciowo, to moglby troszke sie ubrudzic ;) do tego martwiąc się czy po dojechaniu opona nie bedzie nadawala sie do kosza i bedzie ta "przyjemność" nie zmieniania opony w drodze kosztowała mnie 1000zł ;)

zreszta nie ma sobie co udowadniac, kazdy ma co lubi, super że mamy wybór! każdy wybiera to co woli. Ja wybralem opcje mieszaną, zimą RFT, latem zwykla,,, jak w 2014 roku polskei drogi beda juz po remontach, latem tez bede jezdzil na RFT :D może ;)

Zawieszenie w samochodach z rft jest bardzo miękkie. To po to, aby wyrównać twardość opon. One praktycznie się nie uginają i jazda byłaby bardzo niekomfortowa. Stąd zmiany nastawień. Dla opon 'normalnych' zawieszenie jest sztywniejsze (nie muszę tłumaczyć dlaczego?). Zamontowanie 'zwykłych' opon na samochodzie ustawionym dla rft powoduje, że staje się on bardzo miękki, pływający, pseudo amerykański. I odwrotnie, zamontowanie opon rft na zawieszeniu 'zwykłym' powoduje, że jest samochód staje się przesadnie twardy i niewygodny jak wóz drabiniasty.

Jest o tym głębsza dyskusja na którymś z forów BMW ale i dużo na forach poświęconych oponom rft.

Ja jeżdżę na 18 rft (standard) i na naszych drogach są OK. Uważam, że komfort jest wystarczający. Zauważyłem sporo krytycznych uwag użytkowników X5 o większych felgach. Ale też i sporo pochlebnych. Czyli zależy od upodobań. System Adaptive Drive eliminuje wychylanie się samochodu na zakrętach. Dobre przy szybszej jeździe w górach, zbędny na normalnych drogach (to a propos innego forum - o AD).

Witam,

Jestem nowym posiadaczem X5 E70. Kupilem u dealera BMW podobno w "dobrej cenie" koła run flat,

V Spoke 223M.19",obręcz aluminiowa z oponą zimową w rozmiarze 255/50 R19 107 H(Goodyear)..

Czy dokonałem dobrego zakupu?

Serdecznie proszę o infprmację czy:

X5 nową można i czy warto zabezpieczyć przed korozją? Czy zabezpieczenie nie powoduje utraty gwarancji?

Czy ktoś z was dokupił dodatkową pełna gwarancję z serwisem na okes do 100-120tyskm/5-6 lat? Czy warto?

Pozdrawiam

Istota jest przede wszystkim bezpieczenstwo! Jak peknie ci przy duzej predkosci zwykla opona masz duza szanse ze skonczysz w rowie lub na przeciwleglym pasie, czy dachu. Run on Flat, daje duza szanse ze taka "przyjemnosc" cie ominie. Jesli jadac na luku strzeli ci zwykla opona to raczej tracisz kontrole nad autem. Na Run on flat, raczej nic ci sie nie stanie, albo inaczej, masz duzo wieksze szanse ze wyjdziesz z tego bez uszczerbku. Jest to kolejny atut zwiekszajacy bezpieczenstwo i szanse wyjscia calo z nieprzewidzianej sytuacji na drodze. Jak przebije mi sie opona to nie trace kontroli nad autem tak latwo jak na zwyklej oponie (szczegolnie zima) ale i komfort polegajacy na tym ze nie musze natychmiast stawac na srodku drogi, tylko moge powoli spokojnie dojechac w komfortowe miejsce do wymiany gumy lub do najblizszego wulkanizatora. W zimie super sprawa, ze nie musisz stawac w gluszy dzikiej odrazu po przebiciu opony, w blocie posniegowym czy deszczu tylko spokojnie dojezdzasz w jakas zatoczke czy pod lampę jakąś i zmieniam kolo, czy do serwisu.

Pamietam jak raz mi opona zwykla zima pekla, jechalem powoli jakies 50km przez jakas wioske, na ulicy totalna breja, bloto posniegowe masakryczne! nie widac bylo dziur i trafilem kolem w taka, ze opona automatycznie sie rozleciala. Nie moglem jechac dalej, a ulica waska, bez pobocza i duzy ruch a ja musialem stanac i w tej breji, ochlapywany ciagle przez inne auta, w ciemnosci wymienialem opone, malo przyjemne przezycie. Jak skonczylem mialem mokre buty, nogawki, plecy, rekawy, masakra! Dlatego cenie RunOnflat, ze w takim wypadku teraz, powoli pojechal bym te kilka, kilkanascie km dalej, stanal na stacji benzynowej pierwszej lepszej i wymienil opone sam na dojazdowke pod dachem i przy swietle lub dojechal do wulkanizatora i dal do naprawy.

Ja mimo posiadania ROF opon zimowych mam zapas.

a youtube pelno filmikow ktore dobrze pokazuja co daje Run on flat chociazby

http://www.youtube.com/watch?v=cZ7mbd7hWLg

Wada ROF to cena no i to ze sa bardzo twarde, uzywalem i jednych i drugich w moim X5 i zdecydowanie twardsze i mniej komfortowe, szczegolnie na naszych laciatych drogach sa ROF opony, ja czuje duza roznice.

a wracajac do modeli opon a nie tylko tego czy RunOnFlat czy nie, jutro przyjezdzaja do mnie nowe Pirelli Scorpion Winter, Run on Flat, w nastepny weekend jade na nich w alpy, wiec dam opinie co do tego modelu opony, ponad 3 tysiace bede mial do zrobienia w obie strony wiec cos tam bede mogl ocenic. Moze jeszcze i w sniegu uda sie je sprawdzic :)

Bono, przeczytaj uwaznie co napisalem, wyraznie przeciez mowie, ze nie mozna sobie jechac na takiej oponie normalnie, tylko powoli i jak najkrocej. RunFlat oprocz bezpieczenstwa wiekszego teoretycznego, pozwala ci dojechac w dogodne miejsce do zmiany opony, na przystanek autobusowy, zatoczke na autostradzie, nie musisz stawac odrazu. Ale musisz jechac powoli i jak najkrócej.

do RunFlatów podchodze z dystansem.

Kiedys tu pisalem ze RoF mam tylko zimowki, latem jezdze na zwyklych ;) a dlaczego zimowki? bo po przygodzie ktora opisalem wyzej, bez RoF wymienialem opone na drodze siedząc w ciemnosciach ochlapywany przez auta bo byla mega breja, a kilometr dalej byla stacja benzynowa :P gdybym mial runflat, kontynuowal bym jazde i pewnie tam pod dachem i przy lampach wymienil bym sobie kolo.To kilkaset zlotych wiecej nie zrobi duzej dziury w kieszeni (patrzac na to ze opony starczaja mi na okolo 3 sezony) a da jakies tam wieksze poczucie bezpieczenstwa i mozliwosc wyboru miejsca w ktorym bede mogl wymienic opone . A czy warto, to juz kazdy sobie oceni. Dla jednych warto dla drugich nie.