Tajemniczy dzwiek 3.0D X5 E53

Witam,

Jestem nowym posiadaczem X5tki, bylo cudownie ale sen prysl wczoraj. Pojawil sie dziwny metaliczny dzwiek.

Zdaje sobie sprawe ze diagnoza przez net moze byc srednio trafna ale serwisu BMW chyba nie przebije...

Objaw: niezaleznie od polozenia skrzyni D P N, klima wlaczona, wylaczona, auto, kiedy gwaltownie depne pedal gazu i obroty > 3500rpm i puszcze, podczas gdy obroty spadaja slychac cos jakby rezonans, metaliczny dzwiek jakby cos bylo luzne.

Delikatne gazowanie tj. naciskam i puszczam pedal wolno, lub obroty < 2500 rpm dzwiek nie wystepuje.

Zdjelismy oslone silnika, obmacalismy wszystko dookola zajrzelismy pod dolna oslone silnika, nic nie jest luzne, nic nie lezy.

Serwis BMW wyskoczyl z pokazna lista, kolektor dolotowy, kolektor wydechowy, turbina, rozrzad... generalnie wszystko...

Komp oczywiscie nic nie pokazuje, samochod nie stracil mocy, nie kopci z rury, turbo jest jedynie lekko spocone, przebieg 218kkm.

Dodam ze silnik nagrzewa sie normalnie, nie przegrzewa sie, chodzi cichutko na luzie, nic nie zwiastuje ze cokolwiek jest zle...

Jakies pomysly? moje typy: napinacz rozrzadu? kolektor wydechowy i wypustki korygujace strumien spalin.

Z racji ze efektu nie slychac podczas narastania obrotow tylko spadku wyeliminowalem pompe wody, osprzet silnika.

Pozdrawiam,

mariusz.

Nikt nic nie podpowie?

Dzwiek budzi strach ze zaraz cos sie rozsypie i caly czas jest obecny... chce zaczac od czegos konkretnego bez rozbebeszania calego silnika...

Chetnie tez dowiem sie o jakiegos dobrego mechanika warszawa/bliskie okolice, moze on cos doradzi, mozecie kogos polecic?

Pozdrawiam,

M.

Nie,

Domyslam sie ze jak w kazdym dieslu jest metalowo gumowe i napedza osprzet silnika?

Siedzi gdzies kolo wentylatora?

Bylem u kolejnego fachmana ten twierdzi ze to jakis tlumik posredni za kolektorem wydechowym. Co to jest tlumik posredni?

Ja znam taki model |-> plecionka -> katalizator -> tlumik srodkowy -> tlumik.

BMW ma jakis tlumik posredni?

M.

Powiem ci ze tez mam podobne obiawy ale tylko jak auto jest kopletnie zimne czyli temp. okolo zero stopni lub minusowa i rano przy odpaleniu ten metaliczny glos slychac bylo jakies 2 do 3 sekund jak by blaszka latala pozniej auto po rozgrzaniu jak by nigdy nic caly dzien spokoj i tez sprawdzalem w zimie co to ale nic niestwierdzili wiec dalem sobie spokoj teraz jest lato wiec takich odglosow nie ma ale zima pewnie sie znowu zaczna .

Juz powiedzmy sie przyzwyczailem do tych 3 sekund rannych.

Tak to jest :cool2:

Ale tez mysle ze to w ktoryms z tlumnikow.Gdzies przy silniku.

Tydzien pozniej wiadomo ciut wiecej.

Ktorys z kolei warsztatow stwierdzil ze to rozrzad, okreslili miejsce jako przod silnika dol od strony miski olejowej.

Jest tam chyba tylko rozrzad. Powiedzieli ze to napinacz lub rozciagniety lancuch obijajcy sie o slizgacze i obudowe.

W czwartek rozbiorka, moje zmartwienie to warsztat co sie za to bedzie bral. Pan jest symatyczny ale wiadomo rozrzad w X5 to nie duzy fiat.

Zna ktos warsztat przy ul. anecinskiej w wawie?

Pozdrawiam,

M.

Update 2,

Odstawilem auto do BMW specialists w Lomiankach, panowie obejrzeli auto i najprawdopodobniej dziwek wywlouje luz osiowy walu korbowego. Widzialem ze mozna go ruszyc o 2mm do przodu i do tylu.

Dodatkowo pod obciazeniem kiedy ow dzwiek wystepuje czuc lekkie wibracje na kierownicy i lewarku. Dzwiek zawsze pojawia sie w okolicy 2000rpm i slychac go wyraznie do 4000rpm pozniej znika.

Tyczy sie to zarowno przyspieszania jak i zwalniania. Teoria z walem wydaje sie byc wiec sluszna.

Kolo pasowe OK, turbina po regeneracji ale dzwiek ewidentnie dobiega z przodu silnika (od wentylatora) z okolic miski olejowej (rozrzad, kolo pasowe).

M.

Witam ponownie, jestem juz po remoncie silnika. Tajemniczy dzwiek huczenio-stukanie zniknal.

Wedle listy spraw zrobionych wymieniony byl wal + szlif + panewka oporowa / glowna itd.

Nowe kolo pasowe.

Rzeczywiscie silnik bez obciazenia jak wczesniej huczal teraz ladnie sie wkreca i nie wydaje dziwnych dzwiekow.

Niestety huczenie zamienilem na buczenie.

Dokladnie jak w watku:

viewtopic.php?f=83&t=116253&hilit=x5+buczenie

Buczy strasznie w przedziale obrotow 2200-2700 do tego stopnia ze czuje na kierownicy wibracje. Nie jakies duze ale cos sie niesie.

Buczy przy przyspieszaniu, jak przestawie automal na manual i jade przyspieszajac to apogeum jest przy 2700, przy 3000 czestotliwosc jest tak duza ze przestaje buczec i wibracje znikaja. 800-2000 mily mruk silnika 2000-2200 cos czuje ze sie bedzie dzialo 2200-2600 buczenie staje sie wyrazne i czuje wibracje kiery, 2700 apogeum buczenia 2700-3000 buczenie ustaje.

Nie zalezy to od biegu skrzyni czy predkosci, klima wl/wyl.

Otwarcie okien powoduje ze buczenie jest przynajmniej 50% cichsze jakby gorzej sie mu rezonowalo.

Poduszki silnika i skrzyni nie sa nowe, ale tez panowie powiedzieli ze nie sa zerwane...

Jak jade na jedynce w trybie manual i przyspieszam buczenie jest ledwo zauwazalne. Najgorzej jest z automatem w trybie standard, sport przeciaga biegi wiec buczenie trwa chwile.

Pomocy, huczenie na buczenie za prawie 8k PLN to moze czlowieka wk.....

M.

Witam,

Widze ze temat tajemniczego dzwieku nie zbliza sie do rozwiazania :-D.

Wymienic wszystkie poduchy skrzyni i silnika na slepo wlacznie z kontrala wydechu i kata czy ktos to zrobil i nic nie dalo?

Czytalem juz o wymienionych skrzyniach, kolach pasowych i innych probach bez efektu za sporo $...

Turbina raczej by tak nie drzala zeby czuc to na kierownicy, pod tylkiem i do tego rezonans budy?

M.