N62 - Problemy

Pany,

Przeszukałem forum, ale nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi.

 

Mianowicie, czy N62 posiada jakieś upierdliwe wady oprócz rurki? Czy jest to silnik z gatunku "tykających bomb" że nie wiadomo kiedy,gdzie i co się skopie unieruchamiając silnik i generując niebotyczne koszty, Czy raczej z tych, że ogarnąć TTM (ten typ tak ma) i zapomnieć o problemach?

najwieksza bolaczka to jak wspomniales slawna rurka oraz uszczelniacze zaworowe :wink: z grubszych spraw do tego ten silnik lubi sie pocic oczywiscie wszystko zalerzy od tego jak poprzedni wlasciciel dbal serwisowal :wink: v8 nie jest tanie w utrzymaniu kazdy kto zamierza kupic chyba zdaje sobie z tego sprawe :lol:

Przy samochodach przeważnie grzebię sam, więc odchodzi koszt robocizny.

Przy wielu silnikach, albo sypie się silnik, albo osprzęt. Uszczelniacze i rurka mnie nie przerażają. Pocenie silnika w kilkunastoletnim samochodzie to raczje norma - to tez mnie nie przeraża.

Co do kosztów, to cóż, niektórzy palą fajki i wydają na to spry hajs i jeszcze tracą zdrowię, ja wolę wydac to na fajny wózek.

Pocenie silnika w kilkunastoletnim samochodzie to raczje norma - to tez mnie nie przeraża.

 

Przy takowym podejściu do tematu N62 to od razu Ci mogę napisać, że wóz z takim silnikiem nie jest dla Ciebie.

Pocenie silnika w kilkunastoletnim samochodzie to raczje norma - to tez mnie nie przeraża.

 

Przy takowym podejściu do tematu N62 to od razu Ci mogę napisać, że wóz z takim silnikiem nie jest dla Ciebie.

 

Możesz rozwinąc dlaczego tak uważasz?

 

Nie wiem dlaczego pocenie się N62 jest bardziej wyjątkowe od pocenia się innych silników.

Dlatego założyłem ten temat, żeby dowiedzieć się co z tymi silnikami nie tak.

Zamiast inwektyw typu "coś nie jest dla mnie" to wolałbym o uzasadnienie i znaczenie wad silnika. Myślę że nie tylko mi się taka informacja przyda.

N62 jest silnikiem, które nie wybacza rzeźby czy niedbalstwa, oprócz rurki i uszczelniaczy nie ma on wad. A powyżej przebiegu 300 tys. km należy się za to zabrać.

Przy tej robocie należałoby wyjąć silnik, wymienić wszystkie uszczelki, uszczeleczki, śrubeczki, rolki, paski....

a są to duże koszty.

Ogólnie jest to silnik, który wymaga profesjonalnego serwisu a nie "heńka spod stodoły", który ogarnia Ople, Fordy itp.

Jeżeli będziesz o niego dbał to naprawdę długo posłuży.

 

Temat naprawdę już był mega wałkowany.

Użytkuje ten silnik od 6 lat i nie miałem z nim nigdy żadnych problemów z niczym takim o czym tu mówicie . Jedyna wymiana to rozrusznik .

Użytkuje ten silnik od 6 lat i nie miałem z nim nigdy żadnych problemów z niczym takim o czym tu mówicie . Jedyna wymiana to rozrusznik .

 

no właśnie :cool2:

 

jeśli rzeczywiscie jest tak jak opisujesz to albo masz fart albo nie opisujesz prawdy albo ktoś już przed Tobą to zrobił :) :8)

N62 jest silnikiem, które nie wybacza rzeźby czy niedbalstwa, oprócz rurki i uszczelniaczy nie ma on wad. A powyżej przebiegu 300 tys. km należy się za to zabrać.

Przy tej robocie należałoby wyjąć silnik, wymienić wszystkie uszczelki, uszczeleczki, śrubeczki, rolki, paski....

a są to duże koszty.

Ogólnie jest to silnik, który wymaga profesjonalnego serwisu a nie "heńka spod stodoły", który ogarnia Ople, Fordy itp.

Jeżeli będziesz o niego dbał to naprawdę długo posłuży.

 

Temat naprawdę już był mega wałkowany.

 

I to jest wartościowy komentarz.

Do "Heńków" nigdy niczego nie oddaje.

Trochę samochodów w życiu miałem, również tych "wymagających". Jakiekolwiek prace przy samochodzie i przy silniku mnie nie przerażają. Wśród fachowców przeraża mnie rutyna, pycha i arogancja.

Użytkuje ten silnik od 6 lat i nie miałem z nim nigdy żadnych problemów z niczym takim o czym tu mówicie . Jedyna wymiana to rozrusznik .

 

no właśnie :cool2:

 

jeśli rzeczywiscie jest tak jak opisujesz to albo masz fart albo nie opisujesz prawdy albo ktoś już przed Tobą to zrobił :) :8)

 

nie wydaje mnie się

Moim zdaniem inżyniery Bmw trochę przekombinowali z temperatura robocza silnika 105stopni .

Przez tak wysoką temperaturę otwarcia termostatu mamy jazdę z ogólnym uszczelnieniem silnika słynną rurką i uszczelniaczami zaworowymi.

W porównaniu do innych samochodów które używam np.diesle to i tak n62 zaskakująco szybko osiąga swoją temp. roboczą.

Na tych samych odcinkach porównywałem silniki ben/diesel fakt że o mniejszej pojemności do 2,5 .

Może ktoś z Was ma podobne spostrzeżenia

Moim zdaniem inżyniery Bmw trochę przekombinowali z temperatura robocza silnika 105stopni .

Przez tak wysoką temperaturę otwarcia termostatu mamy jazdę z ogólnym uszczelnieniem silnika słynną rurką i uszczelniaczami zaworowymi.

W porównaniu do innych samochodów które używam np.diesle to i tak n62 zaskakująco szybko osiąga swoją temp. roboczą.

Na tych samych odcinkach porównywałem silniki ben/diesel fakt że o mniejszej pojemności do 2,5 .

Może ktoś z Was ma podobne spostrzeżenia

 

Hej, mam takie same odczucia z tym nagrzewaniem się bo bardzo szybko się grzeje ale też niestety bardzo długo stygnie i nawet latem po nocy pod chmurką jest ciepły jeszcze rano. A tak jak przedmnówcy napisali to jest tam sporo rzeczy, które lubią się zepsuć i największym problemem w tym silniku jest, że czasami na przykład trzeba silnik wyciągać aby się do czegoś dostać bo miejsca mało itd. Ja mam zrobioną rurkę przed 300k km i teraz znowu coś się zaczyna sączyć a mam teraz niecałe 350k km i chyba czeka mnie zdejmowanie kolektora i oby to nie tylko rurka... pompa wody też dwa razy wymieniana ehh.

Do autora: kupiłeś autko z N62 silnikiem? Pochwal się :D