Skocz do zawartości

E63 Active Steering nie działa


MIKUr1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Przeglądając wszystko co możliwe na temat AFS i jego usterkach, nietrudno zauważyć, że to na tym forum są jedni z najlepszych specjalistów od elektroniki w BMW, więc tutaj postanowiłem założyć temat. Mój problem z AFS'em polega na tym, że przestał działać po awarii alternatora. Alternator zregenerowany (komutator, nowy regulator napięcia Valeo), ładowanie książkowe, IBS nie wykazuje oznak niesprawności. Żółta kierownica + wykrzyknik - wiadomo. Błędy w Inpie:

 

0x612C Hardwarefehler Steuergeraet

0x613A Versorgungsspannung Kl. 30 ( < 7.5 Volt )

0x6140 Redundanzvergleich Fahrerlenkwinkel oben

0x6145 keine Ueberwachung der Winkelsummenbeziehung

0x614A Motorlagewinkel nicht initialisiert

 

Kable w nadkolu sprawdzone ULTRA dokładnie, każdy sprawdzony miernikiem na przejście od samego sterownika do magla. Napięcie na sterowniku na kablu zasilającym prawidłowe, masa ok, przed usterką alternatora ŻADNYCH, nawet najmniejszych problemów z AFSem. W inpie nie zmieniają się żadne kąty, poza tym, który jest czytany z SZL, ten jest wyświetlany prawidłowo. Dodam jeszcze tylko, że pod dywanem jest suchusieńko, a komp nie nosi kompletnie żadnych śladów zalania. Jakieś sugestie? Domyślam, się że to problem sprzętowy - da radę uratować ten sterownik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wszyscy nabrali wody w usta ;) Ja jednak podzielę się wiedzą. Wymieniłem sterownik i po przepisaniu VINu wszystko zaczęło działać jak wcześniej. Tematu jednak nie zamykam i będę starał się naprawić swój sterownik. Jeśli operacja się powiedzie i ustalę, który element padł, na pewno napiszę tutaj na złość tym, którzy myślą, że każdy może wziąć do ręki lutownicę i wymieniać procesory. Także Stay Tuned ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była ironia z tą lutownicą ;) Po prostu miażdży mnie to, że każdy kto ma ciut większą wiedzę na ten temat, myśli że przeciętny Kowalski sam sobie taki sterownik naprawi. Wiem co tam siedzi, znam dokładnie sposób w jaki się wymienia i w przeciwieństwie do niektórych, podzielę się wiedzą, czy da się ten sterownik uratować - o ile mi się uda.

 

Donkazo, ogólnie według mnie to stosunkowo prosty i bezawaryjny system. Możesz sobie profilaktycznie sprawdzić przy jakiejś okazji, czy nie masz tam wilgotno pod dywanem i nie bagatelizować objawów problemów z ładowaniem, tak jak ja to zrobiłem. Ucz się na cudzych błędach, więcej zostanie w kieszeni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komedią jest to, że pomagam ludziom na innym forum jak tylko potrafię, a gdy ja raz potrzebuję pomocy, to cisza jak makiem zasiał. Nie mniej jednak to nie skarga, tylko obserwacja. Znak czasów chyba, można się podzielić wiedzą, ale nie za dużo. Dzwoniłem dokładnie z takiego samego powodu z jakiego założyłem temat tutaj i na elektrodzie - potrzebowałem informacji co mogło paść w moim sterownik, bo obydwoje dobrze wiemy, że praktycznie każdy element elektroniczny da się wymienić, a usłyszałem tylko to, czego już praktycznie byłem pewien - że to on jest winowajcą usterki. Dla mnie AFS jest stosunkowo prosty, przeanalizowałem dokładnie całą kablologię, zasadzę działania czujników i ogólną systemu i jeśli zdarzy mi się z nim kolejny problem to na pewno nie będę się prosił o pomoc, a sam na pewno pomogę innym jeśli będą mieli podobny. Spokojnie, dla celów marketingowych mogę wypisywać, że naprawiają go tylko cudotwórcy, a jest tak zaawansowany, że był stosowany w promach kosmicznych. Widziałem też w jakimś innym temacie sugestię, że każdy ster AFS na allegro poniżej 1500zł to szrot. Informacyjnie dla wszystkich przeciętnych użytkowników tego forum - ja swój sterownik kupiłem za 500zł, stan dziewiczy, podłączony i zakodowany zadziałał od kopa. Cały czas badam temat, skoro mój sterownik został spisany na straty to mogę na nim poeksperymentować i tak jak mówiłem jeśli go naprawię to na pewno o tym fakcie poinformuję. W razie czego, nie będę pisał tutaj wprost co padło, bo widzę, że mogę zostać zlinczowany, nie mniej jednak, będzie można liczyć na pomoc przez PW.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

W tym jest cała istota, że przy tym błędzie, który masz - jest absolutnie nie jasne, jaki element nadaje się do wymiany. Dlatego poszukiwanie i strata czasu jest bez sensu. Czas to pieniądz .

Co do kosztów twojego zakupu - masz szczęście, ponieważ każdy sprzedawca , który rozumie co to za system mają cenę +- 1500 zl. Czasami i za 800 jest , ale rzadko.

Komedia jest w tym , że jak komuś pomagasz, nawet w większości przypadków dziękuję nie powiedzą - taka prawda rzeczywistości i jeszcze bardzo często takie zachowanie u takich, że jesteś niby im coś winien .

Dlatego formuła jest bardzo prosta - pieniądze => naprawa => satysfakcję ))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, właśnie na Twoją opinię liczyłem najbardziej, bo nie kryję, że w dużej mierze to właśnie z uwagi na Ciebie i Twoją wiedzę założyłem temat na tym forum. Owszem, czas to pieniądz, ale według mnie, żadne starania prowadzące do naprawy różnych rzeczy nie są bez sensu, chyba że jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Komp jest z mojego auta, dysponuję wolnym czasem, mam możliwości i chęci, więc czemu miałbym nie spróbować? ;) Tobie pewnie kiedyś też się przyda taka wiedza :) W takim razie powiedzmy, że jakieś szczęście w nieszczęściu. Cieszę się, że za swoją opieszałość nie spotkał mnie większy wymiar kary. Tak to jest jak się robi klientom, a na swoje nie ma czasu... Co do pomocy i podziękowań - ja raczej mam szczęście spotykać ludzi którzy są wdzięczni, wracają do mnie wielokrotnie i zawsze powierzają samochód jak zdarzą się większe naprawy. Co do tej drugiej grupy, faktycznie, zrobię coś najlepiej jak potrafię, nie wezmę kokosów, a i tak coś nie pasuje. Nie mniej jednak tacy ludzie się zawsze zdarzają, bez względu na branżę w jakiej się pracuję. Tak czy siak, uważam, że mimo wszystko warto pomagać, bo w większości przypadków spotykam się z serdecznością i zaufaniem. Szkoda życia, żeby "dać się zepsuć" tym, którzy są zawsze niezadowoleni i niewdzięczni ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Rozumiem, właśnie na Twoją opinię liczyłem najbardziej, bo nie kryję, że w dużej mierze to właśnie z uwagi na Ciebie i Twoją wiedzę założyłem temat na tym forum. Owszem, czas to pieniądz, ale według mnie, żadne starania prowadzące do naprawy różnych rzeczy nie są bez sensu, chyba że jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Komp jest z mojego auta, dysponuję wolnym czasem, mam możliwości i chęci, więc czemu miałbym nie spróbować? ;) Tobie pewnie kiedyś też się przyda taka wiedza :) W takim razie powiedzmy, że jakieś szczęście w nieszczęściu. Cieszę się, że za swoją opieszałość nie spotkał mnie większy wymiar kary. Tak to jest jak się robi klientom, a na swoje nie ma czasu... Co do pomocy i podziękowań - ja raczej mam szczęście spotykać ludzi którzy są wdzięczni, wracają do mnie wielokrotnie i zawsze powierzają samochód jak zdarzą się większe naprawy. Co do tej drugiej grupy, faktycznie, zrobię coś najlepiej jak potrafię, nie wezmę kokosów, a i tak coś nie pasuje. Nie mniej jednak tacy ludzie się zawsze zdarzają, bez względu na branżę w jakiej się pracuję. Tak czy siak, uważam, że mimo wszystko warto pomagać, bo w większości przypadków spotykam się z serdecznością i zaufaniem. Szkoda życia, żeby "dać się zepsuć" tym, którzy są zawsze niezadowoleni i niewdzięczni ;)

Ale z ciebie filozof jednak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Jakby co, to dzwoń. Jak tylko mogę - pomogę. Niech to nawet będzie mała rada .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, ja bym siebie tak nie nazwał ;) Ja bardziej zajmuję się mechaniką, wiedzę mam sporą i również oferuję swoją pomoc. Niejedną furkę zdarzyło się przez telefon naprawić, więc w razie problemów można śmiało dzwonić :) Numer wysyłam na PW. Specjalizacja BMW, wiadomo :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
tez rozważam wymiane na zwykly magiel :D jak by ktos to juz przerabial to niech sie podzieli wiedzą co i jak i jakie koszta z tym związane

 

 

potrzebujesz :

 

nowy magiel, pompa od wspomagania, łapa do pompy pod silnik, pasek, zbiorniczek, przewody, niewiem jak z kwestiami programowania czy można zaprogramować obecne sterowniki czy trzeba zmieniać

 

aaa no i generalnie pytanie czy masz dynamic drive .. bo jak tak to robi się jeszcze ciekawiej :)

 

kwestia roboty jak pytałem w jednym z warsztatów to razem z programowaniem około 1000zł

 

generalnie - poniżej 3k chyba się nie uda :)

kupie szerokie 17" do E36 - najchetniej 9" przod i 10" tyl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie do końca, wg nich ta przekładnia była montowana przez cały okres produkcji modelu, a jak wiadomo były zmiany - przedlift i polift, generalnie po numerze OEM wychodzą daty produkcji tej dostępnej przekładni od 2005 do 2007 (czyli zapewne na 5 czujników)

 

jednakże wyszukując na tej stronie już dla polifta, znajdziemy dwie sztuki z active steering,

 

1. https://www.autodoc.de/bosch/7918260 - bosch za 7380 zł (około tysiąc taniej niż można go dostac w PL)

2. https://www.autodoc.de/zf-lenksysteme/7585685 - zf wprost w rewelacyjnej cenie 5220zł

 

jest tylko jeden mały problem - ani jedna ani druga nie jest dostępna :)

kupie szerokie 17" do E36 - najchetniej 9" przod i 10" tyl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.