[E39] 530 Touring - straty mocy przy większych prędkościach

Witam,

sporo tego typu problemów widziałem już na forach,

ale przyczyn równie wiele.

Posiadam 530dA z 2003r

otóż ostatnio moje auto zaczeło wpadać w tryb awaryjny,...wg mnie... podobnie objawiało się to w ibizie

ładnie przyspiesza od 0 - 120 z butem w podłodze... ale ledwo wyciska 170km h...

3 tys obrotów, ekonomizer na poziomie 10l i nie chce iść więcej.

Zdejmuję nogę z gazu...i ponownie wciskam... jest jeszcze gorzej.. 130km/h to jest max...

Podpiąłem komputer,

sprawdzona została pompa progowa... daje spokojnie powyżej 3bar. minimalne ciśnienie jakie zauwazyłem to 3,4 bara

więc pierwsze co mi się nasuwa to problem z turbo...

prawdopodobnie zapieczone kierownice..

sztanga pracuje dość ciężko i przewód podciśnienia idący z N75 do akumulatora (czarny, plastikowy w kształcie małego boilera ;)

jest strasznie sparciały i wysłużony od wysokich temperatur....

czy może to być przyczyna przeładowania turbo...

mój niemiecki nie do końca perfect... ale takie błędy to jest wg mnie na 80% przeładowanie turbo...

http://img818.imageshack.us/img818/2937/1egk.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Dajcie znać co o tym myślicie...

planuję wymienić wszystkie przewody podciśnień.

Czy kupić ori ?może polecicie jakąś firmę.. jakie powinny być średnice...

czy wyciągać turbo i dać do regeneracji ?

auto ma 195 tysięcy obecnie.

Są jeszcze katalizatory... również myślę o ich wybebeszeniu....

aha... jak ją kupiłem to miała już wpięty jakiś chip... ale nie ruszam tego narazie....

dzięki za pomoc.

Edit:

Widzę że są w sprzedaży silikonowe wężyki...czy warto w to inwestować.

zazwyczaj jest przekrój 3,5mm x 2mm

Czy lepiej kupić silikonowy, czy gumowy w oplocie taki jak do przelewów)

dzięki

Dzięki za info.

zamówiłem już węze SAMCO... 3mm

opinie mają ok, więc powinny dać rade... wyjdzie w praniu.

Jak ruszałem sztangą od turbo za pomocą śrubokręta od góry to chidziła bez większych oporów,... w zakresie jakims 3-4 cm... więc uważam że ok.

po odpaleniu samochodu sztanga idzie w dół.. jakiś 1 cm....

i to mnie trochę zastanawia... może po wymianie węży będzie bardziej schodzić w dół

Zacznę od wymiany węży.

dzisiaj mają być.

sprawdzałem wczoraj ruch sztangi.

Po zapaleniu idzie płynnie w dół jakiś 1 cm...nie jakoś gwałtownie, nie skokami, ale płynnie, pomału bym nawet powiedział

Obserwowałem również ruch sztangi po zgaszeniu silnika, wraca spokojnie jakieś 3 cm w górę...więc domniemam że łopatki ok.

podczas sprawdzania węży, ten który szedł od zaworu N75 do akumulatora podciśnienia (plastikowa puszka w kształcie małego boilera ;) rozpadł się w rękach przy krućcu.

oberwałem co zostało na zaworze i nasadziłem na nowo wężyk. Od razu była poprawa przy przyspieszaniu na małych prędkościach,

oraz auto spokojnie rozpędziło się do 180km/h. Ale to znak że węże do wymiany...

Słychać teraz również jakby mniej turbinę podczas jazdy po mieście...domyślam się że jest prawidłowo przymknięta i nie pompuje jak nie trzeba.

Jak wdepnę but w podłogę, to wstaje i ładnie zaczyna pompować...

miałem definitywne przeładowania, wystarczy spojrzeć na obrazek powyżej... turbo dająca 2,5 bara to już przesada, i całe szczęście komputer je odłączył.

NIe będę na siłę szukał problemu, jak wymienie węże i będzie wszystko ok .... dobre przyspieszenie, i brak przeładowań...to będę autem śmigał.

przecierz na codzień nie latamy po 180-200 km/h... bynajmniej ja nie...

Aczkolwiek lubię mieć auto sprawne.

Wymienie węże i dam znać jak wyniki.

Edit:

Przyszedł Wężyk -5m

http://img694.imageshack.us/img694/196/607i.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Wygląda solidnie, ścianki grube na 2mm

prześwit fi= 3 mm

wytrzymują do 200st C - ale nie mam zamiaru kłaść ich na kolektorze czy turbo.

EDIT2:

Jestem Po wymianie Węży.

Auto zbiera się bardzo ładnie, zaczęło jakby lepiej przyspieszać w zakresie 120 - 160 km...

wszystko ładnie pięknie... ale....

przy prędkości ok 180km/h i ok 4000 obr/min jak zaczarowane....

obroty spadają na 3000, prędkość utrzymuje się, ekonomizer staje na 10l... i pomimo wciskania gazu w podłogę... nic się nie dzieje.

po odjęciu gazu... zwolnieniu, auto znów pięknie przyspiesza, obroty ciągną do ok 5000 ekonomizer na maxie... więc nie jest to tryb awaryjny wg mnie....

Turbo, po odpaleniu sztanga opada ok 1 cm, po zgaszeniu płynnnie cofa się jakieś 2,5 - 3 cm.

podczas wymiany węży próbowałem nią poruszać, pracuje z dość dużym oporem, ale raczej wynikającym z podciśnienia, i samego mocowania, a nie zapieczenia łopatek (tak mi się wydaje)

Podkreślam że w aucie jest CHIP, którego nie ruszam, był wpięty jak kupiłem samochód.

Czy możliwe że tunerzy ograniczyli Vmax. w celu przedłużenia żywotności skrzyni ?

Dajcie znać co o tym myślicie...

Kolejny temat, który wyszedł podczas wymiany węży.

na jednym z zaworów, patrząc na silnik, po stronie kierowcy, od strony grodzi, przypiętym do kolektora

są wężyki podciśnień.

poza tymi od egr i klapek, widać na zdjęciu jeszcze jeden wężyk, czaeny z różowym paskiem

który idzie "pod silnik' a następnie do trójnika, gdzie rozdzielany jest na poduszki pod silnikiem....

Nie wymieniałem ich bo nie wiem czy nie mają coś do czynienia z olejem, a poza tym były w niezłym stanie.

Czy wiecie do czego służą

http://img854.imageshack.us/img854/2356/3rsp.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Z góry dzięki za pomoc.

pozdrawiam

Shadow,

dzięki za info...;)

znalazłem na necie informację.

faktycznie... niezłe rozwiązanie z tym utwardzaniem poduszek przy obciążeniu silnika...BMW to jednak porządna marka;)

Węże wyglądają tam bardzo dobrze...

ale mam jeszcze ok 1,5 m silikonowego SAMCO, może wymienię i te...rozumiem że tam tylko powietrze idzie...

jutro wywalam katalizatory

a poźniej zaślepiam EGR - ma ktoś może zwymiarowany rysunek EGR w naszych e39 ?Chcę zrobić replikę zaaworu tylko bez zaworu w środku.

.

EDIT

EUREKA.....!!!!!

Jestem po przejażdźce....220km/h i szła by dalej... ale nie mam nerwów ze stali, a taki wynik jest zupełnie zadowalający...

co się stało ...? EGR....

planuję go zaślepić i w tym celu chcę zrobić coś na kształt repliki zaworu, z tym że pełny przelot.

bez doprowadzenia spalin do kolektora ssącego.

By to zrobić musiałem zdjąć wymiary zaworu... po stronie kolektora wyglądał tragicznie....

syf na maxa. popryskałem sprayem do czyszczenia gaźników, płynem do czyszczenia hamulców, szmatami poszorowałem,

doprowadziłem go do stanu w miarę... i na obwodnicę....

piękna sprawa, zapięło "piątkę" przy ok 160-170 i tak ciągnęło spokojnie do 200,,,, 210 ...220.

podejrzewam że gdybym ją jeszcze przytrzymał, licznik by się zamknął.

Jutro wyrzucam katalizatory, jak zrobię replikę zaworu to zaślepiam... i narazie tyle.

pozdrawiam

K.

NIestety,

koniec radości.

wyleciały katalizatory, wyczyściłem dokładnie EGR

http://img96.imageshack.us/img96/4929/n557.jpg

Uploaded with ImageShack.us

NIestety 190 i koniec mocy...później 170 nic więcej, niby wygląda to na przeładowanie,...później po zredukowaniu biegów zbiera się ładnie,

ale przy większej prędkości lipa....\

nie wiem co dalej,...

może przepływka...

ale komp nic nie pokazuje....

kończą się pomysły... wygląda to jakby coś było nie tak z przerzucaniem biegów...

może ten chip miesza coś...

macie jakieś pomysły

Kurde,

przy tych prędkościach to oczy miałem skierowane przed siebie a nie w lusterko...lub latałem w nocy.

Musiałbym to sprawdzic.

ale przyszła mi do głowy jedna rzecz.

Podczas wymiany węży nie dokręciłem dość mocno opaski na rurze idącej z turbo do IC.

i po przejażdżce gdzie auto osiągnłęło spokojnie 220km/h rura wyglądała tak

http://img209.imageshack.us/img209/6471/7u4e.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Wygląda na to że jak układ był nieszczelny auto osiągnęło prędkość bez problemu.

jak dokręciłem opaskę, wyczyśliłem jeszcze dokładniej EGR... problem powrócił.

Czy coś może przeładowywać ?

turbo za dużo daje ?

hmm ?

Sprawdze...

zazwyczaj to puszczał "bąka" przy przyspieszaniu, ale później nie kopcił.

Z tego co widziałem na Inpie, i widać na początku tego tematu były przeładowania,

ale myślałem że ze względu na nieszczelności w podciśnieniu, węże były sparciałe i poprzecierane,

teraz są wymienione wszystkie na nowe, poza tymi które idą do poduszek pod silnikiem,

ale te były w dobrym stanie,

turbo nieruszane.

fabryka.

auto ma 10 lat.

też się zastanawiam nad regeneracją

ale sztanga pracuje wg mnie prawidłowo

po odpaleni schodzi w dół a po zgaszeniu płynnie wraca na swoje miejsce

Rozumiem, że chcesz sprawdzić czy zawór N75 działa poprawnie i czy turbo nie jest zapieczone.

przy przyspieszaniu, auto zbiera się bardzo dobrze, turbo pompuje jak trzeba i wszystko jest ok.

problem pojawia się przy dużych prędkościach.

170 - 180 km/h

nagle ekonomizer staje na 10 l ale auto utrzymuje prędkość...

jak zwolnię do 40 km/h i znowu przyspieszam, auto zbiera się bardzo dobrze... więc to jakby nie przeładowanie...

problem jest z V max.

aby podłączyć bezpośrednio podciśnienie... muszę pomyśleć o kawałku jakiejś rurki,

ponieważ po pierwsze przewód jest za krótki, po drugie aby tak podłączyć musiałbym auto na podnośnik podnieść.

chyba że coś innego przydzie Ci jeszcze do głowy...

dzięki

Tak myślę właśnie żeby jakąś złączkę zastosować.

a może pompa progowa nie daje rady ?

na postoju miałem zmierzone i trzymała 3,4 bara.

ale nie mierzyłem w trakcie jazdy

3.4 na wolnych to trochę mało.

Pod obciążeniem zazwyczaj sporo maleje.

3.5 to ja mam na pełnym gazie, na wolnych trzyma ok 4.0

Sprawdź ile robi pompa pod obciążeniem, bo to tez może być problem.

Gazowałem , jak miałem podłączonego kompa.

ale napostoju...i trzymała 3,6 ze spadkiem do 3,4...

domyślam się że w trakcie jazdy może być inaczej.

Bo faktycznie zachowanie auta jest takie jakby nagle paliwo zostało odcinane...

ale czy wtedy problem nie pojawiał by się też na niższych biegach ?

Na postoju przecież nie obciążysz silnika, takie testy są bez sensu.

Coś takiego sprawdza się pod obciążeniem :wink:

Jasne.

pozostaje jeszcze sprawa N75...

czytałem kilka postów, gdzie objawy były bardzo podobne,

przyczyną okazała się przycinająca gruszka, syf na łopatkach turbo i zużyty zawór N75.

Czy czyszczenie tego zaworu ma sens... czy lepiej kupić nowy ?

jaki jest koszt ?