E39 528. Chłodzenie raz jeszcze - grzeje się.

Wiem, że sporo było wałkowane w temacie, jednak nie naprowadziło to mnie na konkretne rozwiązanie. Sprawa ma się tak: na postoju temperatura dobija do 110 stopni (wskazówka jeszcze pionowo), ale jak były upały to nagle znalazła się w połowie drogi do czerwonego pola (nie sprawdziłem temperatury na kompie wtedy).

Sprawdzone:

- visco - działa

- termostat - działa

- pompa - jakaś z metalowym wirnikiem, luzów brak

- odpowietrzony

Gdyby nie upały, to nawet bym nie zauważył, że coś jest nie tak. Macie jakieś pomysły?

Na postoju się tylko tak dzieje? Jak podczas jazdy>?

 

Jak sprawdzałeś czy działa visko?

Może termostat sięotwiera, ale nie do końca i to może być winowajcą. Odp na to co pytałem i będzie się myślało dalej

Na postoju do 110 rosło, podczas jazdy w upale, w mieście wskazówka się wychylała. Na autostradzie przy 25 stopniach na zewnątrz miałem 103-104 na kompie. Visco zaczyna huczeć poniżej 100 stopni o ile dobrze pamiętam. Od termostatu wszystkie rury gorące, mechanik sprawdzał i mówił, że działa.

Jak np do połowy termostat się otworzy bo będą gorące tak czy inaczej przy takiej temp, ale nie będzie takiego przepływu cieczy.

W trasie np przy 100km/h jaką masz temp?

 

Możesz mieć zawaloną chłodnicę owadami,piachem i różnym syfem. Idealnie było by ściągnąć zderzak i preparatem np taki na owady spsikać i potem myjką delikatnie przemyć.

 

Można też zdjąć osłonę silnika i tam też jest pewnie pełno syfu między chłodnicą klimy i płynu. Ja garściami wyciągałem.

 

Strumyk przelewowy jest z zbiorniczku?

 

Ogrzewanie działa? Sprawdź dokładnie kiedy visko się załącza. Przy jakiej temp i czy na 100% jest załączone. Może to wentylator elektryczny się włącza i hałasuje

Dopytałem - termostat na pewno się otwiera do końca. Nie pamiętam dokładnie jaką temperaturę mam przy tej prędkości, ale wydaje mi się, że niecałe 100. Sprawdzę jeszcze dzisiaj i napiszę.

 

Chłodnica jest całkiem czysta, kazałem dobrze pooglądać wszystko. Mechanik mówił, że chłodnica całkiem nowa, zapewne więc syfu koło niej nie będzie dużo, ale zajrzę w zakamarki również sam.

 

Trochę martwi mnie ten strumyk właśnie. Mimo, że pompa działa, to nie wydaje się on być jakiś mega mocny. Miałem wyobrażenie, że będzie jak fontanna, a on sobie spokojnie leci, nawet po dodaniu gazu. Jak mocno powinien tryskać?

 

Grzanie działa. Visco, jak już pisałem, też. Wiatrak się załącza później i inny hałas wydaje.

A masz w niej instalację gazową?

Jeśli przy wyższych prędkościach było by poniżej 100st jest to dowodem złego działania viska. Bo pęd powietrza daje radę schłodzić chłodnicę a na postoju nie. U mnie przy upałach które nie tak dawno były temp trzymała się na poziomie 95st w trasie i 98-99w korkach. Jak miałem syf w chłodnicy to w trasie były 3-4st więcej. Ale do 110 nigdy nie doszło.

 

Na wolnych obrotach powinno spokojnie powoli z tego otworu wyciekać, ale w troszeczkę już wyższych obrotach powinien strumyk być coraz większy aż zaczyna dotykać przeciwległej ścianki zbiorniczka.

krys32, mam.

 

danielxc717, nie wydaje mi się, aby strumień był aż tak mocny. Był raczej wątły, ale podszarpywałem tylko przepustnicę. Na oko max do 3000 obr./min.

dyzio255, i tak i nie. Ciągle jeżdżę z klimą i wydawało mi się, że wtedy lekko bardziej simę grzała. Ale przejechałem się po autostradzie z klimą i bez - ten sam wynik (104 stopnie).

A pojeździj trochę na benzynie i zobacz czy to samo będzie. Jaki masz reduktor od gazu?

krys32, próbowałem. Może nie jakiś znaczny przebieg, ale po kilku(nastu) minutach w mieście zero różnicy. Kurczę nie pamiętam. Nie wiem czy nie Zavoli Zeta albo coś w ten deseń.

To moje podejrzenie odpada. Mi próbował łapać temperaturę, ale reagowałem na czas. U mnie okazało się, że reduktor wtłaczał gaz do układu chłodzenia. A skoro Ty uważasz, że wszystko jest ok. (visco itd.) to najgorszy scenariusz to uszczelka pod głowicą. Chociaż mi się zdaje, że to błahostka. Ale test na CO2 w układzie za ok. 25zł można zrobić dla świętego spokoju :D

Zastanawiam się w jaki sposób mechanik stwierdził, że termostat na 100% otwiera się do końca. Rozbierał go? By to sprawdzić musiał by zdjąć visko potem ma dostęp do śrub obudowy termostatu, musiał by kupić nową uszczelkę itd. Zrób filmik i pokaż jaki jest strumyk przelewowy.

 

Ja już w tym roku miałem przyjemność jeździć co prawda nie w39st a w 35st i 100st nie przekroczył. Wisko wyło przy każdym ruszeniu, a przy długotrwałym staniu w korkach wisko przy wolnych obrotach nie dawało rady i ze 100st w kilka sek spadało na 98. Prawdopodobnie któryś bieg wentylatora elektronicznego się załączył. Do samej klimy wystarczy np 1-2 a by działała klima+wspomagała visko załącza się kolejny bieg.

 

U mnie przy ok 98-99st kiedy na kilka sek przytrzymam na postoju kilka sekund obroty na poziomie mniej więcej 2tys temperatura spada dość szybko do 95-94 trzeba potrzymać mniej więcej 10sekund by tak temp spadła. Wtedy nawet w środku słychać visko

To że visko trochę huczy, nie znaczy że ma pełną wydajność. Pytanie kiedy było wymieniane. Jak więcej niż 3 lata temu, to miałbym wobec niego wątpliwości. To samo termostat - nie wiem, z którego roku masz auto, ale jak 528 to możliwe że masz jeszcze ten tańszy termostat (większość modeli 98 i starszych ma termostat za śmieszne pieniądze) - warto wymienić.

Jak termostat i visko są sprawne w 100%, to nawet przy starej chłodnicy nie powinno być problemów z przegrzewaniem.

a mam takie pytanko co do visko czy na biegu jałowym silnika, idzie zatrzymać visko jeśli jest sprawne? ponieważ zagrzewa mi sie e36 a nie wiem jak sprawdzić czy visko działa. Kręcić sie kreci jednak idzie go zatrzymać ręką. Przy wiekszych obrotach silnika zaczyna sie grzać i wydaje mi sie że jest to spowodowane złym działaniem lub nie działającym sprzęgłem visko.

AdiLee wisco masz do wymiany.Jak jest załączone,to ręką nie zatrzymasz.

krys32, czytałem o takich przypadkach i nie wykluczam go, choć Janek z garażu gazu mi nie zakładał.

 

danielxc717, nie wiem, nie pytałem jak stwierdził. Po południu wrzucę filmik.

 

Dombrek, jak to sprawdzić?

Wiesz, a to nie chodzi o gaziarza tylko po prostu takie rzeczy się zdarzają. Ja miałem magic III i się stało. Założyłem Golda i mam spokój :D

Jeśli był by to reduktor to jazda na PB nic nie da. Chyba że wcześniej zakręcił byś zawór na zbiorniku od gazu. Można spróbować

No jak nie. Teraz są zabezpieczenia. Tak samo jak wymieniam filtry. Nie zakręcam butli tylko odkręcam węże. Zejdzie gaz z węży i nic więcej. Tak samo jak sprawdzałem reduktor. Nie zakręcałem na butli tylko po prostu jeździłem na PB i tak jak przypuszczałem magic III dał... :mrgreen:

Miałem to samo na MAGIC III i skończyło się wymianą uszczelek pod głowicami.Teraz mam KME GOLD i śmiga jak ta lala.

No to u Ciebie grubo poszło. Dobrze, że mnie to nie spotkało.

Dombrek, jak to sprawdzić?

 

Z tym visko jest moim zdaniem nieco problematycznie i wszelkie diagnozy są pomocne, ale nie dają 100% gwarancji czy jest zepsute czy nie. Uważam, że dobrym testem jest zostawienie auta na wolnych obrotach przez 10 minut w temperaturze powietrza ok 20st. Powinno się włączyć - oczywiście nie będzie huczało jak odrzutowiec, ale powinno być nieco głośniej. U mnie w zeszłym roku dobrze działało. Po zimie już przestało. Miałem właśnie takie objawy, że po długim postoju ani trochę się nie włączało. Dodatkowo dało się wentylator zatrzymać ręką (oczywiście ostrożnie, najlepiej delikatnie przez miękką szmatę, żeby paluchów nie poobijać ani łopatek nie połamać) i nawet lekko zakręcić w przeciwną stronę. Co więcej - jak przytrzymałem wentylator dłużej dając się jakby silnikowi trochę zagrzać, to po puszczeniu powinien mocniej zaskoczyć - nie zaskakiwał, czyli visko nie reagowało poprawnie na wzrost temperatury. Aha! I jeszcze zamiast włączania się viska, uruchamiał się co chwilę wentylator klimy (bardzo często), mimo wyłączonej (!) klimatyzacji -też raczej nie powinno tego być, tylko przy mega upałach, albo bardzo sporadycznie.

U mnie temperaturę trzymał idealnie nawet na starym visko, choć mierzyłem w najwyższej temperaturze 25st (tzn. miałem wahania 89-96st - mam termostat na 90st (częsta zmiana w M62), choć akurat w moim standardowy termostat jedzie na 110st.), nie wiem jak by było przy 30st na dworze. Możliwe, że brak przegrzewania to zasługa nowego termostatu i chłodnicy (wymieniałem rok temu). Mimo to visko wymieniłem na nowe. Różnica jest kosmiczna - włącza się bardzo szybko szczególnie jak temperatura na zewnątrz jest powyżej 23st. Przy upałach to już "odrzutowiec" powyżej 1500 obr/min.

Niestety viska dość szybko padają. Nie wiem kiedy u mnie było poprzednie wymieniane, bo auto mam nieco ponad rok, ale z tym w BMW nie ma żartów i warto zmienić co 3-4 lata (chyba, że wciąż IDEALNIE działa). Teraz temperatura nawet przy największych upałach chodzi w przedziale 90-93st.

 

Polecam jeszcze co dwa lata wymieniać korek chłodnicy i kupować tylko oryginalny. Lubi się blokować i w razie gwałtownego wzrostu ciśnienia (np. upał + pełny gaz) nie otworzy się - mogą strzelić węże lub nawet chłodnica się "uśmiechnie".

 

Jak masz w miarę czystą chłodnicę i lamelki nie są jakoś nadmiernie połamane, sprawny termostat i sprawne visko, to BMW nie może się grzać i temperaturowo jest bardzo stabilne w największe upały i przy największym obciążeniu.

Edytowane 14 Lipca 2013 przez Dombrek