e39 525D traci moc..

Witam serdecznie.

jestem tu nowy.

mam nadzieję, że pomożecie mi w rozwiązaniu problemu.

mam 525d w sedanie z 2001r

problem polega na utracie mocy.

auto w momencie gdy jest rozgrzane jedzie pieknie, ale niestety do czasu... w momencie gdy na "zegarze" pojawia się ok 130-150 kmh auto przestaje przyspieszac. w tym samym momencie zaczyna jakby głośniej pracować, wskazówka spalania staje na 9l przy maksymalnie wcisnietym pedale gazu. nie wiem o co chodzi. egr jest zaslepiony, kolektor ssący jest wymieniony na wersję bez klapek.

Będę wdzięczny za pomoc.

 

Pozdrawiam serdecznie.

auto podłączone było pod kompa, poza błędami wynikającymi z nieoryginalnych xenonów, komp nie wykazał żadnych błędów...

a wydaje mi się, że przepływka pokazałaby błąd na kompie..

Skrzynie masz manual czy automat?,bo jak automat to może być wina skrzyni.

tiptronic

Na twoim miejscu jeszcze raz sprawdziłbym przepływomierz a jak dobry,to przyczyny szukałbym w skrzyni biegów.Mam nadzieję że się mylę :cool2:

Popieram kolegów z przepływką,komp może nie pokazac.Sprawdż też ciśnienie pompki progowej niech ma około 4 no minimum 3.7.MI jak padała pompka miałem takie objawy 120-140 na autostradzie i bunia nie chciała więcej.Pompka nowa i wóz ciągnie.Zaznaczam stara pompka na postoju miała 3.4-3.6 ale widocznie w jeżdzie miała dużo mniej,ale nie sprawdzałem tylko wymiana.A jeżeli progówka szwankuje mordujesz pomału głowną pompe,chodż zdażają się mondrzy co twierdzą że główna powinna sobie poradzić.Gózik prawda,progowa ma podawać wache z danym cisnieniem.Ktoś już to opisywał dosyć nie dawno.pozdr

Co do przepływki to musisz podpiąc pod kompa i porównac masę mierzonego powietrza z tą, która powinna byc właściwa. Jeśli jest za mała to będzie muł. Jeśli przepływka okaże się ok to ja bym chyba bardziej w skrzyni doszukiwał się problemów - może przechodzi w jakiś tryb awaryjny i nie idzie więcej żeby jej nie zarżnąc.

Sprawdziłbym też - jak już ktoś wcześniej pisał - jakie jest ciśnienie na pompce progowej. Odnośnie progówki to główna pompa wysokiego ciśnienia sobie poradzi o tyle, że wytworzy podciśnienie, które da radę zassac paliwo aby auto nie zgasło. Jednak przy większym obciążeniu będzie się robił muł - wrażenie, jakby Ci ktoś podpiął wielką przyczepę do auta na podjeździe pod górę. Nie zmienia to jednak faktu, że niewydolna pompka progowa i długie jeżdżenie z taką pompką dośc ostro eksploatuje główną pompę wysokiego ciśnienia co skraca jej żywotnośc.

Pzdr.

no dobrze. wiem co mam sprawdzić, dam znać co się okaże.

Dzięki za pomoc :)