530D - POTRZEBNA OPINIA - MASŁO W OLEJU - WODA W SERWIE

Witam, mam takie może dość śmieszne pytanie lecz jak dla mnie ważne. Jakiś czas temu pokazał mi się płyn chłodzący w oleju pojechałem do mechanika powiedział że albo to jakiś taki wymiennik gdzie olej wymienia temperaturę z płynę chłodniczym albo głowica. Rozebrali ten wymiennik (nie wiem jak się to fachowo nazywa) wymienili uszczelkę , olej i kazali jeździć i obserwować. Po tej wymianie przejechałem około 650 kilometrów i wszytko ok ani grama śladu po płynie, aż tu nagle dzisiaj z dnia na dzień zrobiło się mleko z oleju.

 

I teraz moje pytanie, od jakiegoś czasu po deszczach zbiera mi się woda w komorze gdzie znajduje się serwo hamulcowe nabiera się tam tyle wody że serwo do połowy jak nie więcej jest w wodzie i co dziwne zebranie się wody w tej komorze skutkuje oporem na pedale hamulca którego naciśnięcie powoduje syk tak jakby trzeba było wypchnąć wodę aby zadziałał hamulec. Wiem że zaraz ktoś powie że tam jest otwór którędy woda powinna uciekać ale moje pytanie jest następujące:

 

Czy jest możliwe aby ta wypychana woda z serwa trafiała do oleju, wiem że serwo podobno połączone jest z kolektorem ssącym - czy jest taka opcja - co dziwne przez te 600 kilometrów które przejeździłem nie było deszczów ani też śladu płynu w oleju a po nocnych deszczach i dzisiejszych w ciągu dnia miałem znowu sytuację wody w tej komorze poczym przejechałem dzisiaj łącznie 12 kilometrów i mam takie mleko że szkoda gadać.

 

Łącze to z tą wodą w serwie bo ewidentnie mleko pojawiło się po deszczu.

Czy może tak być że nie ma mleka aż tu nagle jest go pełno czy czasem nie powinno to być tak że pojawia się stopniowo ? Sprawdzałem olej co dziennie i nic wcześniej nie zauważyłem nawet grama.

witam masz to samo co ja miałem BMW E39 528IA masz zapchany kanalik odprowadzenia wody własnie tam gdzie sie znajduje to serwo musisz to dobrze wyczyscic napewno pusci. a woda w oleju jest własnie zassana przez podcisnienie do kolektora ssacego i dalej juz wiesz co sie z tym dzieje masło itp..

Dzięki za info już sprawę opanowałem było dokładnie tak jak piszesz - sprawa trochę śmieszna tymbardziej, że mój mechanik chciał rozbierać motor nie wiem czy ściemniał i nie wiedział że coś takiego może być czy chciał mnie nakręcić na parę ładnych kółek, które musiałbym zapłacić za robotę. Jest to o tyle dziwne bo gość robi tylko BMW więc teoretycznie musiałby o tym słyszeć, a jak go pytałem bo miałem takie podejrzenia to mówił że nie ma opcji na taki przypadek.

Sciemniał. Mechanicy to sku***ny. Trzeba im tą bezkarność ukrócić.