M54B25 "znikający" olej

Może ktoś się spotkał z czymś takim w silniku M54, każda informacja się przyda. Kupiłem samochód z przebiegiem (152k km, byłem osobiście, więc wiem co kupowałem, teraz ma ok 179k km), po jakimś czasie okazało się że wciąga olej. Na początku zalałem go Valvoline VR1 Racing 5W50 (znikało ok. 1l na 3000km), później na Valvoline MaxLife 5W40 (nadal znikało tyle samo), teraz na Motula 8100 X-Cess 5W40 (teraz znika ~1l na 2000km). Samochód jeździ na LPG (ok. 25k km przelatane na nim) i :

- separator oleju wymieniony,

- świece ładnie wypalone (nie są zarzucone olejem),

- kompresja w porządku (ok. 14),

- płynu w chłodnicy ani nie ubywa ani nie przybywa,

- na zimnym nie przekraczam 2500obr/min, samochodu nie katuję, po prostu jeżdżę codziennie do roboty

- silnik czysty, nie widać wycieków,

- nie dymi na czarno ani biało, nie śmierdzi spalanym olejem,

- jeżdżę raczej spokojnie, rzadko przekraczam 3000 obr/min

Dziwnym jest to, że np po zalaniu przez pierwsze 1000km nie ubywa nic, a później nagle po przejechaniu 50km ubywa 0,2 cm na bagnecie, przez kolejne 300km nic, później znowu 0,3cm itp. Robiłem porównanie i przez 3000km jeździłem jak emeryt i znikało ok. 1l, później przez następne 3000km jeździłem agresywniej (tzn. często przekraczałem te 3000 obr/min i cieszyłem się jazdą) i też 1l ginął. Czyli wychodzi na to że styl jazdy nie ma wpływu na zużycie oleju.

Wiem, że kilku użytkowników M54 ma problemy z olejem i też nie wiedzą w jaki sposób znika z silnika.

Jaki może być powód takiego znikania oleju? Jak można temu zaradzić? Kupuję najlepsze oleje, filtry, dbam o niego jak o własne dziecko a on mi takie numery wykręca :cry2:

Mam dokładnie to samo, tyle że w M20B20 na półsyntetyku (nie muszę dodawać, że bez lpg).

Przerabiałem dotąd Elf, Valvoline i teraz BMW. Wydawało mi się, że na Valvoline znikało trochę wcześniej i więcej (bo już od ok. 700km po wymianie zacząłem zauważać ubytek). W przypadku Elfa semisynth. za każdym razem ubytek następował od ok. 1000km po wymianie. Teraz na BMW 10W40 przejechałem dopiero ok. 800km i poziom już jest trochę mniejszy, ale nie wiem na jakiej wartości ustabilizuje się później średnie zużycie/1000km.

Tłumaczę to tym, że po tych przejechanych ok. 800-1000km olej traci jakieś właściwości i do gry wchodzi zużycie uszczelniaczy zaworów i pierścieni tłokowych - przynajmniej w moim przypadku (ponad 20to letniego silnika) łatwo można sobie to tak tłumaczyć i robić listę nowych elementów silnika. Hobbystycznie będę starał się zająć najpierw remontem głowicy - ale zwlekam z tym o tyle, że silnik pracuje świetnie pod każdym względem, a ten poziom zużycia oleju, który mam, nie straszy mnie ;)

Trochę dziwniejsze byłoby to u Ciebie - w silniku, który ma znacznie mniej przebiegu, ale ??? (wszystko jest możliwe).

Może pobaw się jeszcze w dobór oleju - czasem wydaje mi się, że każdy egzemplarz używanego silnika ma różne upodobania, bo znam przypadek, że koledze w zadbanym M50B20 wyraźnie ubywało jakiegoś półsyntetyka, po czym zużycie oleju zupełnie zniknęło, gdy wlał Castrol 10W60 (jak będzie okazja, zapytam go, czy dalej jest ok.).

pozdrawiam.

Na Valvoline akurat pierwsze ubytki pojawiały się po 2000km, kontrolka zapalała się przy ok 3000km. Teraz na Motulu znika szybciej, bo już po ok 1000km. A z tego co czytałem ludzie raczej są z niego zadowoleni i u nich zużycie znacznie spadło.

Gdyby olej już po 1000km tracił sporą część swoich właściwości, to co by z niego zostało po 10000km :wink:

Szperając trochę w necie trafiłem na temat, w którym ludzie opisywali że ich M54 biorą 1l/400mil, a po wymianie uszczelniaczy problem zniknął :shock: Tyle, że temat dziwnie się urwał po tym poście, później nikt już nie odpowiadał na pytania w tym temacie...

Przebieg raczej jest wiarygodny, przez 8 lat 150k km, benzyniakiem, środek nawet na tyle nie wygląda...

Piszesz Marku żeby pobawić się w dobór oleju, tylko jaki wybrać, jak Valvo czy Motul to raczej wyższa półka? Bo przechodzić na półsyntetyk przy tym przebiegu to trochę szkoda...

EDIT:

Znalazłem ten temat, na 5 stronie jest niby rozwiązanie:

http://forum.e46fanatics.com/showthread.php?t=404447&page=5

Na Valvoline akurat pierwsze ubytki pojawiały się po 2000km,

Ogólnie co do Valvoline, to byłem bardzo zaskoczony, że u mnie okazał się "smaczniejszy" dla silnika niż ELF, bo z różnych opinii dotyczących dokładnie tego porównania wynikało, że Valvoline jest dużo mniej podatny na zużycie (to trochę potwierdza też Twoje doświadczenie).

Co do tego zużycia w pierwszym okresie - to u siebie widzę taką zależność, że dopóki nowy olej, nawet po długim postoju wciąż otula bagnet znacznie powyżej skali - tak, że trzeba go przetrzeć i ponownie zanurzyć, żeby zobaczyć poziom - to zużycie wynosi zero (słownie i dosłownie :) ). I tak jak napisałem, to zazwyczaj trwa przez 700-1000km. Jednak od momentu, kiedy wyciągając bagnet od razu widać nawet bez wycierania poziom oleju, zaczyna się zużycie, które aż do następnej wymiany stabilizuje się na ok. 04-06l/1000km.

Nie wiem, który olej Ci polecić... Może następnym razem spróbuj Castrola, na którym niektórzy psy wieszają. Przechodzenie na semisynth też moim zdaniem nie byłoby na miejscu (choć pewnie zużycie znacznie zmniejszyłoby się... u mnie kiedyś na mineralu też zużycie wynosiło cały czas zero ;) ). Jeżeli coś już czytałeś o uszczelniaczach zaworów w M54, to może jednak u Ciebie też najlepsza będzie akcja hardware'owa ;) , czyli wymiana uszczelniaczy ? (części nie są drogie - jeżeli chodzi o same uszczelniacze, to komplet oryginałów do 525i E39 kosztuje 124 zł).

pozdr.

Sam koszt uszczelniaczy nie jest wysoki, tylko jeszcze trzeba kogoś ogarniętego żeby je wymienił :)

Przy wyniku 1l/3000km zaczynałem się z tym godzić, ale teraz na Motulu gdy zużycie wzrosło do 1l/2000 mam obawy, czy to na pewno przez markę oleju czy może proces postępuje i będzie wzrastało...

Na razie wożę bańkę 5l oleju w bagażniku ;)

Jestem zdumiony łudzeniem sie kolegów, że zmiana dostawcy oleju zmiejszy apetyt Mxx. ...

:mrgreen:

Ale widzisz Adam jakie "czary" do tego skłaniają - najpierw nie znika, potem znika ;)

Spoko - zbliżam się do tego ;)

(na razie co 6tys km)

:mrgreen:

Spoko - zbliżam się do tego ;)

(na razie co 6tys km)

:mrgreen:

Zebys tylko nie wymienial wszystkich plynow przed kazda jazda ;)

Prawdopodobnie macie rację.

Wychodzi na to, że silniki z lat 1999 - 2001 mają te uszczelki od innego dostawcy niż te od 2002 wzwyż (opinia użytkownika Dado-Ri). Zgodnie z wnioskami z tego wątku, należy zakupić część o numerze 11349064457 (zestaw naprawczy uszczeln. trzonka zaworu) po wymianie którego silnik przestaje brać olej. Koszt w polskim ASO 124zł.

124zł kosztuje komplet czy jedna sztuka?

Jestem zdumiony łudzeniem sie kolegów, że zmiana dostawcy oleju zmiejszy apetyt Mxx. Odnośnie uszczelniaczy zaworów; spotkałem się po zdemontowaniu głowicy, że uszczelniacze luźno sobie "latały" na trzonku zaworu. Poza tym eksperymentowanie róznych marek oleju przyspiesza twardnienie uszczelniaczy w ogóle uszczelek, wówczas właściwości uszczelniania są co raz gorsze. Każde BMW fabrycznie zalewane jest castrolem. Olej ten zalicza sie do grupy osadowych, zmiana na inny olej moze spowodować wypłukanie osadu pocastrolowego i tym samym rozszczelnienie. VALVOLINE MAXILIFE jest bezpiecznym olejem, który śmiało można zalać po castrolu, ponieważ nie wypłukuje i posiada dodatki zmiękczajace uszczelki. Oczywiście nie leczy tylko zapobiega :mrgreen:

Adam, czy po wymianie tych uszczelniaczy problem znika? Skoro kilka osób już u Ciebie wymieniało to może wiesz :)

I jaki byłby koszt takiego "remontu"?

Czy ktoś potwierdzi polepszenie po wymianie uszczelniaczy ?

Moja 330CI bierze co prawda niewiele, bo ok. 0,3l na 1000km przy normalnej jeździe, ale gdyby faktycznie wymiana uszczelniaczy miała pomóc to bym się skusił.

Uszczelniaczy nie robiłem, ale w sobotę wymieniłem z kumplem uszczelki vanosa (od Beisan Systems), uszczelkę pod pokrywą zaworów i uszczelki gniazd świec. Wszystkie były twarde jak kamień, te od świec przy zdejmowaniu łamały się i kruszyły, po rzuceniu na ziemię rozpadały jak szkło (przebieg auta 195k km). Przez 20k km miałem zalany Valvoline MaxLife 5w40, który miał zmiękczyć uszczelki :lol:

Po stanie tych uszczelek jestem prawie pewien, że ten od zaworów wyglądają podobnie i przepuszczają olej. Gdyby nie dość wysoki koszt to skusiłbym się na ich wymianę.

Dużo roboty z tymi uszczelkami vanosa ? Dlaczego je wymieniałeś, miałeś wyciek w okolicy vanosa ?

Procedurę wymiany masz tu:

http://www.beisansystems.com/procedures/vanos_procedure.htm

w naszych M54 wymiana jest banalna. Co prawda całą robotę zrobił kumpel Sebek2407, ale byłem cały czas przy nim i widziałem :)

Wycieków nie miałem (poza zapoconymi gniazdami świec), u mnie problemem był spadek mocy głównie w zakresie do 3000obr/min.

Wymieniłem:

Uszczelka pod pokrywą zaworów - 165zł (ASO);

Uszczelki mocowania pokrywy - 46,85zł(ASO;

Uszczelka pokrywy Vanosa - 16zł(ASO;

Pierścienie uszczelniające przewodów olejowych Vanosa - 3zł(ASO;

Uszczelniacze Vanosa - 250zł (Beisan Systems).

Polecam to rozwiązanie :D

Po wymianie tych uszczelek moc się podniosła ? Jaki to miało związek z mocą ?

Podniosła się, bo teraz vanos reaguje prawidłowo. Uszczelki na tłoczkach były tak stwardniałe, że nie uszczelniały i przepuszczały olej, przez co nie było prawidłowego ciśnienia. Na zimnym silniku samochód jeździł dobrze, bo olej był gęsty, po rozgrzaniu łapał "muła" i już tak nie przyspieszał.

Możesz poczytać o wymianie w M54B25:

http://www.bmw5er.pl/viewtopic.php?t=5562&start=0

witam serdecznie, czy ktoś na dzień dzisiejszy doszedł do jakiegoś rozwiązania, ja mam podobnie tzn litr na 3000 i dodatkowo spadek mocy do 3000 obr , będę wdzięczny za odpowiedź, pozdrawiam

Zużycie oleju spadło do 1l/4500km dzięki wyczyszczeniu całego układu odmy (razem z kolektorem ssącym) - tzn wymiana odmy na nową, przeczyszczenie wężyków i odpływu oleju z separatora do misy:

http://img34.imageshack.us/img34/2243/odma.jpg

Co do spadku mocy, zainteresuj się informacjami z linku Beisan Systems - 101% zadowolenia :lol: :lol: :!:

spadło CI zużycie oleju bo zminiłeś na Mobil 5W50,

więc nie wiem dlaczego jeszcze od Ciebie flaszki nie dostałem? :lol: :lol:

spadło CI zużycie oleju bo zminiłeś na Mobil 5W50,

więc nie wiem dlaczego jeszcze od Ciebie flaszki nie dostałem? :lol: :lol:

No może i trochę dzięki Mobilowi ;)

A o flaszce pomyślimy, jak sprzedasz Mercedesa i kupisz samochód :twisted: