Skocz do zawartości

BMW e39 540 VANOS - temat rzeka


Yapco

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu kupiłem 540i M62TU.

Auto bardzo spodobało mi się zewnętrznie, bo jest czarne w oryginalnym mpakiecie.

Sprawdziłem pod kontem przebiegu, na stacji diagnostycznej, grubość powłoki. Wszystko było generalnie przeze mnie akceptowalne - więc kupiłem.

 

Oczywiście po rozgrzaniu grzechotał vanos, ale co tam założyłem, że wymienię i będzie cisza.

Niedługo chyba będę rozbierał trzeci raz - a on dalej grzechota :D

Oczywiście fachowcy mnie pocieszają,że w sumie to nie jest tak głośno w porównaniu do innych - ale mnie to wkurza.

 

Tak więc zregenerowałem pierwszy raz w firmie mechenker.

Zamontowałem w warsztacie po regeneracji, auto na pewno stało się zrywniejsze, ale dalej grzechota jak grzechotało.

Może tu popełniłem błąd, bo regenerowałem vanosy nie konkretnie z mojego auta, tylko wziąłem z warsztatu który wymieniał mi vanos - na podmiankę, żeby było sprawniej.

Następnie vanos był rozbierany po raz kolejny - tym razem wymienialiśmy na nowe - jarzma vanosa.

Rozrząd, napinacze, prowadnice są nowe - stąd na pewno nie ma hałasu.

Teraz będę vanosa rozbierał po raz trzeci - tym razem sam vanos regeneruje we Wrocławiu.

Z tego co się zorientowałem to uciszyć vanos jest to dość trudna sprawa w tym motorze.

Jakie macie doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego trudno?

Jak masz dawać do Wrocławia to rób to u Leo. Poczytaj poogladaj jego remonty silników vanosow, głowic itd.

 

Jak, bym miał godny motor remontu i byla by potrzeba to bym dawał do niego, chyba że chcesz kolejnej osoby by się uczyła na Twoim aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli we Wro w BMW Expert Motorsport, to raczej już się nauczyli, czytałem w kilku miejscach, że opanowali tą sztukę, a nawet mają własne uszczelki odporne na olej i wysokie temperatury. Jakbyś u nich robił to zdaj relację, czy faktycznie sobie radzą.

 

Sam bym tam podjechał jakby mi nie wyszło moje własne dłubanie, ale wymieniłem uszczelniacze, oringi i jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jest tak, że wszyscy dają gwarancje na to, że vanos po regeneracji będzie sprawny, czyli w domyśle, że podłączony pod komputer parametry pracy będzie miał w normie.

Nikt natomiast nie daje gwarancji, że vanos po regeneracji będzie cichy. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w czym wy macie problem z tymi vanosami w m62. Ja kilka lat temu regenerowałem sobie je sam. Wtedy jeszcze zamawiałem zestaw z stanów z beisan system ponieważ w PL jeszcze nikt nie robił uszczelnień vanosa. I po zregenerowaniu do tej pory cisza :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Mi nie dzwoniło i po wymianie uszczlnień nadal nie dzwoni :)

 

Ale z tego co widziałem, jak dzwoni, to trzeba wymieniać łożyska i jakieś podkładki, które dodatkowo trzeba kalibrować pod konkretny vanos.

 

,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w czym wy macie problem z tymi vanosami w m62. Ja kilka lat temu regenerowałem sobie je sam. Wtedy jeszcze zamawiałem zestaw z stanów z beisan system ponieważ w PL jeszcze nikt nie robił uszczelnień vanosa. I po zregenerowaniu do tej pory cisza :)

A wymieniałeś same uszczelnienia czy łożyska + uszczelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie to nie taki zły dzwiek,,, heheeh jak ktos miał okazjie "odsluchac pracy silnika scani 164 v8 do 2003r ona podobnie sobie klekocze :D

wracając do m62 załuzmy ze tos nie bedzie naprawiał vanosów to co sie stanie?peknie ten vanos? uszkodzi wałek w głowicy? zerwie łancuch??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrajnych przypadkach może vanos nie trzymać ciśnienia i nie przestawiać się podczas pracy. Ale dałbym sobie głowe uciąć że najpierw w tym silniku poleci Ci ślizg łańcucha rozrządu zanim cokolwiek z vanosami się stanie przez grzechotanie. Padające rozrządy to oprócz vanosów największa bolączka tego silnika. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim przypadku poprzedni właściciel wymieniał łańcuch i ślizgi,, zostały tylko vanosy które sobie klekotały i klekoczą,, osobiście mi to nie przeszkadza, i raczej nei bede robił skoro zadnej katastrofy one nie zrobia w silniku,, silnik ma moc. z miejsca ładnie przyspiesza,,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
przez Fenriz » Nie Maj 01, 2016 9:35 am

 

W skrajnych przypadkach może vanos nie trzymać ciśnienia i nie przestawiać się podczas pracy. Ale dałbym sobie głowe uciąć że najpierw w tym silniku poleci Ci ślizg łańcucha rozrządu zanim cokolwiek z vanosami się stanie przez grzechotanie. Padające rozrządy to oprócz vanosów największa bolączka tego silnika. :)

 

Patrząc na nowsze konstrukcje albo nawet z tych samych lat konstrukcje silników nie nazwałbym konieczność wymiany rozrządu i vanosów raz na 250 tyś bolączką. To po prostu zużycie. Nic nie jest wieczne.

Też zastanawia mnie ten paniczny strach przed M62 z vanosami. Przecież to na prawdę dużo lepiej jedzie przy najczęściej używanych obrotach jak M62 bez vanosów. Ja bym M62TU na M62 nie zamienił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.