535i Jak otworzyć awaryjnie maskę?

Witam.

Furka stała tydzień i padł mi akumlator.Na domiar złego zaryglowałem dzwi na dwa razy tzn.z blokadą antywłamaniową i sposób z podniesioną klamką nic tu nie pomoże.Nie chce podłacząć sie pod lampke podświetlenia bagażnika bo jeszcze coś walnie.W związku z tym moje pytanie jak otworzyć tą nieszczęsną maskę.Jest tam plus więc podłączyłbym drugi aku i go otworzył.Wiem że było wiele razy ale niedokładnie.Jak ktoś otwierał to proszę o pomoc.Dzięki

Wyjmij lampkę oświetlenia bagażnika i nie czaruj nic z maską. Zobacz na kolory kabli będziesz wszystko wiedział, w najgorszym razie spali się bezpiecznik pod kanapą. Tylko nie otworzysz auta wtedy już przez lampkę.

W moim przypadku podłączenie do lampki nic nie dało.Zapaliło sie tylko światło w środku i tyle.Ma ktoś pomysł na tą maskę :?:

Siema!! ja miałem podobny przypał z otwarciem samochodu, padł mi akumulator i kaput :? Z lampka próbowałem w bagażniku i nic, ale rozebrałem wygłuszenie tylnej klapy i podpiąłem się pod kostkę od silniczka zamku bagażnika z centralki i drzwi mi się otworzyły:) Spróbuj w ten sposób :cool2:

Popatrz na moje zdjęcie:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e0daf4fb0b2a1bfd.html Włóż między zamkniętą maskę a grill w okolicy cienki śrubokręt i postaraj się ten plastikowy element pchnąć w stronę lewą samochodu (przeciwnie jak pokazałem na zdjęciu - tu próbuję odepchnąć go aby zamek się zamknął) Wiesz o co chodzi. Możesz przyświecić sobie czymś i może się uda. Pozwodzenia.

Dzięki za rady.Jutro ruszam do zabawy napisze jak mi poszło.Pozdrawiam

skoro si ezapalilo swiatlo w srodku tzn ze prad dochodzi do starego aku., zostaw tak na pare minut zeby stary aku lyknal troche pradu i po paru minutach otworz normalnie auto.

Rozwiązanie zagadki.Jak zaryglujesz dzwi na ''dwa razy'' kluczykiem nie otworzysz ich nawet z podniesioną klamką.Maski nie umiałem otworzyć bo mam uszczelkę i nie widać zamka trzymającego linkę.Zresztą pewnie bym ułamał zamek bo jest z plastiku i tak byłaby kiszka.Kupiłem nawet drut :lol: .Worek na narty i jestem w środku ale psycha mi siadła po godzinie.Zeby dostać sie do rączki od machy :duh: .Wcześniej próbowałem podłaczyć akumlator z drugiego autka pod żarówke od bagażnika ale też nic.Po paru godzinach latania w okół samochodu(sąsiedzi mieli pewnie niezła bekę do Bmki z drutem :lol: ) podłaczyłem sie jeszcze raz drugim akumlatorem pod lamkę oświetlenia bagażnika.Cały bajer polega na tym że trzeba poczekać ok 5min a z prąd dojdzie gdzieś tam.Furka się otwiera a ja wreszcie w spokoju mogę wypić browarek.Na przyszłość jak zostawiacie niunie na dłużej nie ryglujcie jej na dwa razy ja to już wiem.Dzięki wszystkim za pomoc.

A mówiłeś że się nie da :liar:

Pinczer nosek mi nie urósł bo jak podłaczyłem to zapaliło sie światło i tyle.Pilot nie reagował więc odłaczyłem aku i kiszka a trzeba było poczekać ok 5 min wtedy działa.Chyle czoła i dziękuje za radę.Pozdrawiam