E90 320d problem z odpalaniem

Cześć,

Czy spotkał się ktoś z Was z problemem jak poniżej? Zdarzyło mi się to 4-5 razy i za każdym razem rozwiązanie było takie samo. Nie mniej jednak jest to irytujące i koniecznie muszę znaleźć rozwiązanie. Opis:

Otwieram normalnie samochód, odpalam i jadę. Przejeżdżam dostatecznie by rozgrzać silnik (bywało różnie - ostatnio mało bo 10km ale wcześniej ponad 100km). Parkuję, gaszę, wychodzę, zamykam z pilota, wracam po 5-10 min, otwieram, wsiadam, wkładam kluczyk, przyciskam START i... Nie odpala. Włącza się zapłon ale nie kręci nic. Ponowne próby nic nie dają. I teraz za każdym razem sprawdzało się odczekanie około 40 min i po tym czasie samochód odpala jak gdyby nigdy nic. Po wczorajszej takiej akcji wydaje mi się, że słyszałem jak po tych 40 minutach samochód coś "zrobił" (ciche dźwięki), włożyłem kluczyk i odpaliłem normalnie.

Wiem, że to mało szczegółów ale może ktoś miał podobne sytuacje?

Samochód: E90 320d N47 z 2008 (preLCI).

Nieco bardziej zbadałem problem i wnioski:

1. Sytuacja dzieje się ZAWSZE tylko na rozgrzanym silniku.

2. Rozgrzany silnik, zatrzymanie, wyłączenie silnika od razu po zatrzymaniu - nie odpali, trzeba czekać aż temperatura spadnie i wtedy normalnie odpala.

3. Rozrusznik nie kręci przy próbie odpalenia ale impuls ze stacyjki na zapłon idzie.

prawdopodobnie rozrusznik ma luz... gruby nalot w aucie musi byc.... wyjmij rozrusznik i sprawdz... lub oddaj do regeneracji.

Czy gdyby to była wina rozrusznika to problem by nie pojawiał się również na zimnym? Dodam, że funkcja Start/Stop działa bez problemów nawet na rozgrzanym.

to napisz wszystko co dziala co nie dziala... sugestie rozrusznika mozesz chyba olać.. szukaj w innym miejscu

Z niczym nie mam problemów poza tym, co opisałem - na rozgrzanym nie odpala, aż temperatura spadnie.

Witam

Mam identyczny problem jak kolega , zdarzyło mi się 3 razy tak w ostatnim czasie , raz odczekałem 10 min było ok , ostatnim razem po zrobieniu ok 100 km dojechałem na miejsce , Parkuję, gaszę, wychodzę, zamykam z pilota, wracam po 5-10 min, otwieram, wsiadam, wkładam kluczyk, przyciskam START i... Nie odpala. Włącza się zapłon ale nie kręci nic. Ponowne próby nic nie dają.dopiero po ok godzinie auto pali na popych . robię drogę powrotną i po powrocie auto już pali normalnie bez żadnych problemów jakby nigdy nic . kilka dni jeżdżę i też żadnych problemów.

Mój samochód : E92 320d N47 2007 r

Sprawdź taką sekwencje: Dobrze go rozgrzej, zaparkuj i zgaś. Odpal po 15 sekundach. Nie odpali dopóki nie spadnie temperatura.

Udało mi się naprawić mój problem. Więc dzielę się wiedzą dla przyszłych:

Problem leżał w rozruszniku. Okazuje się, że samo BMW wie o tym, że mają wadę w swoich rozrusznikach - nawet w wewnętrznych dokumentach opisują ile mniej więcej minut trzeba odczekać na ostygnięcie. Nie znam szczegółów technicznych ale po pewnym czasie w rozgrzanych rozrusznikach coś się blokuje i nie kręcą wcale. Kupiłem zregenerowany oryginalny rozrusznik, wymieniłem (sam - bardzo proste) i działa wszystko jak złoto.