Skocz do zawartości

[E90 320d M47] Auto nosi na boki przy wyzszych predkosciach


fatgrandma

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie,

 

podczas mojej ostatniej podrozy do Polski zauwazylem ze przy predkosciach autostradowych auto sciaga delikatnie na boki, cos takiego jakby caly czas wial mocny wiatr, raz z prawej raz z lewej. Caly czas trzeba korygowac kierownica, co na trasie 700 km jest dosc meczace. W Polsce ustawilem zbieznosc, ale to nie rozwiazalo problemu. W drodze powrotnej do Austrii znow to samo. Dodam ze opony zimowe byly zakupione nowe niecaly miesiac wczesniej.

 

Ktos juz tak mial? / Ma pomysl o co chodzi?

 

Pozdrawiam

 

PS.: Nie, nie jezdzilem pod wplywem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpie aby to byla wina opon bez rf. Ja od kiedy mam auto od razu wywalilem rf i nigdy mnie nie nosilo na boki, czy to zima czy latem :wink:

Z racji tego , ze mieszkam w DE , smigam po autostradach praktycznie caly czas - cos bym zauwazyl :?

Sorry za ortografie - niemiecki windows :)

http://images.spritmonitor.de/519278.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpie aby to byla wina opon bez rf. Ja od kiedy mam auto od razu wywalilem rf i nigdy mnie nie nosilo na boki, czy to zima czy latem :wink:

Z racji tego , ze mieszkam w DE , smigam po autostradach praktycznie caly czas - cos bym zauwazyl :?

a na jakim rozmiarze śmigasz? bo ja jednak czuję ten balon, z resztą pytałem o to już na forum jak pozbyłem się rof dwa lata temu i niektórzy podzielili moje spostrzeżenia. Zimą i tak nie latam jakoś szybko także to olałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smigam na 16 zima i 17 lato. Pompuje do 2,5 tyl i 2,3 - 2,4 przod. Na rf po prostu bylo za twardo- trasa nie ma tu znaczenia , ale w miescie takim jak duisburg (czyt. dziurawe drogi) to juz sie nie dalo jezdzic, ale to tylko moje odczucia :| . Aha ... zawieszenie mam sprawdzone , bylo ok :cool2:

Sorry za ortografie - niemiecki windows :)

http://images.spritmonitor.de/519278.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem -winowajcą były tuleje pływające tylnego wahacza. Z tym, że u mnie "pływanie" było dość mocno odczuwalne przy ostrzejszym pokonywaniu zakrętów. Po wymianie problem zniknął.

Sprawdź jeszcze ciśnienie w oponach -zbyt niskie może powodować podobne objawy.


http://emoty.blox.pl/resource/4_1_107v.gif

" Producenci dopuszczają zużycie 1 litra oleju na 1000 km. To tak, jakby uznać, że człowiek mający 38,5 st C jest zdrowy."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez nosi na nowiutkich zimowych.Mysle ze to normalne.Wyzszy profil bieżnika i miekka guma.Bardziej czule auto na wiatr.Na letnich ten problem nie wystepuje az tak mocno.

 

Wysyłane z mojego LG-P880 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie te same objawy.Auto zachowuje sie nerwowo,nosi na boki raz w jedna raz w drugą jakby cały czas były podmuchy wiatru(których nie ma -sprawdzone w innym aucie).Cały czas trzeba kontrolowac tor jazdy.Robiłem w aso geometrie i wymienili mi tuleje pływające tylnego zwieszenia.Niestety problem nie zniknął.Geometria ok.Dodam,że posiadam auto od nowosci i kiedys tego nie bylo. W tamtym roku uderzyłem kołem w krawęznik-efekt-pogiete felgi i rozregulowana geometria.Załozony nowy komplet felg i opony-nic to nie dało.Dzieje się tak na dwÓch kompletach kół-dlatego eliminował bym wine kół.Co może być przyczyną?Dodam jeszcze ,że po skrecie kierownica nie odbija do końca do pozycji 0.Na pewno mam do wymiany łacznik stabilizatora ale nie wiem czy to moze byc przyczyna.Moze przekladnia lub tuleje wahaczy?Z gory dzieki za pomoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepne sie bo temat podobny - mi na prostej nie nosi autem ale juz przy 1 zakrecie zmieniajac na zimowe 205/55/r16 nokiany odczulem gorsze trzymanie sie auta w stosunku do 225/45/r17 letnich.

 

Czy na jakichs dobrych letnich 16 mozna miec podobne "trzymanie sie" auta w zakretach jak na 17 225/45? Pytam bo pomijajac gorsza stabilnosc auta przy wiekszych predkosciach i pokonywanie zakretow to te 16 znacznie bardziej mi odpowiadaja pod wzgledem komfortu niz 17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja śmigam na 16" 205. W poprzednim aucie miałem 225 17", trochę lepsze trzymanie ale różnica nie warta wg mnie tłuczenia się na codzień. Komfort za to jest super, zaczyna przeszkadzać wąska guma powyżej 180 kmh ale osobiście rzadko kiedy jeżdże z takimi prędkościami.

 

Co do gum o świetnym trzymaniu - polecam goodyear f1, ale uwaga bo są miękkie i szybko lecą.

 

W kontekście niestabilności - zmierzyłbym sprawność amortyzatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie amory stan bdb, kwestia , ze na 17 po prostu lepiej pokonywac luki (na nich nie czulem tego co na 16 teraz zimowych) ale z kolei znacznie bardziej twardo na nierownosciach :) Moze jakims kompromisem byloby 225/50 nie sa oficjalne dla E90 ale wielu na takich jezdzi z tego co czytalem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wina opon, z wlasnego doswiadczenia wyglada to nastepujaco:

- letnie 18 cali trzyma sie jak przyklejony i zero bujniec

- zimowe 16 cali RFT , rowniez jedzie jak przyklejony

- zimowe 16 cali ZWYKLE buja na boki, tu pomaga wieksze cisnienie w oponach.

Tak wiec odpowiednie opony zalatwiaja problem, robi sie cielo, chyba juz czas na przekladke :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Też to miałem. Jadąc z prędkością 160km auto jechało przez chwilę normalnie, a momentami było tak jakby z boku dostawało silnym podmuchem wiatru.

Pojechałem na trzepaki, ale nic nie wyszło.

Podjechałem do mechanika, który wziął brechę to ręki i znalazł niewielki luz na wahaczu nr 18 http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/obrazek/190650/686x484

Po wymianie wahacza problem znikł. Znikły też lekkie wibracje na kierownicy, które były odczuwalne przy większych prędkościach.

http://i.imgur.com/eyc1PrK.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Mam dokładnie te same objawy.Auto zachowuje sie nerwowo,nosi na boki raz w jedna raz w drugą jakby cały czas były podmuchy wiatru(których nie ma -sprawdzone w innym aucie).Cały czas trzeba kontrolowac tor jazdy.Robiłem w aso geometrie i wymienili mi tuleje pływające tylnego zwieszenia.Niestety problem nie zniknął.Geometria ok.Dodam,że posiadam auto od nowosci i kiedys tego nie bylo. W tamtym roku uderzyłem kołem w krawęznik-efekt-pogiete felgi i rozregulowana geometria.Załozony nowy komplet felg i opony-nic to nie dało.Dzieje się tak na dwÓch kompletach kół-dlatego eliminował bym wine kół.Co może być przyczyną?Dodam jeszcze ,że po skrecie kierownica nie odbija do końca do pozycji 0.Na pewno mam do wymiany łacznik stabilizatora ale nie wiem czy to moze byc przyczyna.Moze przekladnia lub tuleje wahaczy?Z gory dzieki za pomoc

 

Mam to samo, trzepaki wszystko igła, geometria zrobiona. 1 diagnoza poduszki z łożyskami na mcpersonie , fakt były zajechane, wymienione, kierownica nadal nie wraca, teraz poszła do wymiany przekładnia( maglownica) (regeneracja) i efekt jest w 70%, tzn. przy dużych prędkościach już nie nosi jak od wiatru na autostradzie, z kolein już nie wyrzuca na drugi pas, chociaż czasami na takich bocznych drogach dalej nim rzuca jak ż... po sklepie (opony takie jak w tamtym sezonie itd. i wtedy tego problemu nie bylo), a kierownica nadal nie wraca. Szukam dalej i mam pytanie czy to może być wina krzyżaka? że ta kierownica robi co chce i nie wraca ? a może pompa się kończy ? będę wdzięczny za pomysły i pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wyszły po 2 tuleje na strone z tyłu na wachaczach, a to że kierownica nie wraca to jakieś "jabłuszko" na maglownicy za mocno skręcone, ale też mogą być poduchy z łożyskami na amorach ale ja to juz wymieniłem :) mam nadzieje że pomogłem. Pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Ja mam podobny problem szczególnie jak jadę A1 w stronę Łodzi i A2 ze Strykowa do Wawy. Na letnich i zimowych kołach rzuca na boki przy podmuchach wiatru. Jechałem niemiecką autostrada i nic. A na ww odcinkach przy 140-160 rzuca strasznie. Na przeglądzie nic nie wyszło. Łączniki stabilizatora tył?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ quote=adrianmiszczyk]Ja mam podobny problem szczególnie jak jadę A1 w stronę Łodzi i A2 ze Strykowa do Wawy. Na letnich i zimowych kołach rzuca na boki przy podmuchach wiatru. Jechałem niemiecką autostrada i nic. A na ww odcinkach przy 140-160 rzuca strasznie. Na przeglądzie nic nie wyszło. Łączniki stabilizatora tył?

Ta autostrada jest specyficzna, bo slabo wyprofilowana - znacznie gorzej niż wcześniejszy płatny odcinek oraz gorzej niż trasa powrotna, czyli Wawa-Łódź. Poza tym ma gorszą nawierzchnię. Do tego dochodzą uwarunkowania terenu, które sprzyjają podmuchom wiatru, szczególnie bocznym.

Przejedź się płatnym odcinkiem i porownaj.

-------------------

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.