E 90 163 km kontrolka filtru czastek stałych

Witam mam przejechane 149 tys wyskoczyła mi kontrolka od filtru czastek stałych poważne zmartwienie czy raczej nie ? Chip V-techu może być przyczyna ?

E90 163km 2.0 D 2006r

Masz zapchany filtr. Przejedz sie w trasie z godzine z predkoscia powyzej 80 kmh, obroty najlepiej powyzej 2000, utrzymuj w miare stala predkosc. Wczesniej sprawdz czy masz sprawny termostat (zobacz temp plynu chlodzacego w ukrytym menu w pozycji 7) - na rozgrzanym silniku powinienes miec ok 90 stopni. Aby spelnione byly warunki do wypalaniab dpf potrzebne jest min 75 stopni.

Witam ponownie przejechałem ok 100 km na 4 biegu tak 100-110 i nic to niedało komunikat ponownie wrocił ;/

Sprawne masz termostaty?

Tak

diagnostyka

Jeśli termostaty są sprawne to pozostaje do sprawdzenia klapa gasząca, to kolejny element niezbędny do wypalania a jest dosyć awaryjny.

Zdejmij osłonę silnika, jedna osoba gasi silnik druga obserwuje klapę. W momencie wyłączenia zapłonu powinna się zamknąć.

 

Jeśli się nie rusza to masz winowajcę, jeśli działa to już tylko diagnostyka.

 

Być może w trakcie Twojego przejazdu nie otrzymałeś odpowiedniej temperatury niezbędnej do wypalania filtra ok 600stopni z tego co pamiętam. To sprawdzisz już niestety tylko z kompem. Dalsza eksploatacja bez wypalenia może doprowadzić do permanentnego zapchania filtra.

A w którym tak klapa miejscu jest ?

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=VU31&mospid=48831&btnr=11_3717&hg=11&fg=40

 

Pozycja nr 16 na podlinkowanym schemacie

Witam ponownie przejechałem ok 100 km na 4 biegu tak 100-110 i nic to niedało komunikat ponownie wrocił ;/

 

Bawiłem się w to co Ty i nic nie dało . Kilka razy wcześniej wypalałem serwisowo w ASO ale problem powracał po ok. 20.000 km.

Auto przechodzi w tryb obniżający moc nie ma przyspieszenia i moment obr. ok. 270Nm . Nie chciej aby to Cię dopadło podczas wyprzedzania bo może być zonk :mad2:

Wywaliłem to w cholerę( katalizator oraz cała puszka zostaje na swoim miejscu) i mam święty spokój oczywiście wycinanie filtra w firmie tym się zajmującej z gwarancją i programowaniem auta .Masz blisko ( Kreator Mocy na Młodnickiej) mogą również go wypalić jeśli jeszcze się da .

A dopiero Amsat mówiłeś, że tobie się nic w aucie nie zepsuło i nigdy nic nie naprawiałeś.

 

Pzdr

A dopiero Amsat mówiłeś, że tobie się nic w aucie nie zepsuło i nigdy nic nie naprawiałeś.

 

Pzdr

:norty:

Czy ja wiem czy to usterka wszystko ma swój czas kiedy się wymienia tak jak opony itp. mam nalatane 250.000 km więc miał prawo się zapchać a czy wymieniać go na nowy za 5-6 tyś. zł. w aucie o wartości 35.000 to juz inna sprawa . Ja stwierdziłem ,że nie warto i go wywaliłem jak setki tysięcy innych osób . Gdy ja byłem w warsztacie to tego dnia była kolejka na ten zabieg a najwięcej taxi z W-wy .

 

Nie czepiajcie się no chyba ,że zazdrościcie mi mojej bezawaryjnej czarnulki to zrozumiałe zachowanie :lol: :mrgreen:

Nie zazdrościmy tylko naprawdę dziwimy się, że zupełnie nic ci się psuje.

Zaraz powiesz ze rok temu walnęła ci turbina, ale że była to część eksploatacyjna to nie mówiłeś nam o tym bo to normalka, i nadal będziesz twierdził, że nic się nie zepsuło

 

Pzdr

panowie znów zaczynacie. dpf chyba jest ten sam w N47. Naprawdę sporadycznie zgadzam się z kolega Amsat, ale nie wiem o co chodzi z ta nagonką na poczciwy M47. Mi też wskoczyło 250000 i oprócz termostatów, jakiegoś napinacza, i ostatnio paska wspomagania tfu tfu nic się nie dzieje. w zawieszeniu cisza.

Jeden z kolegów to już ma obsesje chyba żeby wypisać wszystkie wady tego silnika w każdym wątku wychwalając przy tym swoje perpetuum mobile, którego jedyną wadą jest to że trzeba wymienić cały słupek po 200000 :duh:

Nie żebym miał coś do tego silnika, dawno napisałem że skoro jest nowszą konstrukcją to na pewno lepszą (bardziej dynamiczną, oszczędniejszą) ale na pewno nie pozbawioną wad

(...)Nie czepiajcie się no chyba ,że zazdrościcie mi mojej bezawaryjnej czarnulki to zrozumiałe zachowanie :lol: :mrgreen:

 

Przyszedł czas jak pisałem wcześniej na naprawę otwierania tylnej szyby .

Postanowiłem jednak sam dobrać się to tego i powiem ,że lepiej niech nikt sam tego nie robi .Strasznie trudny dostęp oraz kompletnie zapieczone nakrętki pod wycieraczką . Trzeba delikatnie postepować aby nie zbić tylnej szyby . Dopiero po podgrzaniu palnikiem udało się odkręcić śruby a plastik trzeba było lutownicą odciąć od zapieczonego oringu . Straszna dłubanina ale w ASO również mi to powiedzieli ,że to pracochłonna robota i że rozwiercają całe to ustrojstwo bo tak jest zawsze zapieczone . Koszt samej robocizny w ASO ok. 250 zł + 150 zł nowe elementy :duh:

Mój koszt to 3 godziny dłubania i 85 zł nowy przełącznik . Stary po rozebraniu był skorodowany a właściwie to ta taśma ze stycznikiem we właczniku .

Dopada mnie po mału tęsknota za autami produkowanymi przed 2000 rokiem - łatwe w rozwiązaniach technicznych i do naprawy .

Teraz to tak wszystko upitolone aby tylko do serwisu jeżdzić i za wszystko bulić :duh:

 

Przemyśl to sobie na spokojnie. Komentarz sobie daruję, bo nie chcę Cię urazić jako stałego bywalca tego forum.

 

Pozdrawiam

A co ma się psuć w końcu to BMW i ma dopiero 7 lat :mrgreen: :cool2:

 

Czasem myślę ,że dobrze zrobiłem nie czytając tego forum przed zakupem BMW bo pewnie bym go nie kupił i zrobiłbym duży błąd a badzo mi się podoba .

Nie wiem jak Wy ale ja już chyba nigdy nie kupię auta innej marki . Już chodzi mi po głowie nowy model X3 a marzeniem byłoby Z4 .

Nigdy nie miałem auta które było tak bezawaryjne jak to w porównaniu z fordami , oplami ,seatami, vw i audi . Nigdy nie miałem japońca ale to dlatego ,że po prostu wyglądają tandetnie jak zabawki a nie samochody.

Gdyby brać za pewnik wszystko co tu się pisze o awariach tego modelu to bałbym się rano użyć pilota od centralnego zamka nie mówiąc o samej jeżdzie tym autem :wink:

Ja robiłem chemiczne wypalanie filtra profilaktycznie (serwis twierdził że jest ciśnienie na czujnikach wskazuje, że filtr nie jest w pełni drożny na przeglądzie), teraz cośnienie jest jak w nowym. Przelot aktualnie 285 tys, silnik chodzi idealnie, nie ma kopcenia, filtr dalej działa i kontrolki nie widziałem na oczy przez 2.5 roku jeżdzenia tym autem. Nie polecam wycinania, chyba że chemia nie pomoże - wówczas tylko to zostaje.

 

Z opinii serwisu wiem, że wszyscy klienci którzy wykonali tą usługę jeżdzą i jeszcze nie wrócili do nich. Za to były sytuacje, że nie udało im się filtra przepchać, np w 745d.

 

Polecam to zrobić profilaktycznie, jesli filtr się zapycha - drożny filtr to idealne warunki do pracy silnika i spokój.