Dym spod korka oleju M47 :(

Witam,

dzisiaj po ostrym dawaniu w palnik na trasie wjeżdżając już do miasta zauważyłem że moje E90 straciło coś trochę mocy. Podjcechałem pod dom, zostawiłem samochód i wsiadłem w niego znowu po godzinie - moc pełna lecz po przejechanym kilometrze mocy stracił już bardzo dużo, czułem że turbina nie działa. Znowu chwila postoju i do teraz ma pełną moc.

Po tej przygodzie podjechałem do mechanika, który stwierdził że to najprawdopodobniej zmienna geometria albo jej sterowanie. Ale to jeszcze nic... :(

Mechanik odkręcił wlew oleju a tam spod niego pełno dymu i chlapie olejem. Powiedział mi, że zawory są nie szczelne, trzeba zdejmować głowicę i ją robić, że od tego najprawdopodobniej nagromadził się syf w łopatkach zmiennej geometrii i ją przytkało.

2. Pojechałem do drugiego mechanika i ten stwierdził, że jakby silnik miał jakieś problemy z głowicą to prawdopodobnie by tak równo nie chodził i że według niego to raczej odma się przytkała i dlatego tak wali dymem i że to nie są spaliny które powinny iść w wydech. Tym bardziej, że ostatnio zmieniałem olej niby na taki sam ale innych producentów Castrol/Millers)

3. Podjechałem do trzeciego mechanika a ten to już stwierdził, że to ani odma, ani robienie głowicy nie pomoże i że zajeździłem silnik, że pierścienie nie trzymają itp :duh:.

Przebieg w tej chwili to 181tys. i raczej jestem jego pewien. Turbina regenerowana przy około 170tys. w lipcu 2012r. Olej wymieniony 600km temu.

Póki co to umówiłem się na jutro na sprawdzenie odmy i modlę się żeby to było to.

Macie jakieś pomysły?

niech właściciel auta zada sobie pytanie czy kiedykolwiek wymieniał odmę. jeśli odpowiedź będzie negatywna to może warto, tak czy siak, wymienić to ustrojstwo.

majątku to chyba nie kosztuje. a jeśli problemem jest tutaj odma to gazy ze skrzyni korbowej gdzieś muszą ujść. W innych autach (grupa VAG), przy zatkanej odmie potrafiło wypompować cały olej przez bagnet.

Jutro wymieniam odmę. Samochód mam od prawie roku i przejechałem 13tys. kilometrów. Odmy nie wymieniałem i podejrzewam, że poprzedni właściciel też nie więc mam nadzieję że to pomoże. Jeśli to tylko odma to czeka mnie jeszcze czyszczenie zmiennej geometrii.

Rozmawiałem jeszcze przed chwilą z pierwszym mechanikiem o trzecim mechaniku. Pierwszy powiedział, że jakby pierścienie nie trzymały to by przez bagnet waliło dymem a u mnie z bagnetu leci baaardzo mało.

Ten co ci powiedział że zawory nie szczelne? Ja bym takiej diagnozy nie postawił nawet po zmierzeniu ciśnienia w cylindrach.

Zapnij sobie inpa i sprawdź korekcje na gorącym silniku. Jak będzie słabsze ciśnienie na którymś cylindrze to ster będzie dawał na niego więcej paliwa (większa korekcja na wtrysku). W ten sposób widzisz i zawory i pierścienie razem (no i wtryski ale zakładam że są dobre)

Tak się składa, że mam to samo z tym silnikiem. Na razie nic nie dymi z korka ani bagnetu, ale ewidentnie występuje objaw; auto ma moc po odpaleniu.. a po 1 km nagle ją traci tak jakbym jechał z naczepą. Dodatkowo występuje problem z płynnym ruszaniem tj. trzeba dodać więcej gazu aby auto nie zgasło przy ruszaniu (gdy postoi jest normalnie).

Wydaje mi się, że nie ma to nic wspólnego z odmą absolutnie; 12tkm temu wymieniono mi olej na CASTROL 0W30 i nową odmę i nowy kolektor ssący w ASO..

Przed wczoraj zdecydowałem się na zmianę oleju wcześniej na MOTUL 5W30 i do tego nowa ORI odma. Nie zauważyłem żadnej różnicy po zmianie; dalej te same objawy.

Po odpaleniu auto jest rakieta, a tak po około 1km, 5km.. jest muł -zero mocy na każdym biegu, auto jedzie jakby się męczyło same ze sobą :(

Wiem na 100% że do wymiany mam termostaty bo nie łapią temperatury co było sprawdzane INPĄ -od tego zacznę po weekendzie.

Do tego zamierzam wymienić ELEKTOROZAWÓR EGR wg podpowiedzi w tym wątku http://wwwwww.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=29414

a potem jeżeli dalej nic to zostaje turbina, przepływka i wtryski do sprawdzenia/wymiany ehh

A propo spadku mocy i objawów.. INPA, DIS nie wykazują żadnych błędów..

i co ciekawe spalanie: nie mogę zejść poniżej 8l/100km a wcześniej spokojnie palił 5,6/ 6,2 max :(

Tak się składa, że mam to samo z tym silnikiem. Na razie nic nie dymi z korka ani bagnetu, ale ewidentnie występuje objaw; auto ma moc po odpaleniu.. a po 1 km nagle ją traci tak jakbym jechał z naczepą. Dodatkowo występuje problem z płynnym ruszaniem tj. trzeba dodać więcej gazu aby auto nie zgasło przy ruszaniu (gdy postoi jest normalnie).

Wydaje mi się, że nie ma to nic wspólnego z odmą absolutnie; 12tkm temu wymieniono mi olej na CASTROL 0W30 i nową odmę i nowy kolektor ssący w ASO..

Przed wczoraj zdecydowałem się na zmianę oleju wcześniej na MOTUL 5W30 i do tego nowa ORI odma. Nie zauważyłem żadnej różnicy po zmianie; dalej te same objawy.

Po odpaleniu auto jest rakieta, a tak po około 1km, 5km.. jest muł -zero mocy na każdym biegu, auto jedzie jakby się męczyło same ze sobą :(

Wiem na 100% że do wymiany mam termostaty bo nie łapią temperatury co było sprawdzane INPĄ -od tego zacznę po weekendzie.

Do tego zamierzam wymienić ELEKTOROZAWÓR EGR wg podpowiedzi w tym wątku http://wwwwww.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=29414

a potem jeżeli dalej nic to zostaje turbina, przepływka i wtryski do sprawdzenia/wymiany ehh

 

A propo spadku mocy i objawów.. INPA, DIS nie wykazują żadnych błędów.. ciekawe.

Kolego u Ciebie bym obstawiał zapchany DPF ... a naprowadza mnie na to niedogrzewajacy termostat ... niewiadomo kiedy ostanio wypalony był filtr ... jakie ma dławienie ... moze byc tak że masz duze nadciśnienie w wydechu i zwyczajnie silnik się dusi.

EDIT: wymiana termostatu konieczna ... ale moze byc ze DPF juz sie nie da uratowac .... sprawdz kiedy był ostatnio wypalany i juz po wymianie termostatów wypal go serwisowo ... wiecej informacji co ile powinien sie wypalac i jak to robic znajdziesz na forum :search:

Właśnie to chciałem napisać. I nie widziałem bmw w którym nie chlapie chyba że w silnikach z łańcuchem z tyłu.

Do kolegi sincere. U ciebie wygląda to jak przepływka. Na 3 biegu zamyka ekonomizer? Logi dynamiczne z inpy pasuje zrobić. Bedzie widać ciśnienia, przepływ powietrza zadane i oczekiwane. Zwłaszcza dlatego że dzieje się to po nagrzaniu. Możesz przejechać się z wypiętą przepływką.

@wafeltom tak, na 3cim zamyka.. heh tak trzeba będzie zrobić.. ale elektrozawór wymienię "tak na wszelki wypadek" :cool2:

tutaj mamy jeszcze ciekawy wątek dotyczący tego problemu http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=126070&p=889958&hilit=wymiana+przep%C5%82ywomierza+bmw+e90+320d#p889958

Nie było mnie parę dni a przy okazji mechanik zamówił złą odmę. Dlatego przed chwilą wyjąłem swoją i chciałem zobaczyć czy rzeczywiście to jej wina. Po wyjęciu okazało się, że odma jest czyściutka. Rozłożyłem ją na wszystkie części i nie ma tam żadnego siteczka czy siateczki. Umyłem ją profilaktycznie i teraz jest tylko taka różnica, że guma przed umyciem się trochę "zapiekła" i siedziała twardo a po umyciu ma minimalny luz. Wszystkie części oprócz jednej są plastikowe i czyste. Mam teraz dwa pytania:

1. Czy ta gumka ma być taka wklęśnięta? Tzn. ona jest jakby cały czas wciśnięta - taki ma kształt, czy to dobrze?

2. Skoro odma jest czyściutka to co innego może być przyczyną dymienia spod korka oleju? Na zimnym silniku nie dymi, z bagnetu dymi prawie nie zauważalnie, EGR sprawdzany jakieś 2-3tys. kilometrów temu i jest czysty.

http://e-fotek.pl/images/98181949057293173893.jpg

http://e-fotek.pl/images/41481207854860378000.jpg

hi,

pamiętam, że kiedy ja sprawdzałem e90 n47 u mechanika to również dymiło spod korka, ale również stwierdzono w silniku przedmuchy. Fachowcy wytłumaczyli mi, że pierścienie w silniku są powoli do wymiany. Rzuć okiem na stronę 7, mniej więcej w połowie viewtopic.php?f=70&t=209146&start=90

Może Ci to coś pomoże.

Mały update. Dzisiaj zamontowałem wyczyszczoną odmę, pojeździłem i dymienie wygląda tak jak na filmiku poniżej. Niestety dymi też z bagnetu. Po zgaszeniu silnika dymi nadal.

Jeżeli nie dymi na zimnym silniku tylko na ciepłym i dymi się też z korka po zgaszeniu silnika to czy można po tym wnioskować, że to nie gazy spalinowe tylko coś nie tak z olejem? Jeden z mechaników zalecił mi powrót do poprzedniego oleju. Jak myślicie? Jest sens wracania do poprzedniego oleju?

http://www.youtube.com/watch?v=GAtE8KA3e6s

http://www.youtube.com/watch?v=8KKvNrpWI2Y

Wiesz co - ja myslę że szukasz dziury w całym. W/g mnie nic złego sie nie dzieje. Kolega miał passata 130 KM B5.jeżdził nim od nowości bo kupił w salonie.U niego przy przebiegu ok. 100 tys.; km też dymiło i z korka i z wlewu, w/g serwisu VW wszystko było ok. Przejeździł tym autem następne 50 tys, potem wymienił go na inne auto. Totalnie nic się z autem nie działo.

Także o ile auto nie traci na mocy , na osiągach , spalaniu, silnik pracuje rwno i zdrowo- nie ma co brać do głowy.

Jak już pisałem w pierwszym poście auto dwa razy chwilowo straciło moc. Dodatkowo sprawdziłem w dwóch innych turbodieslach, które są "w domu" i tam nic nie dymi więc coś raczej jest nie tak.

Czy jest ktoś na forum tak miły żeby sprawdzić czy jego rozgrzane M47 dymi spod korka? :D Wystarczy lekko go uchylić, wtedy nie chlapie, tak jak na pierwszym filmie w granicach pierwszej minuty od startu.

Silnik pracuje równiutko. Także pan od zaworów niech się cmoknie.

Jeśli nie bierze oleju to wszystko jest w porządku.

Rozumiem że się martwisz o swoje autko. Możesz monitorować zużycie oleju, spalanie ale na razie bym poprostu jeździł.

Jest też możliwość zrobienia testu w isid -ciśnienie gazów w skrzyni korbowej silnika ale to chyba tylko aso może to zrobić lub ktoś z icom. Zadzwoń, zapytaj.

Poprzedni właściciel miał go od przebiegu 80tys. km. i lał Castrolla 0W40. Ja po kupnie przy 168tys. km też wlałem Castrol Sport 0W40 LL04 a 600 kilometrów temu przy przebiegu około 181tys. wlałem Millers XFS 0W40 LL04. Teraz dopiero o tym pomyślałem ale przy wymianie oleju wlało mi się troszkę dużo no i mam tak mniej więcej na kresce MAX albo może i ciut więcej.

Samochód parę dni temu po dłuższej i bardzo szybkiej jeździe stracił moc dwukrotnie więc może to dymienie było jakąś pośrednią przyczyną.