piszczenie w okolicach rolki paska

BMW E91 320d ( silnik M47N2)

Panowie , proszę wszystkich o porady co dalej z tym robić , co dalej sprawdzać (wymieniać) ?

Przy przebiegu 177tys wymieniłem :

- to duże koło pasowe

- napinacz paska

- rolkę prowadzącą

- pasek wieloklinowy ten długi + ten krótki

- dodatkowo kompletne sprzęgło kompresora klimy

Przez około 2-3 tygodnie po wymianie super , błoga cisza .

Niestety teraz znowu jakieś piszczenie , szczególnie nasilające się wraz ze wzrostem obrotów ( tak od 1500 w górę ) i kumulujące hałas tak jakby w okolicach tej wymienionej małej rolki prowadzącej .

Ręce opadają jak wyeliminować te uciążliwe piszczenie , brak mi pomysłów jeśli wszystkie rolki + napinacz są nowe i firmowe ( nie jakieś tanie zamienniki ) .

Może już się ktoś zetknął z podobnym problemem ? :(

Nie pocą Ci się węże od dolotu? Pasek bardzo nie lubi oleju silnikowego, dosłownie go rozmiękcza. Jeżeli to nie to, kup oryginalny pasek w ASO. Ja też zmieniałem na markowe, nie OEM i spokój miałem raz miesiąc, za drugim razem dwa. Od kiedy siedzi oryginał (wizualnie inaczej wykonany, rowki pokryte jakimś materiałem szorstkim) nic już nie piszczy.

Pozdrawiam

U mnie piszczalo przy rozruchu i krotko po nim na zimnym silniku. 3tygodnie temu wymienilem pasek na ori (mechanik polecal nie oszczedzac na pasku) i jest cisza teraz.

Kuba

Dzięki za podpowiedzi , nie mam wyjścia jak chyba tylko kupić ten pasek w ASO i dalej rzeźbić temat .

Zastanawiające tylko jest to , że hałas ten najbardziej kumuluje się w okolicy tej małej rolki prowadzącej .

Powiem więcej , kazałem w sklepie ściągnąć drugą , myśląc że mam takiego pecha , że nowa rolka ( zresztą firmy INA ) była jakaś felerna , ale po podmianie niestety nic to nie dało , jak piszczało tak piszczy . :(

Witam !

Pasek ponownie wymieniony..........nastała cisza . :D