E90 320 D Czy i jaki uszlachetniacz do paliwa lejecie?

Czy w BMW stosuje się uszlachetniacze do paliwa - oleju napędowego?, ewentualnie jaką firmę byście polecili?Wcześniej jak jeździłem Mercedesem znajomi z serwisu polecili mi kanadyjski uszlachetniacz do paliwa Litr 70 zł, bo paliwo w Polsce jest suche co żle wpływa na wtryski fakt faktem stosowałem ten preparat i z wtryskami w w211 problemów nie miałem, nie leje go do BMW bo nie wiem czy to bezpieczne.

Ja natomiast tankuje shell vpower diesel ktory ma w sobie sporo dodatkow. A raz na kilka tys km stosuje dodatek STP formula do czyszczenia wtryskiwaczy diesla. pozdrawiam

Shell, przecież to nie ten sam shell co w Niemczech....? - ja słyszałem opinię że najlepsze paliwo w Polsce możesz dostać na Statoilu, tam nie robią ludzi w konia, ale tak to już jest ile ludzi tyle opinii....

 

Przypomniała mi sie anegdotka odnośnie shella :

 

NIemiec jedzie do polski swoim mercedesem, miał zatankowac jeszcze przed przejechaniem granicy, ale pomyslał że przeciez cena paliwa na stacji przed granica jest na pewno podwyzszona...? - przejachal granice po jakiś 100 km widzi znajomy szyld stacji shella, nie zastanawiając się zjeżdża od razu i tankuje do pełna, płaci i jedzie dalej i w pewnym momencie, coś jakby się stało z autem - zastanawia się co oni w tej Polsce lepsze drogi od naszych maja czy o co chodzi...? samochód jakby lepiej się drogi zaczął trzymać....ehhehehee - wogóle nie chce jechać, tak solidnie się drogi trzyma.......

 

Myślę żę paliwo kilku stacji jest po prostu przereklamowane, to już nie te czasy gdzie jak człowiek zatankował pełny bak na bp, to robił do 100 km więcej nie tankując gdzie indziej....

 

Pozdrawiam

ja dodatkow z butelki nie leje, nie mam do nich zaufania jakos, ale raz na jakis czas v power diesel i silnik na nim bardziej miekko chodzi na 100%

Więc może napiszecie gdzie tankujecie swoje auteczka....?

 

Jaka stacja według Was zasługuje na to aby się na niej pojawić i zatankować swoje auteczko....?

ja staram sie lac na markowych stacjach, nie zadne noname za 'okazyjna' cene, jak jestem u siebie to mam poprostu 2 stacje czy 3 gdzie sprawdzone mam ze paliwo jest ok (shell, BP, czasem Statoil) a w trasie no to no risk no fun ale tylko na takich stacjach, np nie tankuje na lotosie, nie ufam wogole tej stacji, mam 2 zanjomych co sobie zajechali samochody po tankowaniu na lotosie (i to nie tej samej stacji).

Chłopaki znowu robi sie off topic o paliwie naprawdę już duuuużo było na tym forum. pozdrawiam

Dolewam czasami Prestona, uszlachetniacz do diesla w niebieskiej buteleczce.

 

Pzdr.

Co by się tak ciut podłączyć pod temat - a w zimie jak dowali znowu na -30, lejecie coś jeszcze do baku??

Ja nie, tylko czasami ten uszlachetniacz jak wspomniałem wyżej: http://www.prestone.pl/produkty/dodatki-do-paliw/prestone-dodatek-do-diesla.html#more-68

 

Nie miałem nigdy problemów z paleniem nawet w te najgorsze mrozy, a paliwo nigdy nie zamarzło. Zależy od ropy jaka się trafi ;)

 

Pzdr.

Ja w poprzednim aucie E46 320d CR zawsze od jesieni lałem depresator Shella.

Raz nie udało mi się od razu uruchomić auta w największe mrozy. Myślałem że może jest coś nie tak z ropą, może woda w przewodach gdzieś zamarzła... ale okazało się że świece nie grzeją. Kupiłem nowy sterownik i świece Beru, ale okazało się, że spalone były wszystkie świece żarowe i nowego sterownika już nie zakładałem - sprzedałem go na Allegro od ręki.

Instrukcja do 330d mówi, aby nie dolewać do ropy żadnych uszlachetniaczy i dodatków. Nawet nie wiem czy mogę dolewać w mrozy depresator.

 

"Nie tankować rzepakowego esteru metylowego, oleju napędowego bio lub benzyny".

 

"Seryjny układ ogrzewania filtra paliwa zapobiega krzepnięciu paliwa podczas jazdy".

 

"Nie stosować środków poprawiających płynność oleju napędowego, w tym benzyny, bowiem mogą one powodować uszkodzenie silnika".

Grunt to przygotować się do zimy, wymiana filtra paliwa na pewno nie zaszkodzi a pomóc może.

 

Pzdr.

Grunt to przygotować się do zimy, wymiana filtra paliwa na pewno nie zaszkodzi a pomóc może.

 

Pzdr.

 

 

To jak to jest przed każdą zima wymieniasz filtr paliwa....?

 

Pozdro

Grunt to przygotować się do zimy, wymiana filtra paliwa na pewno nie zaszkodzi a pomóc może.

 

Pzdr.

 

 

To jak to jest przed każdą zima wymieniasz filtr paliwa....?

 

Pozdro

 

Nie, ja wymieniam zawsze wszystkie filtry razem. Akurat w tym roku złożyło się tak, że obsługa wypadła 2 tygodnie temu. Ale jak ktoś nie wymieniał filtra dawno, to myślę, że warto. tym bardziej, że wymienia jest prosta a filtr paliwa to nie są jakieś duże pieniądze.

 

Pzdr.

rozmawiałem już z kilkoma specjalistami i tak naprawdę najlepiej zalewać samochód najzwyklejszą ropą.

a to dlatego że auto masz wyposarzone w DPF który większość uszlachetniaczy i dodatków niestety zatrzymuje.

jedynym sensem zalewania samochodu takim paliwem byłoby gdyby ktoś wyciął sobie DPF.ale 99% urzytkowników niestety go ma

 

tak więc wybaczcie ale na tego typu dyskusję patrzę troszkę z uśmiechem ;)

Koledzy ja leje całorocznie Castrol TDA do diesla, lałem go przez ponad rok w 320D e46 CR, leje go ojciec do 118d, i ja nadal go również wlewam do swojej 320D e90. Czy auto pali mniej? raczej nie...Czy lepiej odpala-ciezko powiedzieć mam garaż...leje go jako uszlachetniacz do naszej beznadziejnej ropy. Paliwo zalewam tylko na ejdnej stacji BP i leje Ultimate. Cena Castrola 24zł...

Witam,

 

 

instrukcja BMW nie poleca wlewania dodatków do paliw :nienie:

 

......Chyba się znają że tak piszą

 

Ja nic nie leje, używam tylko jednego paliwa i nic więcej -------TYLKO JEDEN RODZAJ PALIWA SHELL ON DIESEL V-POVER

 

 

 

Pozdrawiam

rozmawiałem już z kilkoma specjalistami i tak naprawdę najlepiej zalewać samochód najzwyklejszą ropą.

a to dlatego że auto masz wyposarzone w DPF który większość uszlachetniaczy i dodatków niestety zatrzymuje.

jedynym sensem zalewania samochodu takim paliwem byłoby gdyby ktoś wyciął sobie DPF.ale 99% urzytkowników niestety go ma

 

tak więc wybaczcie ale na tego typu dyskusję patrzę troszkę z uśmiechem ;)

DPF jest filtrem spalin umiejscowionym przed tlumikiem- takze nie ma mozliwosci zatrzymywania czegos co jest w paliwie przed spalaniem go.

Witam!

Dorzucę swoje 3 grosze; od kiedy kupiłem bunkę tankuję ją tylko v-power diesel'em i nie było najmniejszych problemów z odpalaniem nawet w temperaturach powyżej -25 stopni. Tego lata wypaliłem 4 zbiorniki zwykłego diesla od Shell'a (czytaj: od Lotosa) i nawet moja żona zauważyła różnicę in minus. Może to odczucie, ale na zwykłej ropie pracuje głośniej i gorzej się zbiera, spalanie natomiast jest na takim samym poziomie. Dlatego znowu wróciłem do V-powera.

A uszlachetniaczy nie stosuję, wymieniłem sobie filtr paliwa.

Moja zeszłej zimy przy -28st odpalała na 3 świecach :mrgreen: :mrgreen: i nie trzeba było nic dolewać - paliwo z Nestea. Troche poklepało, porzucało i gdy minimalnie sie zagrzał juz chodził równo :D

Ehh, musze wymienic te swiece przed tą zimą :P

rozmawiałem już z kilkoma specjalistami i tak naprawdę najlepiej zalewać samochód najzwyklejszą ropą.

a to dlatego że auto masz wyposarzone w DPF który większość uszlachetniaczy i dodatków niestety zatrzymuje.

jedynym sensem zalewania samochodu takim paliwem byłoby gdyby ktoś wyciął sobie DPF.ale 99% urzytkowników niestety go ma

 

tak więc wybaczcie ale na tego typu dyskusję patrzę troszkę z uśmiechem ;)

 

Ja też leję zwykłą ON i nigdy w zimie problemów nie miałem i takich historii jak tu na forum się naczytałem :), i śmieszą mnie takie opinie, że ktoś tam sobie łi-pałera zalał i ma więcej mocy, itd. itp. sru tu tu tu :) hehee. No ale wiadomo, marketing działa a człowiek lepiej się czuje po takim zabiegu. :mrgreen:

 

Pzdr.

Ja zalewam V-Powera z racji tego że najbliższą stację z tym paliwem mam ok 60 km od domu raczej sporadycznie - kilka razy w roku.

Najczęściej tankuję na Bliskiej i jakiś czas temu zauważyłem, że auto miało sporadyczne szarpnięcia silnikiem podczas jazdy. Silnik pracował i jechał właściwie normalnie. Postanowiłem zalać V-Power. Efekt jest taki (właściwie zauważalny dla mnie od samego początku tankowania tego paliwa) że:

- spalanie raczej na takim samym poziomie, zawsze sprawdzam realne spalanie bo tankuję pod korek i nie odbiega jakoś znacząca na plus, czy na minus,

- na pewno i to nawet znacząco poprawiła się praca silnika, jest bardziej miękka, płynna.

- poprawia się elastyczność silnika, silnik dużo przyjemniej przyśpiesza od najniższych obrotów,

- silnik pracuje ciszej,

- silnik mniej dymi (jestem po chemicznym czyszczeniu DPFa i doskonale widać różnicę na końcówce wydechu - przykopcona mniej o jakieś 30% w porównaniu z normalna ropą z Bliskiej,

- jeśli chodzi o moc, to raczej trzeba by to sprawdzić na hamowni - podobno nie wzrasta bardziej niż o 1-1,5%, a max moc i moment uzyskiwany jest najczęściej przy wyższych obrotach.

Moim zdaniem różnicę na korzyść v-Power nie są jakieś duże, ale da się zauważyć różnicę na plus. Szkoda tylko że różnica w cenie pomiędzy zwykłą ropą jest dosyć spora.

Właśnie ta różnica w cenie jest najbardziej zauważalna :wink:

 

Pzdr.