I stało się......... sprzęgło poleciało.....wymienione..fota

stukało stukało aż w końcu poleciało. od ok pół roku przy wrzucaniu 1 lub R bylo słychac z tyłu auta delikatny stuk , podejrzewałem koniec sprzęgła-chociaż nie slizgało sie. natomiast dzisiaj jadąc z pracy odniosłem wrażenie że 1 wchodzi z oporem i to mi dało do myslenia - co jest grane. az do momentu gdy dojeżdzajac do garba redukuje bieg z 3 na 2, nie moge biegu wrzucic, i klops stoje , traf chciał że to było ok 100m od domu wiec zgasilem motor 1 wrzucilem i z rozrusznika dojechalem.

na 90% padł docisk sprzegła ( słoneczko najprawdopodobniej siadło ). ale oględziny dopiero w poniedziałek

bede wymienial sam, wczoraj pozdejmowałem osłony podsilnikowe , przednią czesc wydechu, wał napedowy został odkręcony. przy okazji posprawdzam poduchy silnika oraz skrzyni biegów, przegub monokinetyczny wału napędowego oraz podpora jest ok, przy okazji obejrze turbine bo jakieś zapocenie widziałem. co do wysprzeglika to mysle że jest ok . niedawno wymieniałem płyn hamulcowy więc odpowietrzylem także wysprzeglik , koło dwumasowe powinno byc ok bo objawów jego zurzycia nie zaobserwowałem ale jak bedzie na wierzchu to je sprawdze.

w poniedziałek do roboty

temat ogarniety -zawinił docisk sprzegla, komplet wymieniony koszt kompletu sprzegła firmy LUK 750pln i trzy wieczory pod autem przy okazji sprawdzone poduchy silnika i skrzyni , przegob wału oraz podpora a także koło dwumasowe ,

jutro postaram sie foto wrzucic i zobrazuje co zawiniło w docisku

http://images32.fotosik.pl/375/6d1bd138adff4b98m.jpg' alt='6d1bd138adff4b98m.jpg'>

oto sprawca klopotów zawiniła blaszka od wewnątrz docisku , pękła w miejscu nitowania i zagieła sie powodując zablokowanie sie docisku i uniemozliwiała wrzucenie biegu