[316ti N42 2001] strzały na zimnym silniku itp

Witam.

Po regeneracji wariatorów vanosów mam problem z moim compactem.

Na zimnym silniku, czyli zazwyczaj tylko rano przez pierwsze 30 sekund obroty mi falują, czasami nawet gaśnie , z pod maski słychać strzały(wedlug mnie okolice kolektora/na prawo od niego) a wraz z każdym strzałem, obroty podskakują w górę. Wszystko kończy się tym że po ostatnim strzale, obroty same wchodzą na 2tysiące i spadają i wszystko gra.

Dorzucam filmik z dziś rano. (na filmiku w ogóle nie dotykałem pedału gazu)

https://youtu.be/4D-32IbkPqE

Dodatkowo, gdy jadę i rozpędzam się. Jestem dajmy na to na 3 biegu, robie 4 tys obrotów, następnie naciskam sprzęgło to wskazówka obrotów potrafi spaść az do zera i silnik gasnie.

Oprócz tego, w czasie jazdy przy 2500 - 3000 obrotów z pod maski slychac jakis świst. przy rozpedzaniu jest to dosyć denerwujące.

Wczoraj wymieniłem świece.

W samochodzie mam zamontowany gaz od jakiś 4 miesięcy, ale gaziarz zapewnia mnie że nawet przy rozprogramowanym gazie, nic takiego nie moze sie dziać.

Aby się przekonać czy to niema związku z gazem to zakręć butlę i tak pojeździj.

Ten gwizd to nie jest przypadkiem od lewego powietrza ? dolot masz szczelny ?

Ps. W tytule wątku dopisz jaki typ silnika bo admin Ci zamknie wątek

na zakręconej butli nie ma poprawy w żadnym przypadku...

może po tej regeneracji vanosów coś nie pykło przy składaniu silnika i to problemy z dolotem.

Ale czy nieszczelny dolot powodowałby też te strzały i to świrowanie obrotów na zimnym? i gaśnięcie podczas jazdy z wysokich obrotów

Z dolotem wszystko ok.... inpa tez nic nie mowi.

Ktos mial taki przypadek???

Co było robione w vanosach?

Rozrząd ustawiony poprawnie?

Vanosy przy ustawianiu rozrządu były w pozycji wyjściowej?

wiem tyle, że były oddane do regeneracji.

nie ja to robilem, oddalem do mechanika

czy przez złe ustawienie rozrządu, lub złą pozycje vanosów moge miec te akcje z obrotami i strzałami ?

Z tego co mi wiadomo tych vanosów się NIE REGENERUJE. Chyba, że już ktoś to opracował.

Jak najbardziej, zarówno vanos jak i rozrząd mogą być źle ustawione. Trzeba by to sprawdzić.

PO zmianie silnika ciągle problem! ..

silnik o którym pisalem jakis czas temu, padł. stracił kompresje i zostal wymieniony cały słupek n42..

Po wymianie dalej to samo. Dławi na zimnym, przy dodaniu gazu nawet strzeli... obroty falują, jak sie rozgrzeje to też.

lpg jest podpięte. możliwe ze mapy się rozjezdzają poprzez zle ustawienie lpg?

albo filtr paliwa?

Co to znaczy, że inpa nic nie mówi? Błędy to nie wszystko, chociaż przy takich objawach trudno uwierzyć, że ich nie ma, nagraj i pokaż parametry silnika podczas pracy, najlepiej rozgrzanego jak to możliwe, nie mówiąc już o danych podczas jazdy.

osobiscie nie mam inpy. poprostu próbuje sie dowiedziec co mogą oznaczac te objawy.

po odpieciu przeplywki, przynajmniej nie gasnie.

ale dalej nie pracują wszystkie gary, strzela coś, trzęsie, i kopci z kolektora jakby.

jak wepne przeływke to mam wrazenie jakby pracowalo na jeden gar, bardzo powoli reaguje na pedał gazu.

wypialem wtyczke od przepływki i działa.

obroty nie falują, wszystkie cylindry pracują.

tylko strzela na zimnym troche ale tylko chwile.

jutro oddaje do mechanika.

ale wkoncu zobaczylem, ze to auto potrafi jezdzic. :shock:

Mam nadzieję, że to nic poważnego :D

Witam ponownie...

kupiłem juz 2 przepływki, o tych samych numerach...

na obydwu auto zachowuje się tak jak na mojej, czyli bez zmian..

bardzo ciezko wchodzi powyzej 3tys obrotów, i spada z obrotów na zero.

Więc dalej bede jezdził bez.

Czy mam szukac dalej przepływki, czy szukac problemu gdzies indziej?

a co u mnie to może być jesli nie przepływka?

lambda?

no na wpiętej przepływce falują obroty, i nie wchodzi powyzej 3tyś. i jak dam pedal gazu to jest dzwiek jakby nie dostawal benzyny i gasnie

Jeszcze mam takie pytanie.

Na zimnym silniku jak odpalam na pb, to strzela kolektor, trzęsie, spadają obroty i nie reaguje na pedał gazu.

Za to jak odpale awaryjnie na gazie, to trzeba tylko troche duzej pokrecic ale jak zapali to śmiga wszystko elegancko.

błędów nie ma. (na ciepłym, bo na zimnym nie mam mozliwosci podpięcia)

Więc na logiczne myślenie to zostaje chyba tylko układ paliwowy tak?

Bo sondy i czujniki, gdyby nie działały to by mi na gazie też świrował na zimnym(a nie świruje)

Filtr paliwa zmienilem pare dni temu na knechta. Czyli albo wtryski albo pompa paliwa?.

Jest mozliwosc ze coś mam nie tak ze ssaniem? Bo najdziwniejsze jest to ze na gazie na awaryjnym jak odpalam to jest ok.

Tylko nie mowcie ze mam podpiac pod kompa. to wiem ze musze zrobić, ale licze na jakas odpowiedz w stylu co to moze byc :)

dodam, ze jeżdżę bez przepływki, bo jak ją wepne to falują mi obroty juz nawet na ciepłym i jest dramat