330D Padło turbo, problemy po regeneracji

Witam

Ostatnio podczas jazdy silnik puścił olbrzymią chmurę i zaczął chodzić na oleju. Momentalnie zdusiłem go biegiem.

Diagnoza standardowo, padło turbo. Do tego cała pokrywa silnika była zalana olejem. Pewnie odma była zatkana mimom tego, że wymieniałem filtr kilka miesięcy temu. W odmie była masa oleju.

Turbina została oddana do regeneracji, zalany nowy olej i założona nowa odma (cała z nową obudową). Mechanik demontował węże od turbo i IC, żeby wszystko wyczyścić z oleju. Po złożeniu wszystkiego przejechałem może z 40 kilometrów i znowu to samo :duh: .

Samochód zostawiał chmurę jak wchodziło się na wyższe obroty, ale myślałem, że jakieś resztki oleju z kolektora dolotowego jeszcze wlatują do silnika i wypala się olej z wydechu.

Jednak po wyjechaniu na autostradę i lekkim "przegazowaniu" znowu zostawił olbrzymią chmurę i zaczął chodzić na oleju. Zgasiłem go biegiem i spróbowałem wrócić powoli do domu. Co dziwne przejechałem po tym jakieś 30km do domu jadąc do 2tyś obrotów nie zostawiał za sobą nawet dymka. Wcześniej też nie kopcił do ~2 tysięcy obrotów.

Znowu zalany jest cały silnik olejem. Jadąc do dwóch tysięcy chodzi normalnie równo, ma moc, dosłownie nic się nie dzieje.

 

Cały czas myślałem, że turbo jest źle zregenerowane, jednak skąd tyle oleju na pokrywie silnika wyrzuconego najprawdopodobniej przez odmę.

 

Czy może być opcja, że któryś cylinder jest walnięty i jak turbo zaczyna pompować, to jest tak duży przedmuch do skrzyni korbowej, że odma zalewa silnik i wyrzuca olej do dolotu na którym zaczyna się zapętlać ??

W którym miejscu jest wyprowadzenie odmy do dolotu w tym silniku, bo na żadnym schemacie za bardzo tego nie widziałem??

wyprowadzenie z odmy idzie do dolotu zaraz za przepławką

Niech mnie ktoś oświeci na szybko, bo nie mam inpy pod ręką. Czy w inpie jest gdzieś pokazywane ciśnienie oleju ??

Możliwe, że walnięta jest u mnie pompa oleju i daje za wysokie ciśnienie.

Jakie powinno być ciśnienie oleju w 330d na luzie i na wysokich obrotach ??

Miałem to samo turbo do wymiany

No i już wiadomo o co chodzi...

Przyczyną jest dekiel zaworów :duh:

Pęknąć musiała uszczelka dekla w miejscu połączenia kanału dolotowego z głowicą lub sam kanał dolotowy. Silnik z odmy dmucha jak z kompresora ale po odpięciu węża dolotowego przed egrem i przegazowaniu go jako "wolnossącego" nic z odmy nie leci.

Szkoda, że nie wyszło to niecałe 2 tyś zł, temu...

Czyli jeżeli dobrze rozumiem, turbina pompowała powietrze pod pokrywę zaworów? U mnie odma też jest cała w oleju i leje się do dolotu, dodatkowo mam ślady oleju na pokrywie zaworów przy odmie i korku wlewu oleju. Zastanawiam się czy uszkodzona uszczelka może być tego powodem.

Możesz to szybko sprawdzić odpinając wąż dolotu przed egr'em, tak by turbo pompowało w atmosferę. Jeżeli z odpowietrzenia odmy w pokrywie zaworów wali jak z kompresora a po ściągnięciu węża z dolotu nie to masz odpowiedź. U mnie było identycznie, i właśnie tuż przed pierwszą awarią miałem już drobne wycieki.

 

Ma ktoś doświadczenie z uszczelką pod pokrywę z erlinga ?? Trochę szkoda 200 wydać na orginał z aso, erling'a mam za 100. Zakładał ktoś coś innego niż oem ??

Jedyne na co trafiłem to, że Ajusa to badziew. Jednak nigdzie nie znalazłem czy po wymianie np na Erlinga bądź Victora ktoś miał jakieś kłopoty?

Cena podkładek miedzianych pod wtryski w ASO też zabawna, 18 zł sztuka :duh: . Gdzie podkładki bosha komplet kosztuje 24zł :roll: .

Ma ktoś doświadczenie z uszczelką pod pokrywę z erlinga ?? Trochę szkoda 200 wydać na orginał z aso, erling'a mam za 100. Zakładał ktoś coś innego niż oem ??

Jedyne na co trafiłem to, że Ajusa to badziew. Jednak nigdzie nie znalazłem czy po wymianie np na Erlinga bądź Victora ktoś miał jakieś kłopoty?

 

Erling to dobra firma, ale chyba lepiej kupić Reinz który robi wiele uszczelek na pierwszy montaż.

Jeśli silnik to 3.0d 184KM (w 204KM jest chyba taka sama), to cena Reinza dla warsztatów to ok 80zł. Oryginalną z serwisu bym sobie odpuścił, bo będzie to prawdopodobnie Reinz, tylko cena będzie 180-200zł.

Reinz, nr. 71-35176-00

Dzisiaj będę w sklepie i porównam obydwie, wezmę tą która będzie wydawać się lepsza "na oko". Cena praktycznie ta sama, znajomy ze sklepu bardziej skłania się ku erlingowi.

Obie firmy są super.

Np uszczelki pod głowicę robi Reinz, których jakość jest rewelacyjna.

Obydwie uszczelki porównałem w sklepie i wg mnie Elring jest dużo lepiej wykonany niż Reinz.

 

Cała robota z wymianą zajęła jakieś 3,5h. Wtryski na szczęście wyszły w "palcach" bez jakiekokolwiek oporu.

Wszystkiemu winna była stara uszczelka, która bardziej przypominała plastikową masę. Przy ściąganiu starej uszczelki kruszyła się na drobne części i trzeba było uważać, by nie pozostawały po niej śmieci.

Po wymianie nie ma jakichkolwiek przedmuchów z odmy i wszystko wróciło do normy. Stare turbo wg mnie na pewno było dobre i wszystkiemu winna od początku była ta uszczelka. No ale jak to bywa, jak w dieslu w dolocie jest masa oleju i samochód zapętlił się na oleju, to od razu winowajcą musi być turbo :duh: .

Czy mógłbyś pokazać tą uszczelkę na rysunku lub fotce - w sensie lokalizację jej.

Czy w 320 jest tak samo to "urządzone" ??

rafalb33 dobrze to rozpracowałeś :cool2:

Reinza poznałem później niż Erlinga, porównując zawsze stawiałem na erlinga jako nr 1.

Jeszcze może dlatego, że mi victor reinz kojarzył się z hans pries ( topran )

Czy mógłbyś pokazać tą uszczelkę na rysunku lub fotce - w sensie lokalizację jej.

Czy w 320 jest tak samo to "urządzone" ??

 

W 320d jest identycznie, http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=11_3312&hg=11&fg=15 uszczelka nr 2.

Przy zakładaniu na kantach i przetłoczeniach dawałem masę uszczelniającą reinza dodatkowo. W orginale też była tam masa.

 

Przedmuchy przez uszczelkę bardzo łatwo sprawdzić. Wystarczy odczepić węża z pokrywy , który znajduję się pod przepływką i wchodzi z powrotem do dolotu. Jeżeli na podpiętym do dolotu turbo dmucha z wyprowadzenia odmy do dolotu (po przegazowaniu), a na wypiętym nie, to winna jest uszczelka. Węża dolotowego można odpiąć od egr'a ściągając opaskę.

Staram się zrozumieć co tam "wieje" jak uszczelka pada. Jak dla mnie to wychlapywałoby olej na zewnątrz silnika w dodatku co ma dolot za udział w tym dmuchaniu....

Sprawdzę jak to ma się u mnie ... Jakimi momentami się to wszystko skręca ??

W E46 kolektor dolotowy w dieslu ma po dwa kanały dolotowe na cylinder. Dolny wchodzi bezpośrednio do głowicy, górny idzie przez pokrywę zaworów. I właśnie uszczelka numer 2 uszczelnia kanały dolotowe pomiędzy pokrywą i głowicą. Uszczelka ma na środku te "kółeczka", w które wchodzą na przemian wtryskiwacze i kanały dolotowe z dekla. Jeżeli uszczelka jest dupnięta, to turbo wali ciśnieniem pod dekiel i z odmy litry oleju przedostają się z powrotem do dolotu właśnie tym wężem, który wychodzi z dekla pod przepływką. U mnie spowodowało to zapętlenie silnika na oleju, przez co nie potrzebnie zregenerowałem turbo.

Dlatego jak odpięty został dolot od turbo i silnik chodził jak wolnossący (wąż dolotowy przed egr), to z odmy nic nie dmuchało.

Silnik faktycznie pocił się przez pokrywę, ale zobaczyłem to dopiero jak się zapętlił. Przez co została postawiona błędna diagnoza, że padło turbo, bo wydawało się to oczywiste.

Ok - załapałem - kluczem były te kółeczka .....na środku uszczelki. Już wszystko jasne.

Wielkie dzięki za objaśnienie :cool2: .