e46 330d wstrząs przy gaszeniu silnika + FILM

Witam

Mam problem z Bmw 330d auto przestało normalnie cicho gasnąć. Podczas wyłączania auta pojawił się wstrząs. Którego bardziej słychać niż czuć.

Dodam że ten wstrząs nie pojawiał się stopniowo czyli

nie był najpierw delikatny a później się nasilał nie, on

się pojawił nagle wyłączam auto i mi się zaczęło tłuc.

Byłem u wielu mechaników z tym problemem, pierwszy tylko posłuchał nic nie sprawdzając

i od razu stwierdził koło dwumasowe. Następni mechanicy stwierdzili: poduszki pod silnikiem, poduszki pod skrzynią, rolki napinacze, podpora wału korbowego, koło pasowe i pewnie coś tam jeszcze.

Posłuchałem jednego mechanika i wymieniłem koło pasowe na Corteco.

Stare koło pasowe w porównaniu do nowego na pewno nie było takie sztywne ale niestety podczas gaszenia auta nadal jest wstrząs no może minimalnie mniejszy.

Wielu też mi mówiło, że na razie mogę z tym jeździć i tak zrobiłem, jeździłem z tą usterką około roku

mniej więcej przejechałem jakieś 15 tys km.

Teraz po roku auto ma lepsze dni i gorsze. Lepsze to tylko wstrząs przy gaszeniu,

Gorsze dni: wstrząs przy gaszeniu plus takie objawy:

Terkotanie jest wyczuwalne podczas jazdy na 1 i 2 biegu

przy niskich obrotach silnika a przy wysokich pracuje normalnie.

Po długiej jeździe np. 600km gdy dojeżdżam do celu i daje trochę turbinie ochłonąć nie wyłączając silnika od razu, to słychać, że coś chrobocze (jeśli to można tak nazwać)

wstrząs przy wyłączaniu auta raczej się nie nasilił i mam wrażenie ze jest taki sam

Tak to wygląda:

Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu.

Poduszki pod silnikiem;) Pod skrzynią też warto od razu kupić. Jeżeli nie chcesz kupować nie będąc pewnym to odkręcaj po kolei poduszki i podnoś delikatnie silnik, się okaże że są rozerwane. Zacznij od lewej.

Ja również obstawiam na 99% poduchy pod silnikiem, miałem to samo w e60:) po wymianie nastał spokój:)

O klapie nie chciałem pisać przed poduszkami.

To na pewno pomoże ale zgodzisz się, że najpierw kontrola poduszek :)

Jeśli nie były wymieniane to najpierw poduszki a potem klapa gasząca.

mam od blisko 2 lat identyczny problem, poniżej link do wątku w którym znajdziesz dodatkowe opinie innych forumowiczów - problem dość znany w 330d, niestety nadal definitywnie nie został rozwiązany. U mnie gaszenie bez wciśniętego sprzęgła powoduje hałas wyraźnie większy niż podczas gaszenia auta z wciśniętym sprzęgłem.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=187357

Osobiście skłaniam się ku opinii, że ten hałas pochodzi z wałka sprzęgłowego (luz na łożyskach), niestety po rozebraniu skrzyni okazało się, że 2 łożyska które podczas rozbiórki skrzyni i próbie ich wydobycia zostały zniszczone nie mają oznaczeń (po których można by je dobrać). Cena jaką zapłaciłem aby się o tym przekonać i móc poskładać auto to zakup drugiej skrzyni :evil:

może też byc tak że wymienisz to wszystko a problem pozostanie ... więc może warto zainteresować się klapą gaszącą ...

mam zamontowaną klapę - silnik gaśnie bardziej "miękko", ale klapa nie rozwiązuje problemu z tym 'terkotem"

 

Zdecydowanie zacznij od poduszek pod silnikiem. Przy okazji wymień pod skrzynią. Koszt niewielki a jak robić to robić :)

u mnie niestety to nie pomogło

jako, że jestem jeszcze laikiem w niektórych sprawach a problem już został poruszony...to pytanie: o jakiej klapie mowa?

Tylko pamiętaj, jak już wcześniej napisałem, że klapa nie rozwiązuje całkowicie problemu. Ona oczywiście wpływa na oprawę ale jeśli masz np. zerwane poduszki to ona ich nie naprawi :)

Gdy byłem na etapie zakupu tego auta to najpierw oglądałem inne bmw 330d w jednym z nich był wstrząs przy gaszeniu i właściciel twierdził, że gaśnie tak głośno z tym terkotem bo usunął klapki i gdyby je założył z powrotem to by nie było tego wstrząsu, przez ten wstrząs nie kupiłem tego auta.

Pojechałem oglądać kolejne auto.

Pierwsze co zrobiłem przy oględzinach to sprawdziłem jak gaśnie i było wszystko w porządku

naprawdę cichutko i przyjemnie silnik się wyłączał.

Kupiłem to auto i wszystko było w porządku przez jakiś miesiąc, niestety zaczęło sie tłuc dokładnie tak samo jak w tym samochodzie co go oglądałem wcześniej 

Gdyby to koło dwumasowe nie było takie potwornie drogie to bym je od razu wymienił ale obawiam się, że je zmienię a wstrząs pozostanie.

Muszę się jeszcze dokładniej przyjrzeć tym poduszkom ale mechanicy sprawdzali je i twierdzili, że są w porządku.

Gdy wyłączam auto na wciśniętym sprzęgle to możliwe, że minimalnie ciszej gaśnie niż na puszczonym sprzęgle, według mnie jest to bardzo podobne ale mechanicy twierdzą, że jest różnica.

Nie wiem od czego to zależy ale ten wstrząs jest zazwyczaj taki jak na filmie ale czasami się zdarza, że auto potrafi w miarę cicho zgasnąć.

Miałem kiedyś tez taki dziwny objaw: gdy jechałem w korku na 1 i 2 biegu coś się tłukło można to porównać do patelni uderzającej w garnek ale to mi się raz przytrafiło i teraz to ustąpiło (unikam korków i trzymam auto na wyższych obrotach czyli poniżej 2 tys staram się nie schodzić.)

Zrobiłem test z naprężonym silnikiem czyli przed gaszeniem silnika wcisnąłem sprzęgło, hamulec i wbiłem 1 bieg i lekko popuściłem sprzęgło następnie wyłączyłem silnik i ku mojemu zdziwieniu silnik bardzo ładnie zgasnął raczej bez wstrząsu.

Nagrałem drugi filmik z perspektywy maski:

Gdyby to koło dwumasowe nie było takie potwornie drogie to bym je od razu wymienił ale obawiam się, że je zmienię a wstrząs pozostanie.

Muszę się jeszcze dokładniej przyjrzeć tym poduszkom ale mechanicy sprawdzali je i twierdzili, że są w porządku.

Wg mnie (patrząc i słuchając dźwięku z Twojego filmiku) to identyczny objaw jak u mnie (i jeszcze kilku userów 330d) - niestety ani wymiana nowego kompletu dwumas+sprzęgło+docisk, ani poduszek silnika i skrzyni u mnie nie przyniosły rezultatu.

Co dziwne, po zmianie całej skrzyni dźwięk (terkot) pozostał identyczny - trochę kłóci się to z założeniem (do tej pory tak myślałem), że powodem jest luz łożysk na wałku sprzęgłowym - ponieważ dźwięk pozostał praktycznie identyczny wychodzi na to, że obie skrzynie (poprzednia i obecna) musiałyby mieć identyczne luzy, w co wątpię...a z drugiej strony co innego może mieć wpływ na powstawanie tego dźwięku, skoro przy gaszeniu na wciśniętym/wyciśniętym sprzęgle dźwięk się wyraźnie zmienia a wymiana głównych "podejrzanych" czyli skrzyni i dwumasu/sprzęgła/poduszek kompletnie nic nie zmieniła...

Mam nadzieję, że w końcu ktoś pozna przyczynę która powoduje ten dźwięk przy gaszeniu i się tą informacją podzieli na forum.

Trudno odgadnąć na odległość, co może powodować u ciebie ten dziwny dźwięk, ale często przyczyną szarpania przy gaszeniu jest również zużyte koło pasowe (amortyzator drgań skrętnych).

U mnie mam lekki pisk przy rozruchu ciepłego silnika (ale to przyczyna nie oryginalnego paska 6PK) Oryginalny nie piszczy, a zamiennik nie ważne czy Gatesa, czy jak oryginał Contitech kupiony poza serwisem zaczyna piszczeć po paru tygodniach.

U mnie hałasowały również rolki: napinająca i prowadząca.

Dwu-masy, koła pasowego i sprzęgła nigdy nie wymieniałem.

Jeśli chcecie przedłużyć życie koła dwu-masowego - gaście silnik na wciśniętym sprzęgle. U mnie silnik gaśnie wtedy łagodniej.

Panowie,

Ile kosztują poduszki pod silnik i pod skrzynię do 330d? Czy w 330xd są identyczne?

U mnie ten objaw jest bardzo delikatny i na razie mi nie przeszkadza, ale chciałbym wiedzieć na co się szykować.

Dzięki guzior2!

Czyli koszt nie przeraża i pewnie na 3 lata potem mam spokój.