318i ekonomizer

Witam,

nie wiem czy to normalne, ale jadac z gorki (wyjezdzajac z domu) puszczalem zawsze auta na 1wszym biegu, bez gazu. Tak 50-100m. Zdarza sie ze w moim e46, zwiekszaja sie obroty nagle i czasem tez ekonomizer sie ruszy (ostatnio nawet na max zdazyl dojsc). Wiec czyzby sobie komputer sam dodawal paliwa?

Dodam ze auto kupilem miesiac temu, bylo u mechanika bo cos slabe jak na 143konie i cos z czujnikiem sprzegla bylo nie tak, do tego wyszedl przeplywomierz (jeszcze nie wymienialem), ze za slabo mierzy.

W sumie jestem ciekaw jakie wartosci powinny byc dla benzyny? Mowil cos ze na 420 wymagane, bylo tak 380-400. Do tego przeprowadzil ponoc adaptacje (podejrzewam ze zresetowal DME zgodnie z instrukcja z forum, ale nie wiem..).

Czy to moze byc ta przeplywka? Czy moze cos innego powoduje takie dozowanie paliwa? A moze to normalna rzecz? Obroty normalnuie kolo 1000rpm, gdy doda paliwa -> 1500

ok, gdzie w takim razie szukac winowajce? Przeplywomierz?

I jak z tymi wartosciami przeplywki? Czy odczuje duza roznice po wymianie na nowy? Jesli nie domaga w zakresie 20-40 [wartosci]

No panowie :)

viewtopic.php?t=48507 zgodnie z tym, TPS wadliwy. Szczerze mowiac to nie wiem czy chodzi o czujnik pod pedalem (ktory sie chyba razem z pedalem gazu wymienia) czy o czujnik przy przepustnicy (a wlasciwie wtyczke tylko jak pamietam). Problem jest taki ze po wspomnianej wizycie u mechanika przez dzien auto chodzilo super. A i spalanie zeszlo do 7l. Teraz jakbym sie nie staral to ponizej 8 nie ma szans... Jutro wymienie przeplywomierz, ale mysle ze problem jest jeszcze gdzie indziej. W INPIe zero bledow.

Te zalewanie silnika widac nawet patrzac na spalanie srednie. Zjade sobie z gorki na jedynce, bez gazu. Gorka 100m jak pisalem i po zjezdzie juz 0,1-0,2 wiecej przy spalaniu. Podejrzewam ze podczas jazdy tez to bedzie mialo wplyw. Prosze naprowadzcie mnie na cos... albo jak sprawdzic TPS/Potencjometr?

DISa koncze stawiac.. mam jeszcze problemy z ostatecznym polaczeniem, ale walcze.

Tymczasem odczyty z INPY:

http://i46.tinypic.com/2qusvmt.jpg (DKP angle chyba za duza wartosc? bez dotykania gazu)

http://i50.tinypic.com/mjtzki.jpg (pedal 100%)

http://i50.tinypic.com/elemif.jpg (pedal 0%)

http://i47.tinypic.com/2rpu1ir.jpg (pedal 0%)

http://i49.tinypic.com/2l8w97c.jpg (pedal 100%)

http://i47.tinypic.com/35bgyzl.jpg (pedal 0% zaraz po puszczeniu ze 100%... po chwili wraca do wartosci 7.06)

Powiedzcie prosze gdzie jest problem? Dokladnie ktory z czujnikow jest winny? Czy ten przy pedale czy przy przepustnicy?

Przepływka świeżo wymieniona, dzisiaj ;) na oryginalnego Boscha.

Tak, pomiar na wyłączonym silniku. Na wolnych obrotach mass air w okolicach 20 (10 było na starej)

Ok znalazlem winowajce. Sonda lambda... Generowała wartości nawet na poziomie 1 - 5 V.

Powiedzcie mi, obecnie mam tam sonde z 5 przewodami i taka poradził mi kupić mechanik, Boscha za 400 PLN :cry:

W związku z tym, czy znacie może jakieś tańsze ale dobre zamienniki? Na allegro odziwo niewiele tego... Lub też, czy można tam wpiąć 4 przewodową jakoś? Bez większego kombinowania?

Pilne! :)

Hmm to teraz jestem w kropce..

http://dodaj-gazu.pl/porady-serwisowe/silnik/jak-sprawdzic-sonde-lambda/

Wskazania dla najpopularniejszej sondy 0-1 V powinny oscylować od 0 do 1 V. Ponadto są inne typy sond lambda, np. sondy 0-5V

Ktoś wie jakie są prawidłowe wskazania dla mojej sondy? Albo gdzie to mogę znaleźc?

wyglada ze zmieniles dobra sonde lambda , pogratulowac "mechanika" :cool2:

masz sonde szerokopasmowa , nie sprawdzisz jej przez kontrole napiecia.

Nie zmieniłem, nawet nie kupiłem jeszcze ;)

Jeśli to nie sonda to powiedzcie co mogę sprawdzić jeszcze. Mam dostęp do DISa, INPy więc to nie problem. Nie ma błędów żadnych, ale niestety coś niedomaga/przekłamuje i autko nie dość że spala naprawde spore ilości jak na moja oszczedną jazdę (naprawdę robię co tylko można...) to i jest słabe na wyższych obrotach..

8.5 - 9 w trasie (do 110 zwykle - lekkie muskanie gazu przy predkosci przelotowej)

tu nie tyle chodzi o spalanie (chociaz jest wazne) co o brak mocy. Wydaje mi sie ze gdyby bylo lepiej z moca to nie musialbym az tak tego pedalu wciskac zeby cokolwiek to auto jechalo. Wczesniej naprawde bylo lepiej, zaraz po kupnie... teraz to nawet Lke czasem strach wyprzedzac.

Dodam iz po naprawie czujnika sprzegla i ponownej adaptacji komputera (nie wiem co dokladnie) auto potrafilo przez dzien w takiej samej trasie, zejsc do 7.5. Bez zbednego pilnowania sie.. A pozniej wlasnie zeszlo do poziomu jak teraz

Jako że siedzę sobie w pracy teraz i tak szperam po necie, postanowiłem że w poniedziałek skocze na stacje i sprawdze zawartość spalin (ciagle podejrzewam cos z ukladem wydechowym gdyż dość mocno czuć benzyne jak sobie pochodzi na jalowym pod domem, chocby w momencie podpiecia do kompa)

Ale tak czytajac naszła mnie jeszcze jedna myśl. Wymieniałem niedawno ten przepływomierz, w sumie na oryginalny z Boscha (te same numery) i zaraz po podpięciu na jałowym były wartości w okolicach 20 (bez dodawania gazu), a teraz znowu koło 10. Czy możliwe że wymagana jest adaptacja DME tutaj? Znalazłem tylko obszerny watek o DDE i coś o resecie map silnika, ale nic o benzynowym.

Dobra, sprawdzalem co moglem w DISie, jesli jeszcze cos to prosze mnie naprowadzic gdzie i jak :)

http://www.fotosik.pl/u/damyan/zdjecie/1/album/1175237 (wszystkie wartosci na biegu jalowym)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/13af2d117e45bb4e.html (INPA, bieg jalowy, zaraz po odpaleniu - dlatego pewnie differential pressure jest takie a nie inne na poczatku)

Dlaczego DISA potentiometer oraz Knock signal cylinder 2,3 sa na 0? Nawet przy przegazowce? Ma to jakies znaczenie?

DZIEKUJE ZA WSZELKIE PROPOZYCJE I DIAGNOZY!!!!

Tylko ze gdy juz silnik troche sie zagrzeje i obroty spadna, cisnienie pokazuje w normie. Przy przegazowkach rowniez. Sprobuje z odpietym jak bedzie jezdzil.

A co z innymi wartosciami? Wszystko OK? Te o ktore pytalem?

Dodam, ze test na "Vanos exhaust" praktycznie nic nie zrobil, dopiero po wylaczeniu go, auto spadlo do 500obrotow i sie dusilo. Bylo tez czuc benzyne dosc mocno. Natomiast "Vanos inlet" - 0 efektow..

Z odpiętym czujnikiem jedzie tak samo, jeśli nie gorzej. Tak jak pisałem, te wartości poza zakresem są tylko po odpaleniu auta przez kilka/naście sekund. Pożniej wraca do normy.

Zrobiłem pomiar spalin:

jałowe

lambda: 0,991

CO: 0,28

CO2: 15,1

O2: 0,14

HC: 196

2000-3000 rpm

lambda: 1,009

CO: 0,00

CO2: 15,0

O2: 0,34

HC: 170

5000-6000 rpm

lambda: 1,000

CO: 0,11

CO2: 16,0

O2: 0,15

HC: 34

Nie jestem do końca pewien co do obrotów... robiłem pomiar w poniedziałek.. ostatni raczej na pewno przy wysokich obrotach, bo pamiętam że lambda idealnie była ;)

Widzi ktoś coś niepokojącego? Ja głównie HC... Wymiana świec powinna pomóc?

po wymianie świec na 4elektrodowe Boscha, silnik chodzi jakby równiej. Ale doszedł niestety kolejny "objaw".

Bieg 2gi, pedał w podłoge, silnik 4-6k rpm i naprawde głośny stukot spod maski się wydobywa. Powiem szczerze że w ogóle nie czuje żeby się Vanos załączał. Najbardziej przyspieszenie czuć tam gdzie jest moment obrotowy osiągany, a później już się tylko silnik kręci. Nie ma zbytniego efektu.

Podpowiedzcie proszę jak mogę sprawdzić Vanosa?

Czytałem również trochę o zaworze DISA: http://tis.spaghetticoder.org/s/view.pl?1/09/88/04

Czy dobrze rozumiem że w N46B20, to jest właśnie ten czujnik różnicy ciśnienia w kolektorze (który u mnie pokazuje wartości z kosmosu).